[Magnolia Plumier]

Odwzajemniłam jego pocałunek zachłannie..
-O fuck, Ty..-wydyszałam, czując jak zaczął mnie pieścić pomiędzy nogami..
-Chyba uwielbiam mieć nad Tobą władzę..-powiedziałam, dysząc coraz głośniej, bo cholernie mnie na siebie napalił..

[Brooke Davis]

-też mi się to podoba -powiedziałem i wróciłem do pieszczenia jej szparki , dołożyłem do języka swoje zwinne paluszki , czułem jak robi się mokra. Uwielbiałem jak tak na mnie reagowała , przy niej zapominałem o swoim życiu i cieszyłem się chwilą.

[Magnolia Plumier]

-Jezu, chłopaku..-powiedziałam, podniecona już na maksa, wplotłam dłonie w jego włosy, zarzuciłam nóżkę na jego ramię i wypinałam bioderka w jego stronę..
-Och, skarbie..-wydyszałam, czując jak mi dobrze...

[Brooke Davis]

Lubiłem ją taką , nieziemsko mnie kręciła
-chcę , żeby było Ci dobrze Maleńka -powiedziałem i wróciłem do pieszczenia je. Nie przestawałem też pracować ręką. Czułem jak robi się coraz bardziej mokra.

[Magnolia Plumier]

-Jak mi dobrze..-wydyszałam, wijąc się pod wpływem jego dotyku..
-Jesteś najlepszy..-powiedziałam, wplatając dłonie w jego włosy, mocno poruszałam bioderkami..
-Ooch, tak, kocham to..-wydyszałam. -Ochh..-wrzasnęłam, czując jak fala przyjemności zalewa moje ciało..

[Brooke Davis]

Uśmiechnąłem się pod nosem kiedy doszła , zassałem jeszcze jej pulsującą łechtaczkę i uniosłem się tak , że znalazłem się przy jej ustach.
-bosko smakujesz Skarbie -oblizałem swoje usta i pocałowałem namiętnie jej usteczka

[Magnolia Plumier]

-Achochhhh!-wrzasnęłam głośno, czując jak mi dobrze, był idealny..
Wpiłam się zachłannie w jego usta i pozbyłam się szybko jego bokserek, zaczęłam pieścić jego członka..
-Jezu, weź mnie..-powiedziałam, moja pulsująca cipka chciała zdecydowanie więcej.

[Brooke Davis]

-jesteś niewyżyta -zaśmiałem się kiedy zaczęła dobierać się do mojego kutasa. Pocałowałem jej usta i spojrzałem w jej oczka. Byłem gotowy napalony i zdecydowanie jej spragniony , ale chciałem się z nią podroczyć . Całowałem jej szyjkę dekolt
-boska jesteś -puściłem jej oczko nakierowałem swojego członka i wszedłem w nią , ale bardzo delikatnie xD

[Magnolia Plumier]

-tylko przy Tobie..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczka, pieszcząc jego członka..
-To boska, czy niewyżyta..-powiedziałam i przeszedł mnie dreszcz, gdy tak powoli we mnie wszedł..
-Jezu, chcesz mnie doprowadzić do szaleństwa?

[Brooke Davis]

-taka i taka -powiedziałem śmiejąc się.
-a myślałem , że już Cię doprowadziłem do szaleństwa moja droga -powiedziałem i spojrzałem w jej oczka. Poruszałem się w niej dość wolne, pieściłem jej ciałko swoimi ustami.

[Magnolia Plumier]

-Doprowadziłeś i doprowadzasz nadal..-powiedziałam, dysząc głośno, czując jak mnie wypełnia i jak mi z nim dobrze..
-Jak dobrze..-mruknęłam, dłońmi przejechałam po jego włosach i uśmiechnęłam się szeroko, powolutku poruszałam swoimi bioderkami.

[Brooke Davis]

-i nie zamierzam przestać -powiedziałem z cwanym uśmieszkiem. Poruszałem się w niej dość mocno, całowałem jej boskie ciałko. Zaparłem się po obu jej stronach o leżak i wchodziłem w nią po same jajka. Głośno oddychałem , na moim ciele zaczęły pojawiać się krople potu.

[Magnolia Plumier]

-I dobrze..-wydyszałam, obejmowałam go mocno w pasie nogami i poruszałam swoimi bioderkami.
-Ooo tak, kochanie..-jęknęłam głośno i nie mogłam się od niego oderwać..
-Jesteś najlepszy..

[Brooke Davis]

Całowałem jej boskie ciało , wchodziłem w nią coraz energiczniej, aż się nam leżak zaczął ruszać. Obecnie się tym nie przjemowałem , zdecydowanie zależało mi żeby dać jej jak najwięcej rozkoszy

[Magnolia Plumier]

-Jesteś najlepszy..-wydyszałam, czułam jak moje ciało na niego reaguje, jak drży pod wpływem jego dotyku i tego fantastycznego stosunku..
-Idealnie..-powiedziałam i czułam jak mi dobrze, przez moje ciało przechodziły dreszcze..