[Lucas]

Godziny otwarcia:
Pon-Pt: 11:00 - 22:00
Sob: 12:00 - 19:00
Niedz: 12:00 - 17:00

[Lucas]

[Brooke Davis]

Weszłam do środka

[Octavia Blackburn]

ROK PÓŹNIEJ

[Dean Winchester]

Wszedłem do środka nigdy wcześniej tu nie byłem poszedłem do stolika

[Neytiri]

Miala ochotę na gorąco czekoladę, więc weszła do pierwszego lokalu, w którym jak podejrzewała może dostać to czego chce.

[Allison]

Przyszli tutaj. - Co powiesz na odrobinę słodyczy ? - zapytała patrząc na świat dziecięcych marzeń - świat czekolady. A w oczach miała światełko, widoczne bardzo. Splotła swoje palce z jego palcami.

[Troy]

- Powinienem dbać o linię. - Tu poklepał się w zabawny sposób po brzuchu. - Ale dla Ciebie wszystko. - Dodał z uśmiechem, lekko obejmując ją w pasie i lekko zasugerował pójście w stronę stolików.

[Allison]

- Trochę kalorii ci nie zaszkodzi. Potem je spalisz. - zabrzmiało dwuznacznie. Ona oczywiście miała na myśli sport. Przeszli do stolików.

[Erez]

Cóż, nie należał do tych osób, które mają silną wole i unikają jak ognia wszelakich grzeszków. Prowadzony przez chęć skosztowania czegoś słodkiego, wszedł tutaj, od razu będąc w doskonałym humorze.

[Justine Devoux]

Weszłam do środka, rozejrzałam się dookoła, zauwazyłam go i uśmiechnełam się do siebie pod nosem, zamówiłam kawę... Podeszłam do stolika, gdzie siedział Erez.

[Lynn Sanders]

Weszliśmy z Frankiem do środka.

[Lynn Sanders]

Zamówiłam ciepłą czekoladę dla Franka i jakieś małe ciastko dla siebie. Na jednej z półek zauważyłam wystawioną dużą czekoladową gitarę. Wróciłam wspomnieniami do czasów, kiedy przychodziłam tu z Michaelem Kentem.

[Lynn Sanders]

Kiedy przynieśli mi zamówienie spojrzałam na Franka, zapłaciłam i poszłam do niego.

[Lynn Sanders]

Wyszłam i zamówiłam taksówkę\\