[Beth Carolls]

[Beth Carolls]

Beth zaraz po tym jak Allan wyszedl, wyskoczyla z lozka i pobiegla do lazienki wziac prysznic. Zaraz po tym, poszla do garderoby wybrac cos odpowiedniego na pierwsza randke. Znalazla piekna dluga spodnice i jakis top i sie przebrala. Gdy byla juz gotowa, zrobila porzadek w sypialnii i zeszla do holu aby pomalowac usta itd. Spojrzala na wielki zegar wiszacy na scianie - 18.55. Wyrobila sie.



randka

[Amelia Starwoodsen]

Allan od razu po wyjściu z jej domu pojechał do siebie. Musiał się ogarnąc, by jakoś wyglądać na kolacji. Przy okazji zjadł obiad. Podczas szykowania się zastanawiał się jakim samochodem po nią pojechać, aż w końcu się zdecydował.
O godzinie 18.55 strażnik wpuścił go na teren posiadłości (owszem zdziwił się widząc Crossa w samochodzie). Allan zatrzymał auto przed domem Beth, po czym wszedł po schodach i zapukał do drzwi.

Ubranie
Samochód

[Beth Carolls]

Beth nałożyła szminkę na usta i otworzyła drzwi - wow - powiedziała gdyż nie spodziewała sie ze go zobaczy w garniturze. - wyglądasz.... Inaczej - uśmiechnęła sie - pozytywnie oczywiście - uśmiechnęła sie do niego i wzięła płaszcz z wieszaka po czym zamknęła drzwi - i pojazd tez zaskakujący - dodala

[Amelia Starwoodsen]

Jemu tez wyrwało się ciche wow, kiedy ją zobaczył. Usmiechnął sie przy tym.
-Wyglądasz pięknie-powiedział z usmiechem i delikatnie ja pocałował na powitanie.-A dziękuję-skinął głową-Starałem się jak mogłem...choc wybranie odpowiedniego auta zabrało mi więcej czasu niż wybranie krawatu-powiedział lekko rozbawiony.
-W takim razie zapraszam szanowną panią do samochodu.-skłonił się lekko wyciagając dłoń w jej kierunku.

[Beth Carolls]

- starałam sie - powiedziała z uśmiechem - hahaha - brzmisz jak prawdziwy facet - uśmiechnęła sie szeroko- nie jestem zawiedziona - dodała. Podała mu swoją dłoń i zeszła po schodach aby wejść. Do samochodu

[Amelia Starwoodsen]

-Lubie samochody i sie tego nie wstydzę-zaśmiał się pod nosem kręcąc głową i puścił jej oczko.
Po chwili trzymając ją za dłoń, zeszli do samochodu i pojechali do miasta.


/zapraszam na: topics157/1105.htm?start=1770#408816