[Amelia Jones]

Ładny avek
-Ja?Nigdy w zyciu.Pomyliło ci się coś Josh.Ja jestem z tych dobrych..pamietasz..?heloł..pokazac ci odznakę? - wyszczerzyłam się.
Spojrzałam na niego lekko marszcząc czoło.-Hmm..brzmi kusząco... - zażartowałam.A może nie?
-Ćwicz silną wolę..póki co wygodnie mi...jak cos sie zacznie dziać daj znac..zdrzemnę się - zażartowałam sobie.No bo spac sie jej nie chciało.Ale gapic na chłopaków jak nic nie robia też..

[Colton Grey]

-wiesz , nie możesz się tak zachowywać -powiedziałem i pogroziłem jej palcem....-uważaj sobie bo jeszcze chwila i może być tu bardzo gorąco-powiedziałem , oczywiście sobie żartowałem , w końcu byliśmy w pracy. Po chwili chłopaki sobie poszli.
-to był fałszywy alarm-pwoiedziałem

[Amelia Jones]

-e tam..ja wszystko mogę. jestes tu tylko ty - powiedziałam zadziornie.
-Uu..jak bedzie goraco to wezwiemy straż - wyszczerzylam się no i tez zauwazyłam, że sobie poleźli.
-Eh..no co za dupki skoczone - powiedziałam i usiadłam sobie normalnie.
-Tyle czasu czekac i nic..eh.. - westchnęłam.
-To co? Wracamy? - zapytałam Josha

[Colton Grey]

-tak trzeba wracać , zaraz kończymy zmianę-powiedziałem i puściłem jej oczko.
-jak chcesz możemy po pracy pójść na jakiegoś drinka jeśli masz ochotę i nie masz innych planów-powiedziałem do Mii. Odpaliłem silniki , wycofałem i pojechałem na komendę odstawić samochód.

[Noah Plumier]

Dojechałem pod stadion , zaparkowałem samochód wziąłem swoją sportową torbę i poszedłem na lodowisko.