ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

Obrazek
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

Dojechalismy z Neilem do niewielkiego miasteczka za to bardzo polecanego jako fajne miejsce na wypad nad jezioro do domku.Podjechawszy pod wynajęty uprzednio domek i zaparkowaliśmy.Wysiadłam z auta rozglądając się.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- Zapowiada sie na idealne dwa dni - powiedziałem patrząc w strone błyszczącego za drzewkami jeziora... Potem popatrzyłem na nia i otworzyłem bagażnik by wyjąć nasze torby... - Może zaczniemy od sprawdzenia teperatury wody, chyba, że wolisz najpierw sprawdzić wytrzymałośc materaca w łozku - puściłem jej oczko z usmieszkiem
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-Oj tak..zdecydowanie będa to dwa idealne dni...zero stresu, zero pacy...nic tlyko relax - przeciągnęłam sie.-fajnie tu...i jezioro super - dodałam.-Ale smieszne Neil...rano ci nie wystarczyła taka pobudka? - wytknęłam mu język.-Idziemy wyczaić jezioro...więc..raz dwa..wnoś torby do środka... - zakladkałam w dłonie popędzając go
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

Zasmiałem się z niej i jej klaskania a potem wniosłem nasze torby od razu do sypialni a gdy weszła za mna by sie przebrać to sobie usiadłem na łozko uwygodnie podkładając dłonie pod głowe i sobie na nia patrzyłem - już tem wyjazd mi się podoba - powiedziałem unosząc brwi w górę... - Nawet sobie nie wyobrażasz jak Cie w wodzie wymęczę, zobaczysz, ale Twój wybór
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-A ty co? przebieraj się anie tak sie gapisz - wytknęłam mu język widząc, że sobie siedzi i patrzy jak sie przebieram.-ja na ciebie nie czekam...tak abys wiedział..wiec jak tam pójde sama i napotkam jakiegos przystojniaka....kto wie..kto wie - zażartowałam i już wiązałam gore od stroju.-Taaa...nie wymęczysz...w wodzie sie pływa i relaksuje mój kochany..a nie...męczyć to sie bedziemy póxniej - zachichotałam
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- Kochanie czyżbyś uważała, że to co robimy w domu gdy jesteśmy sami, jest męczeniem się?? No nie wiem, chyba ja stawiam właśnie na taki relax - powiedziałem a potem wstałem i podszedłem do niej i obajałem ja łapiąc ja za tyłeczek - zdecydowanie wolę ten relax Mała - klepnałem ja w tyłeczek a potem wyjałem swoje spodenki do kapieli i zaczałem sie przebierać... gdy byłem gotowy o dziwo nadal stawałem do niej twarza a nie plecami. Bezwiednie w sumie... wziąłem sobie na plecki zarzuciłem ręcznik i popatrzyłem na nią - weźkremik, by się ładnie opalac... Nie chcę byś se spiekła, bo wtedy będziesz obolała a to nie wróży dobrze naszemu wypoczynkowi
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-Hmm...takie dwaw jednym..bo to przyjemna męczarnia - puściłam mu oczko z usmiechem na ustach.-ooo jak ty o wszystkim myślisz...ale ja tez..wszystko co niezbędne mam w tej rorbie plazowej.Już spakowanej- dodałam wyjmując niewielką trorbe z wielkiej walizki.Był tak oczywiscie krem do opalania, ręcnzik i pwne jakieś jeszcze inne pierdołu.-To co? idziemy? - niecierpliwiłam się.Wziełam go w końcu za reke i pociągnęłam.Wyszlismy z domku idąc nad jeziorko, które było mega blisko..tuz za niewielkim laskiem
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

Doszłam do domku i od razu weszłam do środka trzaskając drzwiami.No co..musiałam dac upust emocjom.Rzuciłam torbę na krzesło i wkurzona a zarówno bardzo..zaraniona siadłam na kanapie chowając twarz w dłoniach
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

[color=rozwiesiłem koc na balustradzie przed domkiem i wszedłem - No nie mów, że teraz będziesz płakała?? Jany kobieto nie masz powodów do złości - nadal upierałem się przy swoim - nic się nie stało wielkiego - powiedziałem i usiadłem obok niej i ją przyciągnąłem do siebie - uspokój sie i pogadajmy, chyba tak robią pary...[/color]
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

Otarłam szybki łzy po czym spjrzałam na niego.-Daj mi spokój.Chyba sie jazno wyraziłam.. - powiedziałam ostro a kiedy mnie do siebie przyciągnął nie wytrzymałam i dostał z liścia w ta przystojną mordkę xD Cóż..emocje wzięły górę..tym bardziej, że on wciąż zaprzeczał i uważał, że nic złego nie zrobił.-Założę sie, że tamta laska to nie była Dereka tylko twoja..to z nią sie tak zabawiałeś? - warknęłam wstając z kanapy i podpierając ręce na biodrach
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- Ty serio uważasz, że ja Cie zdradziłem - spytałem nadal sie chyba reka trzymając za policzek - oszalałaś?? Chyba obiecałem Ci wyłacznośc prawda?? - powiedziałem i wstałem. Wolno podszedłem do niej i ją ujałem za ręce te pod bokami i wyciągnąłem ku sobie - Sarah cholera naprawdę za bardzo nad interpretujesz fakty... - popatrzyłem jej w oczy - z nikim sie nie zabawiałem i wtedy to była panna Dereka. Ja się akurat wykapałem po powrocie do domu i nie wiedziałem że n jest w domu tak samo on nie wiedział, że ja jestem. Zszedłem na dół w neglizu owszem ale trafiłem na striptiz tej panny. Derek lubi gdy pannie na nim zalezy tak, że się specjalnie dla niego postara i wtedy akurat chciał sobie popatrzeć na jej taniec... - pogładziłem jej policzek - naprawdę w tej chwili staram sie ustatkować, dla Ciebie. Nie jest to łatwe, bo wiesz jakim jestem facetem ale staram sie
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

oddychałam ciężko probują wyrwac mu ręce ale powiedzmy, że on sobie na to nie pozwolił.-To jak mi wyjaśnisz te ślady?Hm? - zapytałam.No ciekawe jaką bajeczke znów jej sprzeda xD-Nie wiem Neill..powaznie neiw iem...A twoje zachowanie nad jeziorem...w stodunku do tych panienek.....nie wiem...po prostu ine wiem czy moge ci ufac...musze pomysleć.. - poiedziałam.-I śpisz dziś na kanapie...
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

Przysunąłem się do niej bliżej oj tak zdecydowanie nie dałem sobie wyrwac raczek. Zresztą zwykle trudno było się mi pogodzić z jakimś tam odepchnięciem, więc niech próbuje ale będę nieugiety. Nawet załozyłem sobie jej ręce na szyję i objąłem lekko unosząc - posłuchaj Mała, z nimi chwilkę pogadałem bo sa miejscowe, śmiały się za nasymi plecami, więc myślałem, że je zgasze jak się odezwę - uśmiechnałem się do niej patrząc bez zmrużenia oka na nia - spytałem o tutejsze aktrakcje, mają tu jakiś klub ponoć, ale to jakiś contru house czy coś w tym stylu. Możemy się tam przejść po prostu by się czegoś napić - powiedziałem i pociągnałe ją znowu na kanapę - a te śladu.... nie wiem mała, ale to nie jest to co myslisz - popatrzyłem na nia uważnie a potem się pochyliłem całując ją lekko i czule - wolałbym byś to Ty mnie tak drapała, ale wiedz, że nie zrobił tego nikt znaczący a napewno nie jest to znak zrobiony podczas seksu
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

Słuchałam go i tak bardzo chciałam mu wierzyc jednak byłam tak rozzłoszczona, że w tej chwili nie było tym mowy abym mu wybaczyła.gdy mnie pocałował nawet nie zareagowałam..niczym głaz jakiś.A z całego jego przemówienia wyłapałam tlyko " nikt znaczący" co znów mi sie w głowie urodiło, że jednak ktos był choć...widocznie taka jakas na jeden raz bez znaczenia.-Aha....nikt znaczący..ale jednak... - powiedziałam dośc cicho bo już nawet nie miałam sił krzyczeć.-Chce pobyć sama Neill...musze...cohłonąc...chyba - powiedziałam wstając i poszłam już bez żadnego słowa do sypialni.A tam polozyłam sie na łózko i w sumie sie rozryczałam..i to ze smutku i to w sumie ze złości..i tych wszystkich emocji..a potem gdy juz nie miałam czym płakać....zasnęłam :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chester's Mill”