[Amelia Jones]

-Nie, nie, nie ój drogi...nie sklep tylko łąka - powiedziałam machając mu palcem przed nosem.Odsunąłem sie niecoi i połozyłam małego między nami w srodeczku i sam sie ułozyłam wygodnie na boku.-Noo tak..ale ja jakoś wiem - wytknęłam mu język

[Matt Dawson]

-Same lasy dookoła.-zaśmiał się lekko
-Ale Ty to Ty, na pewno gdzieś na ploteczkach dosłyszałaś.-wytknął jej język żartobliwie odwzajemniając się

[Amelia Jones]

-To zbierzesz leśne kwiatki - zasmiałam się.
-Oj tam ploteczkach..po prostu jestem dobrze pinformowana co sie wokół mnie dzieje - odparłam
-A tym bardziej jesli chodzi o Shay mój drogi - dodałam ziewając lekko.Mały już byl najedzony, wyspany więc..teraz sobie tak patrzyła na nas itp itd

[Matt Dawson]

-Nazbieram wodorostów.-prychnął śmiechem
-Może spróbuję go uśpić i jeszcze się trochę prześpimy co?-zaproponował, bo sam też jeszcze by się zdrzemną

[Amelia Jones]

-Jak chcesz to próbój...mnie on tu nie przeszkadza.. - stwierdziłam i przymknęłam oczy.J
-tak chociaz z godzinke czy półtorej jeszcze....- westchnęłam

[Matt Dawson]

-Dobra to spróbuję.-powiedział i wstał, wziął małego na ręce i usiadł sobie w fotelu.
-Opowiem mu bajkę.-uśmiechnął się i zaczął opowiadać jeden ze swoich wyścigów xD dość żywo to opowiadał.

[Amelia Jones]

-Jasne..ja tez chętnie posłucham.. - powiedziałam a gdy usłyszałam co za bzdury on opowiada to sie zaśmiałam i spojrzałam na niego.-Kochanie...sugerowałabym cos spokojniejszego..przy takich zwrotach akcji nie zasnie.. - dodałam wesoło

[Matt Dawson]

-Nie przerywaj proszę ja Ciebie, przerwałaś w takim momencie.-powiedział poważnie, a później się zaśmiał.
-W sumie i tak nie rozumie, więc cokolwiek bym nie mówił powinno go uśpić.-wzruszył ramionami myśląc, że mu się uda

[Amelia Jones]

-Oj..no ja przeproaszam bardzo...juz milknę - powiedziałam z powagą.-No tak..skoro sie na tym znasz...to działaj tatusku.. - dodałam po czym zamknęłam oczy i sobie w sumie to tak powoli znów zasypiałam

[Matt Dawson]

No to kontynuował swoją opowiastkę dość żywo no i mały zasnął xD A przy okazji po nim Matt też i tak trzymając małego na rękach spał.

[Amelia Jones]

No to wszyscy spali aż po jakiejś godzinie przebudziłam sie ponownie.Stwierdziłam, że i tak juz nie zasne więc..spojrzałam na moich dwóch najukochańszych spichów i sie usmiechnęłam.Starając sie ich nie obudzic poszłam do łazienki wziąc prysznic

[Matt Dawson]

Spali razem z otwartymi buziami mniej więcej mając taki sam wyraz twarzy xD Nawet prysznic ich nie przebudził.

[Amelia Jones]

Po jakiejs pół godzinie wróciłam z łazienki, zdjęłam koszulke do spania i sie ubrałam.Cyknęłam im fotkę bo skoro tak rozkosznie wyglądali to koniecznie Podeszłam do nich.
-Matt.. - powiedziałam póbując go obudzić więc niezbyt głosno...-Ja idę na dół..zrobić sniadanie..ty jak chcesz spac to idź z małym do łózka.. -powiedziałam czekając na odpowiedź czy mnie wgl słyszał

[Matt Dawson]

Słysząc jej głos przebudził się trochę i bardzo lekko otworzył oczy, widział jak przez mgłę, przynajmniej na początku.
Chwilkę coś pomajaczył, a później już całkiem się przebudził otwierając całkowicie oczy.
-Chyba starczy spania.-stwierdził mówiąc cicho by nie obudzić Chrisa

[Amelia Jones]

-Nie, no spokojnie..jak chcesz to jasne tlyko nie tu bo cie kark bedzie potem bolał od takiego spania na siedzaco - powiedziałam.-Ide na dół.. - cmoknęłam go i zeszłam do kuchni.Zaczeła sobie robic jakies płatki z mlekiem na sniadanie bo miałam ochote na cos lekkiego..