Tak mi Jax wcześniej wskoczył, ze nie zdążyła Shayka zareagować xD Ale pewnie się do niego przytuliła i oparła sobie główkę na jego ramieniu. I jak miło ze strony Mel, że sobie z nią wypije
Co do muzyki to jak Magg będzie to Noel będzie mógł coś brzdęknąć na gitarce, bo on gra... No i Shay miała szoka gdy Wren wspomniał o Sky i spotykaniu się z kryminalistą. Od razu przypomniał jej się Charlie. Podniosła główkę i spojrzała zaskoczona na Sky. Nie dość, że musiała poznać Chrisa to jeszcze poznała jakiegoś kolejnego kryminalistę??
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Hmm...Wren...zachowuj się - powiedziałam patrząc groxnie na niego.Bo co on bedzie komus tu wypomianł to czy tamto. Usmazylam juz kiełbaski dla nie i Matta więczabralismy sie za ich jedzenie.-No to zdrówko - powiedziałam prawie szeptem w kierunku Jaxa i Shay ze znaczącym usmiechem
0 lat
0 cm
singiel
Sky miała super humor dopóki Wren się nie odezwał... Jej mina od razu się zmieniła trochę na złą, dlatego, że Wren o tym w ogóle wspomniał, a bardziej zrobiło jej się smutno, bo ona tutaj się świetnie bawiła, a Sean siedział w więzieniu ;/
Popatrzyła na Wrena - Wiesz, jest fajnie... - odpowiedziała trochę stłumionym głosem - Ale nie musisz nazywać go od razu kryminalistą Wren - powiedziała - ...I tak w ogóle dzięki za zepsucie humoru... - powiedziała upijając kilka większych łyków alkoholu i patrząc niepewnie na wszystkich wokoło.
No bo nie musiał poruszać tego tematu teraz, tutaj i w dodatku przy wszystkich.
Popatrzyła na Wrena - Wiesz, jest fajnie... - odpowiedziała trochę stłumionym głosem - Ale nie musisz nazywać go od razu kryminalistą Wren - powiedziała - ...I tak w ogóle dzięki za zepsucie humoru... - powiedziała upijając kilka większych łyków alkoholu i patrząc niepewnie na wszystkich wokoło.
No bo nie musiał poruszać tego tematu teraz, tutaj i w dodatku przy wszystkich.
0 lat
0 cm
singiel
- Omijamy Ness na jeden kolejek.. Uznajmy, że i ich kiełbaski były już dobre więc sobie z Ness na talerzyki wzieli - ja tylko mówię, że dobrze, że jesteś tutaj z nami... Zresztą wiesz, że go nie lubie i nie chciałem psuć Ci huoru... popatrzy jest Noel, Isaac obaj wolni i fajni nie sądzisz, że masz powody by sie z nami dobrze bawic??
Wren Kim - 21 lat (02.08)******* ***** Joel Carter - 26 lat (04.01)
student******* ************** ******* gorgeous man
Telefon || Dom || zarost i fryzura || Chicago na impreze - bez krawata--------------------Telefon || Dom || plus czarne Jeansy
Nick"Harvey"Harwell - 28 lat (04.03)******* ***** Lucas Scott - 27 lat (29.03)
businessman******* ******************** ******* Ravens coach
Telefon || Dom || ubiór--------------------Telefon || Dom or Quinnowy domek || ubiór
Taylor Kyle McAden - 19 lat (03.03)******* *****Lauren Gottlieb - 20 lat (30.08)
hot bad boy******* ******************** ******* Dancer
Telefon || Dom || zarost i fryzura || bal maska--------------------Telefon || u Donovanów || ubiór
student******* ************** ******* gorgeous man
Telefon || Dom || zarost i fryzura || Chicago na impreze - bez krawata--------------------Telefon || Dom || plus czarne Jeansy
Nick"Harvey"Harwell - 28 lat (04.03)******* ***** Lucas Scott - 27 lat (29.03)
businessman******* ******************** ******* Ravens coach
Telefon || Dom || ubiór--------------------Telefon || Dom or Quinnowy domek || ubiór
Taylor Kyle McAden - 19 lat (03.03)******* *****Lauren Gottlieb - 20 lat (30.08)
hot bad boy******* ******************** ******* Dancer
Telefon || Dom || zarost i fryzura || bal maska--------------------Telefon || u Donovanów || ubiór
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Średnio wypieczona.. - powiedziałam mu w sprawie kilłbaski a potem na niego spojrzałam.-Wren - szturchnęłam go łokciem nawet.-Daj spokój..nie tu... - powiedziałam w obronie przyjaciółki.Co jak co tez miałam do niej żal itp, że jak wgl może myslec jeszcze o Seanie aleni nie zaierzałam jej tego wypominac przy obcych ludziach.-No ej....dajcie spokój...może pośpiewamy? - wyszczerzyłam się
0 lat
0 cm
singiel
Poczuł, że może trochę się zbratać z Wrenem więc popatrzył na Sky, bo jej nie lubił zbytnio, a już był pijany bo z Issem wypił piwko.
- Sky? Czy zatuszowałaś coś w swoim CV? - zapytał lekko kpiąco i spojrzał na Wrena
- co ona znowu odwaliła? - chciał wiedzieć Spojrzał na Ness
- hej! chcę wiedzieć z kim mam do czynienia, daj mu mówić - powiedział lekko oburzony, ale się uśmiechnął
- Sky? Czy zatuszowałaś coś w swoim CV? - zapytał lekko kpiąco i spojrzał na Wrena
- co ona znowu odwaliła? - chciał wiedzieć Spojrzał na Ness
- hej! chcę wiedzieć z kim mam do czynienia, daj mu mówić - powiedział lekko oburzony, ale się uśmiechnął
0 lat
0 cm
singiel
Shay uśmiechnęła się miło do Mel i napiła odrobiny piwa. Trochę się zdziwiła zachowaniem Wrena, ale w sumie oni oboje mieli czasem dziwne odpały. To jest rodzinne więc nie miała zamiaru zwracać mu uwagi, bo to by tylko prowadziła do kłótni, szczególnie, że z siostrą prędzej się pokłóci niż z Ness. Więc przyłączyła się do ratowania sytuacji razem z Vanessą <3
- Tak, może Noel skoczy po gitarę i coś zagramy - powiedziała świdrując Noela spojrzeniem by się ruszył po swoją gitarę. - Ja porobię zdjęcia - dodała po chwili - Tylko przyniosę aparat - obejrzała się w stronę domku. Trochę ciemno, ale to kawałek to sobie poświeci telefonem xD
Spojrzała zaskoczona na Jaxa, no bo skoro tak reagował na kryminalistę Skyowej to co zrobi jak dowie się że Shayka ma i swojego kryminalistę xD
- To sprawa Sky - wkroczyła, bo miała doświadczenie w rozmowie o takich rzeczach - Chyba nie chcemy psuć sobie dobrych humorów przy ognisku - dodała w stronę pozostałych
- Tak, może Noel skoczy po gitarę i coś zagramy - powiedziała świdrując Noela spojrzeniem by się ruszył po swoją gitarę. - Ja porobię zdjęcia - dodała po chwili - Tylko przyniosę aparat - obejrzała się w stronę domku. Trochę ciemno, ale to kawałek to sobie poświeci telefonem xD
Spojrzała zaskoczona na Jaxa, no bo skoro tak reagował na kryminalistę Skyowej to co zrobi jak dowie się że Shayka ma i swojego kryminalistę xD
- To sprawa Sky - wkroczyła, bo miała doświadczenie w rozmowie o takich rzeczach - Chyba nie chcemy psuć sobie dobrych humorów przy ognisku - dodała w stronę pozostałych
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
No i znów zaczynało sie robic teoche nie miło.-Chłopaki..zostawcie dziewczyne w spokoju - powiedziałam przerywając na chwile jedzenie.W sumie nie miałam pojęcia o co chodzi ale mnie to nie interesowało.jej zycie przeciez.Zajełam sie jedzeniem i rozmowaz mężem.No i na ja razie Mel nie pisze bo czekam sobie na Matta
0 lat
0 cm
singiel
Matkooo.... ale każdy na nią naskoczył ;/
- Wren, rozmawialiśmy już o tym, po co zaczynasz ten temat znowu? - zapytała i popatrzyła na niego z taką prośbą w oczach, nie chciała o tym gadać przy tylu osobach. I jeszcze jej facetów szukał...
Popatrzyła na Vanessę, Shay i Mel z wdzięcznością, chociaż one jej nie oskarżały teraz.
- Nic nie zatuszowałam! - odpowiedziała trochę podniesionym głosem do Jaxa,
- I to nie jest Twoja sprawa! - dodała patrząc na niego. Zaczynała się czuć niekomfortowo jak tak na nią naskakiwali. Ona przyjechała tutaj, żeby pomóc Wrenowi z Nesską, a on jej się tak odwdzięcza....
- Wren, rozmawialiśmy już o tym, po co zaczynasz ten temat znowu? - zapytała i popatrzyła na niego z taką prośbą w oczach, nie chciała o tym gadać przy tylu osobach. I jeszcze jej facetów szukał...
Popatrzyła na Vanessę, Shay i Mel z wdzięcznością, chociaż one jej nie oskarżały teraz.
- Nic nie zatuszowałam! - odpowiedziała trochę podniesionym głosem do Jaxa,
- I to nie jest Twoja sprawa! - dodała patrząc na niego. Zaczynała się czuć niekomfortowo jak tak na nią naskakiwali. Ona przyjechała tutaj, żeby pomóc Wrenowi z Nesską, a on jej się tak odwdzięcza....
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
No i sie zaczęło.-Sky..kochana..zignoruj ich...po prostu.gadają farmazony więc nie warto sie denerwowac. - powiedziałam i nawet wstałem od Wrena niedobrego :p i podeszłam do przyjaciółki. Siadłam przy niej i objeła ja ramieniem
0 lat
0 cm
singiel
Oj i mi sie dostało.... noł noł noł nie ładnie tak - oki to nie czas i miejsce dodałem - bo kurde to nie w Wrenowym stylu a potem popatrzyłem z błaganiem w oczach na Ness i pogłaskałem miejsce obok siebie...
Wren Kim - 21 lat (02.08)******* ***** Joel Carter - 26 lat (04.01)
student******* ************** ******* gorgeous man
Telefon || Dom || zarost i fryzura || Chicago na impreze - bez krawata--------------------Telefon || Dom || plus czarne Jeansy
Nick"Harvey"Harwell - 28 lat (04.03)******* ***** Lucas Scott - 27 lat (29.03)
businessman******* ******************** ******* Ravens coach
Telefon || Dom || ubiór--------------------Telefon || Dom or Quinnowy domek || ubiór
Taylor Kyle McAden - 19 lat (03.03)******* *****Lauren Gottlieb - 20 lat (30.08)
hot bad boy******* ******************** ******* Dancer
Telefon || Dom || zarost i fryzura || bal maska--------------------Telefon || u Donovanów || ubiór
student******* ************** ******* gorgeous man
Telefon || Dom || zarost i fryzura || Chicago na impreze - bez krawata--------------------Telefon || Dom || plus czarne Jeansy
Nick"Harvey"Harwell - 28 lat (04.03)******* ***** Lucas Scott - 27 lat (29.03)
businessman******* ******************** ******* Ravens coach
Telefon || Dom || ubiór--------------------Telefon || Dom or Quinnowy domek || ubiór
Taylor Kyle McAden - 19 lat (03.03)******* *****Lauren Gottlieb - 20 lat (30.08)
hot bad boy******* ******************** ******* Dancer
Telefon || Dom || zarost i fryzura || bal maska--------------------Telefon || u Donovanów || ubiór
0 lat
0 cm
singiel
- no i nic się nie dowiem?! - jęknął i spojrzał na Sky
- jako Twój...- popatrzył na nią. Ej no są wśród przyjaciół tak? więc każdy może mówić co chce i komu chce bo to zaufani ludzie?
- Sky, przyznaj się kogo ukrywasz w szafie - wyszczerzył się.
- poza tym...zaczynacie coś i nie kończycie - jęknął patrząc na Wrena i dopił kolejne piwko.
- jako Twój...- popatrzył na nią. Ej no są wśród przyjaciół tak? więc każdy może mówić co chce i komu chce bo to zaufani ludzie?
- Sky, przyznaj się kogo ukrywasz w szafie - wyszczerzył się.
- poza tym...zaczynacie coś i nie kończycie - jęknął patrząc na Wrena i dopił kolejne piwko.
0 lat
0 cm
singiel
No dobra chciała załagodzić sytuację, ale już i tak wszyscy o tym gadali itd. więc stwierdziła, że z własnego doświadczenia raczej powinna zwrócić Sky uwagę.
- Jeżeli naprawdę spotykasz się z kryminalistą to lepiej daj sobie spokój - powiedziała do niej - Uwierz mi, wiem z doświadczenia, ze to nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. - dodała po chwili trochę nie pewna czy powinna o tym mówić, ale jedyne czego chciała to jej dobra, tak?? I jak chce to niech się denerwuje na Shaykę... Jestem przyzwyczajona
- Jeżeli naprawdę spotykasz się z kryminalistą to lepiej daj sobie spokój - powiedziała do niej - Uwierz mi, wiem z doświadczenia, ze to nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. - dodała po chwili trochę nie pewna czy powinna o tym mówić, ale jedyne czego chciała to jej dobra, tak?? I jak chce to niech się denerwuje na Shaykę... Jestem przyzwyczajona
0 lat
0 cm
singiel
- Dobra, ale po cholerę o tym gadać? - popatrzyła na Vanessę i powiedziała to trochę ze złością w głosie. No bo kurde... to było jej życie i po co się interesowali?
- I sam zacząłeś ten temat - powiedziała i popatrzyła wrogo na Wrena. Teraz odwracał kota ogonem, a sam zaczął.
- Możesz dać mi spokój? Szefieee!! - odpowiedziała teraz do Jaxa i słowo "szefie" dosłownie wykrzyknęła, bo już ją denerwował tymi podchodami, że ona pracuje u niego w pubie.
Popatrzyła teraz w stronę Shay, nie sądziła, że ona też będzie przeciwko niej skoro kiedyś sama była w podobnej sytuacji, powinna ją rozumieć.
- Dzięki za radę, ale wiem co robię - odpowiedziała z "uśmiechem" w stronę Shay.
- W ogóle wszyscy dajcie mi święty spokój - powiedziała, wstała z wcześniej zajmowanego miejsca, zabrała drinka i poszła większy kawałek od nich, na najbardziej oddaloną ławkę i usiadła sobie tam z brzegu i pewnie odwróciła się do nich tyłem i w zamyśleniu podparła głowę na ręce.
- I sam zacząłeś ten temat - powiedziała i popatrzyła wrogo na Wrena. Teraz odwracał kota ogonem, a sam zaczął.
- Możesz dać mi spokój? Szefieee!! - odpowiedziała teraz do Jaxa i słowo "szefie" dosłownie wykrzyknęła, bo już ją denerwował tymi podchodami, że ona pracuje u niego w pubie.
Popatrzyła teraz w stronę Shay, nie sądziła, że ona też będzie przeciwko niej skoro kiedyś sama była w podobnej sytuacji, powinna ją rozumieć.
- Dzięki za radę, ale wiem co robię - odpowiedziała z "uśmiechem" w stronę Shay.
- W ogóle wszyscy dajcie mi święty spokój - powiedziała, wstała z wcześniej zajmowanego miejsca, zabrała drinka i poszła większy kawałek od nich, na najbardziej oddaloną ławkę i usiadła sobie tam z brzegu i pewnie odwróciła się do nich tyłem i w zamyśleniu podparła głowę na ręce.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-No ludzie..i widzicie co narobiliście?! - wrzasnęłam widząc jak Sky odchodzi od nich.-Gówno was to powinno interesować, że ten cały Sean czy jak mu tam zamordował swoich starych...nic wam do tego! - wrzasnęłam przy okazji się przypadkiem xD wygadując. Byle tylko kochana Sky jej to wybaczyła..kiedyś xD Spojrzałam na Wrena i ruszyłam do niego skoro "zawołał".-A swoją droga Shay...co chciałaś przez to powiedzie, że znasz to z doświadczenia? Tez spotykałaś się z kryminalista? - zapytałem z "miłym uśmieszkiem" Chciałam odwrócić uwagę od Sky więc niech sie Shay teraz potłumaczy trochę.Siadłam przy Wrenie.-A z toba sie policzę - szepnęłam do niego bo to wszystko on zaczął, więc...da mu po głowie potem, nie przy wszystkich i nauczy go dobrych manier xD