[Josephine Morgan]

-ciesze się , że tak jest -powiedziałam i spojrzałam na Christiana. Ściągnęłam buty i odwiesiłam kurtkę.
-to co chyba w salonie poczekamy na jedzonko -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
-pamiętaj , że w nocy będziemy spać , żeby Cię ta energia za bardzo nie poniosła Kochanie -zaśmiałam się

[Emily Johnson]

-Ej, ej, bez takich kochanie..-powiedziałem i zaśmiałem się, w nocy na pewno nas trochę poniesie..-powiedziałem i puściłem jej oczko z uśmiechem, pocałowałem jej usteczka i poszliśmy do salonu, by poczekać na jedzonko, Taylor odstawił samochód i pewnie poszedł do siebie, albo z nami xD

[Emily Johnson]

-Zawsze będę tak mówił..-powiedziałem do niej z uśmiechem a potem zeszliśmy na dół, gdzie czekał na nas Taylor, wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do auta.
-gdzie dzisiaj masz spotkania?-zapytałem Fel, bo w sumie nie wiedziałem, czy jedzie ze mną do biura, czy cos.

[Josephine Morgan]

-dzisiaj jadę do biura z Tobą , później mam spotkanie na mieście -powiedziałam i pocałowałam jego usta. Taylor odpalił silnik samochodu kiedy siedzieliśmy w środku i zawiózł nas do kasyna.

[Emily Johnson]

Przyjechałem do domu, zaparkowałem na podjeździe i wszedłem do środka, poszedłem do kuchni, gdzie słychać było życie.

[Colton Grey]

Wróciłem do domu po spotkaniu z Katiną. Usiadłem jeszcze w salonie obejrzałem jakiś film zjadłem kolację , którą oczywiście sobie zamówiłem bo nie chciało mi się nic robić i poszedłem do swojego pokoju walnąć się do wyrka następnego dnia wyszykowałem się i pojechałem do wytwórni.

[Magnolia Plumier]

Od Felicity wróciłam do domu, było już dość późno, a ja wypiłam jednak trochę wina Stanęłam w przedpokoju i zrzuciłam buty z nóg, a potem poszłam do salonu.

[Colton Grey]

Wróciłem do domu z pracy , zaparkowałem samochód na podjeździe. Wysiadłem z samochodu i wszedłem do domu. Poszedłem od razu do salonu z nadzieją , że spotkam swoje rodzeństwo bo coś ostatnio się mijamy.

[Emily Johnson]

Rano miałem ochotę pobiegać, musiałem wyrzucić z siebie złość i przemyśleć wszystko jeszcze raz..
Wybiegłem z domu i pobiegłem w stronę plaży, miałem słuchawki na uszach.

[Magnolia Plumier]

Dotarłam do domu Coltona taksówką, miałam na sobie ładną sukienkę, chciałam zrobić na nim dobre wrażenie..
Zapukałam do drzwi i czekałam aż mi ktoś otworzy.

[Colton Grey]

Podszedłem do drzwi i je otworzyłem.
-wow -powiedziałem na widok Sary
-zapraszam -powiedziałem i odsunąłem się , żeby mogła wejść do domu.
-mam nadzieje , że jesteś głodna -puściłem jej oczko

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęłam się do niego, wchodząc do środka..
-Dziękuję..-powiedziałam i podałam mu torebkę z winem., które przyniosłam..
-Zdecydowanie jestem głodna..-powiedziałam..-I kupiłam wino.. Mam nadzieję, że będzie pasowało..

[Colton Grey]

-myślę , że będzie idealne -powiedziałem i razem z Sarą poszliśmy do ogrodu gdzie było wszystko przygotowanie , świece i te spraw Tayler mi pomagała w zakupach xD

[Josephine Morgan]

Wyszłam z domu na spotkanie.

[Emily Johnson]

Po weselu przyjechali z Brooke do jego domu.
-To co, pokaże Ci gdzie jest sypialnia..? - zapytał, ale najpierw przyparł ją do ściany i pocałował ostro..
-Twoja kiecka jest.. very, very sexy...- mruknął pomiędzy kolejnymi pocałunkami.