[Octavia Blackburn]

-wiesz Skarbie , na to mogę Ci chyba pozwolić , ale z dala od Tree Hill -powiedziałam i pocałowałam jego usteczka. Ujęłam w dłoń jego policzek i całowałam jego usta bardzo namiętnie i przez dłuższe czas.
-tylko Ciebie chcę i tylko Twoich rączek Kochanie...więc nie masz innego wyjścia jak kleić się do mnie-powiedziałam i zaśmiałam się

[Joel Goran]

- Wiesz Kochanie ale te nakazy baaaardzo mi sie podobaja, bo nie wiem czy wiesz, ale jesteś dla mnie jak nałóg i zdecydowanie mam cholerną ochotę kleic sie do Ciebie - pocałowałem ją tak samo dłygo jak ona chwilke temu mnie całowała a potem szepnałem przy jej ustach
i mam zamiar to zacząć robić już teraz

[Octavia Blackburn]

Odwzajemniłam jego pocałunek i spojrzałam w jego oczka....-wiesz Kochanie obecnie nie mam nic przeciwko-zaśmiałam się. Zaczęłam całować jego klatę i powoli schodziłam coraz niżej.

[Joel Goran]

- Ojjj tak Kochanie - westchnałem i gładziłem jej plecki jak tam mnie całowała coraz niżej - choć to ja miałem tak Cie pieścić Kochana - powiedziałem ale zdecydowanie nie zabraniałem jej tego wszystkiego a co i mi sie coś od życia nalezy a ona lubiła sprawiać mi przyjemność - uwielbiam gdy to robisz najdroższa

[Octavia Blackburn]

-a ja lubię wiedzieć , że jesteś tylko mój-powiedziałam i spojrzałam w jego stronę , rozpięłam jego spodnie bo mi tego nie zabronił , zsunęłam je z niego wraz z bokserkami i zaczęłam pieścić ustami jego członka bardzo intensywnie chciałam dać mu jak najwięcej przyjemności.

[Joel Goran]

- Jestem Twój Kochanie od dawna - westchnałem i popatrzyłem w dół w jej strone - och zdecydowanie uwielbiam gdy to robisz - westchnałem i opadłem głową na poduszkę i przymknałem oczy - chciałbym byś zrobiła to do końca - ot co dziś miał ochotę na dłuższy wstęp nim sie zaczną penetrować a soro zabrała się za niego pierwsza to będzie mu baaardzo miło jak go oporządzi porządnie... Ta amnezjowa Andie by tego pewnie nie zrobiła a teraz sprawdza tę swoją jedyną

[Joel Goran]

- Jestem Twój Kochanie od dawna - westchnałem i popatrzyłem w dół w jej strone - och zdecydowanie uwielbiam gdy to robisz - westchnałem i opadłem głową na poduszkę i przymknałem oczy - chciałbym byś zrobiła to do końca - ot co dziś miał ochotę na dłuższy wstęp nim sie zaczną penetrować a soro zabrała się za niego pierwsza to będzie mu baaardzo miło jak go oporządzi porządnie... Ta amnezjowa Andie by tego pewnie nie zrobiła a teraz sprawdza tę swoją jedyną

[Octavia Blackburn]

-dla Ciebie wszystko-powiedziałam przysunęłam się do jego twarzy i pocałowałam jego usta przygryzając jego dolną wargę. Po chwili zwinnym ruchem byłam już przy jego sprzęcie i zaczęłam go pieścić najlepiej jak tylko potrafiłam.

[Joel Goran]

Usmiechnałem sie do niej gdy to powiedziała a potem odwzajemniałem pocałunki jakie składała na moich ustach - odwdzięczę się - szepnałem gdy znowu zaczeła tam schodzić i robić mi dobrze a umiała, oj umiała... Wplotłem palce jednej dłoni w jej włoski ale tylko gładziłem ja po głowce

[Octavia Blackburn]

Pieściłam językiem i rączkami jego członka, co jakiś czas zahaczałam ząbkami o jego główkę. Oczywiście spoglądałam w jego stronę chciałam widzieć , ze jest mu dobrze , bo wtedy jeszcze i mnie to nakręcało.

[Joel Goran]

I było mi dobrze, nawet bardzo dobrze i pewnie niedługo potem doszedłem, bo nie ma sensu przedłużać ponad to przecież byłem jej spragniony i to bardzo. Zresztą gdy teraz na nowo była moja i chciała być moja na zawsze to byłem tej naszej wspólnej przysłości bardzo spragniony

[Octavia Blackburn]

Przysunęłam się do jego twarzy i pocałowałam bardzo namietnie jego usteczka. Dłońmi zaczęłam błądzić po jego klacie....-Kocham Cię i chcę Ciebie już na zawsze-spojrzałam w jego oczy. Na mojej twarzy pojawił się słodki uśmiech...-jeszcze masz jakieś życzenia ?-spytałam i przyssałam się do jego szyi , delektowałam się jego zapachem i smakiem.

[Joel Goran]

- I jestem Kochanie, jestem - szepnałem i odwzajemniłem jej pocałunek
- Tez tego chcę Kochanie i tez Cie kocham - powiedziałem a potem przyciagnałem ja bardziej i pocałowałem zachłannie, co by nie całowała tak mojej szyi... Potem przekręciłem ją na plecki i tera ja sie zajałem jej ciuszkami
- Tak zostało mi jedno zyczeni nim przejdziemy do Twoich... Bądż grzeczna a Pan sie zaraz Tobą zajmie jak nalezy

[Octavia Blackburn]

-nie wiedziałam , że jesteś moim panem -wplotłam palce w jego włosy i przyciągnęłam do siebie jego twarz i pocałowałam bardzo namiętnie jego usta. Założyłam jedną nóżkę na jego biodro...-ten wyjazd będzie dla nas idealny , w końcu będziemy razem tak na prawdę bez żadnego ukrywania się i będe mogła się Tobą pochwalić -spojrzałam w jego oczka kiedy to mówiłam....-chcę się Tobą chwalić Ryan

[Joel Goran]

- Za pare miesięcy będziesz mogła sie mną chwalić nawet tutaj - powiedziałe i ja pocałowałem a potem to ja zaczałem pcałunkami pieścić jej ciało zdejmując powoli każda część jej garderoby - wiesz, że zdecydowanie obecnie zbyt wiel mówisz - zasmiałem sie a gdy już wszystko by odrzucone ti popatrzyłem na nia
- Jasne, że jestem Twoim Panem... i władcą Kochanie - po czym wpiłem sie zachłannie między jej nózkami zawzięcie dając jej uczycie mrowienia i wielkiej przyjemności