29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wbiegłam do pokoju po tym jak Ryan , wyrzucił mnie ze swojego mieszkania. Nienawidziłam go najbardziej na świecie , płakałam przez parę dobrych godzin , aż usnęłam , obudził mnie następnego dnia sms od niego, odpisałam mu i rzuciłam telefonem o ścianę. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic przebrałam sie i zaczęłam się szykować gdzieś do wyjścia , postanowiłam że się zabawię z byle kim.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Kiedy byłam gotowa wyszłam z pokoju, byłam zła na Ryana i chciałam się zemścic na nim.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wróciłam do pokoju nad ranem. Byłam zmęczona , ale szczęśliwa zwłaszcza po spotkaniu z Ashem. Poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic , naga wróciłam do pokoju i położyłam się do łóżka, po chwili odpłynęłam w błogi sen , a na mojej twarzy zagościł uśmiech zadowolenia.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Obudziłam się z samego rana , w świetnym humorze, wyszykowałam sie na plaże zjadłam śniadanie. Wzięłam torbę z rzeczami na plażę i tam sobie poszłam spacerkiem.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Weszłam do swojego pokoju , rozebrałam się i poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic i wróciłam w ręczniku do pokoju. Położyłam się na łóżku i po chwili zasnęłam.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Obudziłam się z bólem głowy, wstałam z łóżka wzięłam sporo proszków przeciwbólowych. Kiedy co nieco mi się przypomniało wzięłam komórkę i napisałam do Ryana musiałam z nim porozmawiać , ale bałam się , że jest już za późno.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Głowa bolała mnie coraz bardziej trzymałam się za nią, poczułam jak cos spływa po mojej twarzy przetarłam ją ręką i zobaczyłam krew. Zdarzało mi się to w ostatnim czasie ale głowa mnie aż tak bardzo nie bolała i obrazy nie były takie wyraźnie, czułam się coraz gorzej.
0 lat
0 cm
Dotałem tutaj gdy dostałem smsa od Andie. Nie wiem gdzie byłem wczesniej, pewnie w pracy czy cos i znowu pewnie się kłociłem z Mia... Teraz jednak przybyłem tutaj i zapukałem do drzwi jej pokoju czekając az otworzy czy cos...[/colo]
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Podeszłam do drzwi nadal trzymając się za głowę , otworzyłam drzwi i spojrzałam na Ryana.
-wejdź , zaraz wrócę -powiedziałam do niego i poszłam do łazienki.
-wejdź , zaraz wrócę -powiedziałam do niego i poszłam do łazienki.
0 lat
0 cm
Wszedłem, zamknałem za nami drzwi i popatrzyłem za nia jak znika w łazience - co się stało?? - spytałem jednocześnie pytając o jej stan oraz o tego smsa alarmującego i wzywającego mnie tutaj...
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Weszłam do łazienki i obmyłam twarz , głowa nadal mnie bolała. Wytarłam twarz w ręcznik i wróciłam co pokoju.
-przepraszam Cię -powiedziałam trzymając się za głowę....-zaraz mi minie, napijesz się czegoś?-spytałam i spojrzałam na niego.
-przepraszam Cię -powiedziałam trzymając się za głowę....-zaraz mi minie, napijesz się czegoś?-spytałam i spojrzałam na niego.
0 lat
0 cm
Podszedłem do niej i ujałem jej twarz w dłonie przyglądając się jej z bliska - co sie dzieje Śliczna dziewczyno?? - spytałem patrząc na nią nadal z bliska - zaraz sie czegoś napije, ale powiedz co się dzieje
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-źle się czuję , ale to minie -powiedziałam do niego i spojrzałam w jego oczy...-to przez te obrazy-powiedziałam i na chwilę zamilkłam , spojrzałam w jego oczy głeboko. Głowa nadal mnie bolała , a na mojej twarzy pojawił się grymas bólu...-dlaczego mi nie powiedziałeś o dziecku?-spytałam i jęknęłam z bólu.
0 lat
0 cm
Patrzyłem na nia z troska a gdy pojawił sie na jej twarzy grymas bólu to ja przytuliłem - jakie obrazy?? - soytałem a potem spojrzałem na nia - ale to nie jest pewne, mówiłem, że pójdziemy do lekrza, że nalezy to zbadać - szeptałem bo myslałem, że mówi o tym, że sie nie zabezpieczała i że nie wspomniałem o tym gdy sie obudziła