[Miranda De oliveira]

Weszłam do sauny, po chwili stałam przed nim całkowicie naga. Uniosłam się na palcach i pocałowałam z języczkiem jego usta. Ręką , zsunęłam jego ręcznik i zaczęłam masować ręką jego pałę. A po chwili klęczałam przed nim i zaczęłam mu obciągać.

[Victor Richards]

Odwzajemnił jej pocałunek, a potem sobie usiadł wygodniej i spojrzał na nią jak mu obciaga.. była w tym boska..
-Oo tak mała.. - mruknął i wplotl dłoń w jej włosy, chwilę jej tak pozwalał swobodnie go ssać, a potem wusnal się głębiej w jej boskie gardło..
-oooo tak, właśnie tak...- mruknął.

[Miranda De oliveira]

Przyjmowałam go głęboko w gardle. Był ogromny , moje usta były coraz bardziej zaślinione. Raz po raz posuwał moje usta. Ręką masowałam jego jajka , sama byłam coraz bardziej napalona na niego i jego wielkiego kutasa.

[Victor Richards]

Była obłędna w tym, co robiła. Czuł że jak jej nie powstrzyma to szybko dojdzie.. przyciągnął ją do siebie, posadził wygodnie na ławeczce i rozchylil jej uda, po czym się dobrał ustami do jej cipki, pieszcząc ja intensywnie.

[Miranda De oliveira]

Po chwili siedziała na ławeczce , a on pieścił moją cipkę. Głośno pojękiwałam robiłam się coraz bardziej napalona na niego. Pieściłam swoje piersi i poddałam się jego pieszczotą.

[Victor Richards]

Uwielbiał to jak szybko na niego.reagowala. pieścił ją intensywnie, szybko i dość mocno, czując jaka się robi mokra.. a gdy już była gotowa, to wstał i zanurzył kutasa w jej boskiej cipie..
-Ooo tak, mała...- mruknal, pocałował jej usta zaborczo.

[Miranda De oliveira]

Głośno projektowałam z rozkoszy jaka mi dawał. Czułam jak doprowadza mnie do ogromnej rozkoszy. Moje sutki sterczały jak antenki. Odwzajemniłam jego pocałunek, poczułam jak we mnie wchodzi i rozpycha się swoim ogromnym kutasem. Zawylam z rozkoszy czując go w sobie. Opłotkami go nogami w Asię i wypychałam bioderka w jego stronę.

[Victor Richards]

Byla idealna, gorąca i mokra, wchodził w nią po same jaja, obijając się nimi o jej seksowny tylek..
-Ooo ja pierdole.. tak...- zadrżał jak się tak na nim zaciskała coraz mocniej j mocniej.

[Miranda De oliveira]

-bosko Victor -powiedziałam napalona na niego. Jęczałam coraz głośniej kiedy mnie posuwał, aż zaczęłam szczytować. Było mi cholernie dobrze
-idealnie Skarbie -wydyszałam kiedy doszłam

[Victor Richards]

-Ooo tak.. - Jęknął jak ona doszła, po czym wykonał jeszcze kilka ruchów i też zalał jej cipke intensywnie...
-Ooo kurwa.. tak...- mruknął pod nosem.

[Miranda De oliveira]

Poczułam jak spuszcza się we mnie. Było mi cholernie dobrze. Po chwili przyciągnęłam do siebie jego twarz i zaczęłam się z nim namiętnie całować. Obróciłam się w jego stronę. Kiedy usiadł na ławce , ja usiadłam na nim okrakiem i nie odrywałam się od niego

[Victor Richards]

Przyciągnął ją do siebie jak tak siadła na nim i całowali się namiętnie..
-Jestes super seksowną.. - uśmiechnął się do niej, przejechal dłońmi po jej plecach i ścisnął jej tylek.

[Miranda De oliveira]

-a Ty mega apetycznym ciachem -powiedziałam i polizałam jego szyję jego klatę. Ocierałam się o jego kutasa swoją cipką
-mam nadal na Ciebie ochotę -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy
-chodźmy pod prysznic -powiedziałam z figlarnym uśmieszkiem.

[Victor Richards]

-Aha...- powiedział tylko, po czym wyszli z sauny i poszli pod prysznic, a s zasadzie on ja zaniosl tam. Uśmiechnął się i zamiast postawić ją na ziemii to nabił ja na siebie i dopiero odkręcił wodę. Zaczął ja ostro posuwac.