[Josephine Morgan]

-nawet dla mnie nie zrobisz wyjatku ?-spytałam i ujeżdżałam go corasz szybciej , byłam napalona na niego. Odchyliłam sie do tyłu i pojękiwałam coraz głośniej z rozkoszy jaką mi dawał.

[Emily Johnson]

-Może kiedyś..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka.. Rękoma błądziłem po jej talii i piersiach, byłem mega podniecony..
-O tak, szybciej maleńka..-powiedziałem i ująłem jej biodra poruszając nią szybciej na sobie.

[Josephine Morgan]

Poruszałam się na nim coraz szybciej i nabijałam sie na niego do samego końca. Po paru mocniejszych ruchach poczułam jak dochodzę wtuliłam sie w jego szyję i pojękiwałam mu do uszka, Nadal się na nim poruszałam.

[Emily Johnson]

Kilka ruchów po niej i ja doszedłem i zastygłem w niej na moment, wtuliłem się w jej szyję i całowałem ja zachłannie. Przytrzymałem jej twarz przy swojej i pocałowałem jej usta zachłannie..

[Josephine Morgan]

Odwzajemniłam jego pocałunki i sama zaczęłam go całować. Dlonia jeździłam po jego klacie , po której splywały krople potu....-było bosko -spojrzałam w jego oczy , sukienka przykleiła się do mojej spoconego ciała

[Emily Johnson]

-Jak zwykle..-powiedziałem i całowałem jej usta zachłannie, wplatając palce w jej włosy..
-Jesteś śliczna, i cholernie mnie kręcisz..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczy..-A te twoje oczy..-powiedziałem rozmarzony..

[Josephine Morgan]

-coś z nimi nie tak ?-spytałam i pogładziłam dłonia jego twarz.
-nie umiem Ci sie oprzeć , masz coś w sobie co strasznie mnie nakręca wystarczy , że na Ciebie spojrzę -powiedziałam

[Emily Johnson]

-Uwielbiam je..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczy, które mi się tak podobały..
-Wydają mi się takie znajome..-powiedziałem i pocałowałem ją zachłannie..
-Mógłbym się z Tobą kochać non stop..-powiedziałem i pomachałem brwiami.

[Josephine Morgan]

-myślisz , że się znamy ?-spytałam po pocałunku....-wiesz ja z Tobą tez mogłabym się cały czas kochać , a może nastepnym razem będzie coś więcej niż sex co ?-spytałam

[Emily Johnson]

-Nie wiem..-powiedziałem szczerze i wzruszyłem ramionami.. -Możliwe, że tak, ale jestem nowy w mieście, więc nie liczyłbym na to..-zaśmiałem się lekko..
-Coś więcej niż seks?-zapytałem..-Co masz na myśli?

[Josephine Morgan]

-no , nie wiem może jakaś kolacja , albo rozmowa chcę Cię trochę poznać , w seksie jesteś rewelacyjny i nie masz sobie różnych -powiedziałam i pocałowałam jego usteczka.

[Emily Johnson]

Spojrzałem na nią trochę zdziwiony..-Myślałem, ze jedyne,czego chcesz to seks..-powiedziałem do niej i spojrzałem w jej oczka..-Ale jak masz ochotę bawić się w takie kwestie, to czemu nie..-powiedziałem rozbawiony..

[Josephine Morgan]

-uwielbiam seks z Tobą , bo jesteś najlepszy i idealnie pasujesz do mnie , ale chce Cię poznać i nie martw się nie chce od Ciebie niczego poważnego -pocałowałam jego usteczka. Wstałam z jego kolan wsunęłam na siebie majteczki i zaczęłam się poprawiać.

[Emily Johnson]

Spojrzałem na nią..-Trochę mnie przerażasz..-powiedziałem szczerze..-Nie myślałem, że to coś między nami będzie kiedykolwiek czymś więcej niż seksem..-spojrzałem w jej oczy..
-Ale z drugiej strony, to w sumie mogłoby być ciekawie..-powiedziałem i poprawiłem się, schowałem fujarę w gacie i założyłem koszulę..

[Josephine Morgan]

-czym Cię przerażam ?-spytałam i usiadłam na ławce obok niego.
-jeśli nie chcesz się spotkać , albo o sobie mówić to nie ma problemu wystraczy jedno Twoje słowo , do niczego Cię nie zmuszę -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.