[Octavia Blackburn]

Siedziałam w salonie czekając na nich. Oczywiście przywiozłam prezenty dla Abla przywitałam się z nim i dałam mu torby z prezentami. Podeszłam do Clivea
-dobrze być w domu -uśmiechnęłam się do swojego faceta
-kupiliście jedzenie ?

[Emily Johnson]

- Rozpieszczasz go.. - powiedział z uśmiechem i cmoknął ją. Abel szczęśliwy otwierał torby i wyciągał zabawki.
-Kupiliśmy.. I dobrze mieć cie w domu już.. - uśmiechnął się szeroko do niej i siadł z Ablem na podłodze..

[Octavia Blackburn]

-też się ciesze , że jestem już w domu -powiedziałam mi dałam mu buziaka wzięłam torby z jedzeniem i zaczęłam je rozpakowywać na stole
-a prezenty to nic takiego -puściłam oczko Ablowi , który zaczął bawić się samochodami
-w miasteczku wszystko w porządku ?

[Emily Johnson]

No to razem się bawili samochodami, dostał też lego, więc układali sobie xD
-Tak, w miarę..-powiedział i pokiwał głową..-Ale nie ma się czym martwić..-uśmiechnął się.

[Octavia Blackburn]

-czyli co były jakieś akcje w mieście kiedy mnie nie było?-spytałam i spojrzałam na niego uważnie
-zaraz możecie siadać do stołu -powiedziałam i poszłam jeszcze wycisnąć świeży sok z pomarańczy.

[Emily Johnson]

-Nie, w sumie teraz to jakoś nic się nie działo..-powiedział do niej i uśmiechnął się.. Ułożyli z ABlem coś tam z tych klocków i siedli do stołu.

[Octavia Blackburn]

- to cieszę się , że nic mnie nie ominęło - puściłam mu oczko i uśmiechnęłam się do niego. Usiedliśmy wszyscy do stołu
- smacznego chłopaki - zabraliśmy się do jedzenia kolacji

[Emily Johnson]

- Smacznego kochanie.. - powiedział i uśmiechnął się do niej.
-A teraz to ty lepiej nam poopowiadaj jak było na wyjeździe.. - uśmiechnal się.

[Octavia Blackburn]

- było dobrze wiesz pełno sesji wywiady więc też meczach ...zrobiłam też ramówkę walentynkowa dla Sephory - powiedziałam
- no. I tęskniłam za wami - puściłam mu oczko
- dobrze być w domu

[Emily Johnson]

Uśmiechnal się do niej.
-No to fajnie.. - powiedział..
-Niedługo będziemy się tobą chwalić w telewizji i gazetach.. - powiedział i pomachał brwiami.
No i ww końcu zjedli sobie to jedzenie.
-Dobra mistrzu.. Idziemy spać.. - powiedział i wziął Abla do kapania.

[Octavia Blackburn]

-nie od dzisiaj bywam w gazetach kochanie więc nie ma się czym chwalić -powiedziałam
-to widzimy się na górze -powiedziałam i poszłam posprzątać po kolacji po czym poszłam na górę

[Octavia Blackburn]

Przyszłam do salonu za Clivem .
- to co porobimy może wspólnie jakiś film obejrzymy ? - zaproponowałam

[Emily Johnson]

-Można obejrzeć..-powiedział i spojrzał na młodego, który nie miał zbyt zachwycnej miny, ale jak wybrali jakąś sensację, co się dla dzieci nadawała, to się rozchmurzył..
No i siedli w salonie i oglądali czekając na jedzenie.

[Octavia Blackburn]

Po jakiś 30 minutach usłyszleiśmy dzwonek do drzwi. Wstałam i poszłam odebrać jedzenie. Przyniosłam wszystko do salonu
-to smacznego Chłopaki -powiedziałam wzięłam swoje jedzonko i wcinałam

[Emily Johnson]

Skoro przyszło jedzenie to sobie nałożyli na talerze i pewnie dalej oglądając sobie jedli bo się wkręcili w film..
A jak pojedli to młody zmył się do siebie do pokoju a oni zostali sami..