[Octavia Blackburn]

-to lepiej żeby to było jutro spakuję wszystko na spokojnie -powiedziałam i uśmiechnęłam się do Clive`a
-a wiesz już gdzie jedziemy ?

[Emily Johnson]

-Dobrze, w takim razie jedziemy jutro..-powiedział i uśmiechnął się do niej.
-No nad jezioro jedziemy.. Tutaj pod TH, żeby długo nie jechać.

[Octavia Blackburn]

-dobrze , to wieczorem nas spakuję -powiedziałam i wcinałam sobie kiełbaskę z grilla
-można zrobić niedługo jakiegoś większego grilla , u nas , albo w klubie -powiedziałam

[Emily Johnson]

-W sumie można i pewnie zrobimy. Teraz skoro James wrócił trzeba go odpowiednio przywitać.. - uśmiechnął się do niej.
-pomożesz mi zorganizować imprezkę? - zapytał z uśmiechem.

[Octavia Blackburn]

-jasne że Ci pomogę Kochanie -usmiechnelam się
-zajmę się tym po naszym powrocie do domu -pocalowalam jego usta
-ciebie też mam spakować ?

[Emily Johnson]

- Nie spokojnie. Ja sam sobie spakuje ze dwie koszulki i gacie.. - zaśmiał się i puścił jej oczko.
-a jak wrócimy to będzie imprezka w klubie.

[Octavia Blackburn]

-mi to bardzo odpowiada -powiedziałam i pewnie spędziliśmy razem wspólnie popołudnie. Wieczorkiem Clive poszedł umyć Abla a ja zajęłam się pakowaniem na wyjazd za miasto. Następnego dnia z rana wyjechaliśmy z domu