[Emily Johnson]

- No to super.. - powiedział do nich.
No i młody poszedł dk szkoły, oni spędzili miło dzień a po południu się już wszyscy wyzbierali i pojechali do Callahanow.

[Clive Teller]

Znalazł ja w kuchni, podszedł od tylu do niej i pocałował jej szyjkę..
-Hej, jestem...- powiedzial miło i uśmiechnął się. Obrócił ją do siebie przodem i pocałował jej usta..
-Tesknilas? - zapytał.

[Michelle Newman]

Zaskoczył mnie kiedy zaszedł mnie od tyłu. Obróciłam się w jego stronę
-cześć , jasne , że tęskniłam -powiedziałam po pocałunku
-mam nadzieję , że jesteś gotowy na wyjazd -uśmiechnęłam się do niego.
-Abel jedzie z rodzicami Jamesa na zbiórkę bo tak chciał , a ja mu pozwoliłam -powiedziałam
-więc możesz odpocząć i się spakować -powiedziałam

[Clive Teller]

-Ooo woow, tyle informacji na raz... - zaśmiał się i przeczesał dłonią włosy, pocałował swoją kobietę najpierw porządnie..
-Yhm, dziękuję, że się nim zajęłaś.. - powiedział miło do niej.. Zjechał dłonią na jej tyłek i ścisnął go nieco..
-Muszę przepakować swoją torbę, odświeżyć się i mogę lecieć.. - powiedział śmiejąc się..

[Michelle Newman]

Odwzajemniłam jego pocałunek
-tęskniłam -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-nie ma sprawy w końcu to też jest mój syn -powiedziałam z uśmiechem
-samolot mamy jutro z rana -powiedziałam

[Clive Teller]

-Aaa no to jak jutro to ok...- zaśmiał się do niej..
-Dobra.. idę się ogarnąć.. daj mi pięć minut, to zajme sie tobą.. a potem nie wiem.. pewnie powinienem na chwilę podskoczyć do klubu...- powiedział.

[Michelle Newman]

-jasne , chcesz coś do jedzenia ?-spytałam i spojrzałam na niego
-zdecydowanie powinieneś zająć się mną -powiedziałam i wyszczerzyłam się do niego.
-czekam tu na Ciebie -puściłam mu oczko

[Clive Teller]

-Nie, na razie nie jestem głodny...- powiedzial do niej.
-Yhm.. więc grzecznie czekaj, zaraz przyjdę.. - powiedział. Poszedł wrzucić brudne rzeczy do pralki, po czym polazł do łazienki, by wziąć prysznic, i za 15 minut wrócił do niej, przepasany tylko ręcznikiem

[Michelle Newman]

A ja dopiłam poranną kawę i czekałam na chłopaka
-jaki świeżutki i czyściutki -powiedziałam i przyciągnęłam go do siebie za ten ręcznik. Pocałowałam jego usta
-ale się stęskniłam

[Clive Teller]

Odwzajemnił jej pocałunek i uśmiechnął się do niej..
-Ja też.- powiedział i całował się z nią coraz namiętniej i nachalniej, mocno przyciągnął ją do siebie.

[Michelle Newman]

Zsunęłam z niego ten ręcznik, ręką zjechałam na jego męskość i zaczęłam robić mu dobrze. Po chwili oderwałam się od jego ust klęknęłam przed nim i zaczęłam mu obciągać najlepiej jak potrafiłam. Wsuwałam go coraz głębiej w gardło.

[Clive Teller]

Uśmiechnął się do niej, a gdy zaczęła mu obciagac to westchnął pod nosem. Patrzył sobie na nią z uśmiechem. A potem zaczął poruszać swoimi bioderkami, napierając na jej gardło. Przytrzymywał jej głowę, i posuwał jej gardełko.. a gdy jego kutas już był sztywny na maksa to przyciągnął ją do siebie..
-Boska jestes...- mruknął, pozbył się szybko jej ciuchów.

[Michelle Newman]

Pocałowałam jego usta kiedy przyciągnął mnie do siebie
-weź mnie Clive -spojrzałam w jego oczy , byłam spragniona jego bliskości po tych dwóch tygodniach jego nieobecności.
-bez żadnych hamulców -przygryzłam jego wargę i patrzyłam w jego niebieskie oczy. Moje ciało płonęło z pożądania. Czułam jak moja cipka coraz szybciej pulsuje.

[Clive Teller]

Tydzień go nie było tylko xD
Uśmiechnął się na jej słowa i pokiwa głową. Zjechał dłonią na jej cipke i strzelił jej klapsa, a zaraz pocałował ją ostro i pociągnął za włosy odchylając jej głowę do tyłu..
-Jestes cholernie seksowną.. - mruknął, strzelił klapsa w jej cycki, a zaraz obrócił ja do siebie tyłem i wsunęła chuja w jej cipke.. zaczął się od razu intensywnie poruszać.

[Michelle Newman]

Ale jej wcześniej też nie było
Jęknęłam kiedy wszedł we mnie, czułam jak moje soczki spływają po moich udach.
-idealnie -zawyłam z rozkoszy. Czułam jak rozpycha się w mojej cipce. Moje ciało drżało z pożądania.