[Colton Grey]

-dobrze , ale jak coś w szafie znajdziesz jakąś koszulkę jak byś chciała -powiedział dał jej buziaka i wyszedł z pokoju. Poszedł na dół do kuchni zrobić im śniadanie no i pogadał z Taylorem żeby podjechał po jakieś ciuchy dla Sary

[Magnolia Plumier]

- Okej - Powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego a gdy wyszedł z pokoju to poszłam do łazienki wziąć prysznic a potem znalazłam w jego szafie bokserki i koszulkę i założyłam na siebie. Usiadłam na łóżko i zaczęłam rozczesywanie włosów.

[Colton Grey]

Wrocił do sypialni po jakiś 20 minutach z tacą pełną jedzenie oraz kawy i soku.
-co tam ślicznotko ?-spytał i postawił tacę na łóżku.
-widzę , że już wzięłaś prysznic beze mnie -pogroził jej paluszkiem i skradł jej całusa
-ciuszki będę niedługo -pomachał brwiami. Wziął kubek z kawą i się napił.

[Magnolia Plumier]

- Wszystko dobrze... - Powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, pocałowałam jego usta a potem odłożyłam szczotke na bok.
-Potrzebowałam się odświeżyc.. - Powiedziałam do niego.., też napilam się kawy.
-wszystko pachnie cudnie...

[Colton Grey]

-mam nadzieje , że tez tak smakuje -powiedział i klapnął sobie na łóżko
-Taylor pojechał na zakupy , my zjemy i zobaczymy jakie domy oferują w necie -powiedział i wziął sobie tosta.
-dzisiaj masz wolne ?

[Magnolia Plumier]

-Bardzo smaczne..-powiedziałam i uśmiechnęłam się, zajadając sobie pyszne śniadanie, które przygotował.
-Tak, mam dzisiaj wolne..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego..
-Więc będziemy szukać domu dla nas..-powiedziałam i cmoknęłam jego usta delikatnie..

[Colton Grey]

-to po śniadaniu się tym zajmiemy -powiedział wesoło napił się kawy i spojrzał na swoją seksowną dziewczynę
-Kocham Cię -powiedział i musnął ustami jej szyjkę
-mam nadzieje , że wygodnie Ci się tu spało -puścił jej oczko

[Magnolia Plumier]

-Bardzo wygodnie..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego..
-Codziennie bym się mogła tak przy Tobie budzić..-powiedziałam i cmoknęłam jego usteczka..
-I ja Ciebie też kocham..-dodałam i napiłam się kawki..

[Colton Grey]

-będziesz się budziła Kochanie dlatego szukamy domu -powiedział i napił się , spojrzał na nią z uśmiechem
-ile chcesz mieć pokoi ?-spytał i wziął sobie tosta , posmarował jakimś dżemikiem i zabrał się za jedzenie.

[Magnolia Plumier]

- W sumie nie myślałam o tym jeszcze ale trzeba by było się zastanowić. Na pewno salon, a dk tego nasza sypialnia, jakiś gościnny. Może mały gabinet..
-No i pokoje dzieci... - dodałam po dłuższej chwili....

[Colton Grey]

Jadł sobie pił kawę i słuchał tego co mówiła jego dziewczyna
-wow no proszę nawet dzieci będą -zaśmiał się i puścił jej oczko
-czyli na pewno nie będzie to domek parterowy , to już coś wiemy -uśmiechnął się do Sary

[Magnolia Plumier]

- Nie wiem, czy będą dzieci. Po prostu rzuciłam hasło. Bo wydaje mi się że warto o tym pomyśleć skoro chcemy kupić dom. - Powiedziałam do niego..
-Chcesz mieć dzieci w ogóle? - zapytałam, bo w sumie nigdy o tym nie rozmawialiśmy, a to było ważne w związku.

[Colton Grey]

-nigdy o tym nie myślałem , ale myślę że chcę -powiedział i uśmiechnął się do swojej dziewczyny
-a Ty chcesz ?-spytał z uśmiechem

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęłam się do niego szeroko...
-Ja chcę. Ale jeszcze nie teraz... - Powiedziałam i przygryzłam wargę, spojrzałam w jego oczy..
-Najpierw studia, praca.. A potem rodzina. - Pokiwalam głową.. Wiedziałam czego chce od życia więc to nie było trudne pytanie.

[Colton Grey]

-wiesz , że nie musisz pracować -powiedział i dał jej buziaka
-bez problemu nas utrzymam , a Ty możesz zająć się wychowywaniem naszych dzieci -pomachał brwiami.
-co Ty na to Kochanie ?