[Magnolia Plumier]

-Domyślam się, że jesteś w stanie nas utrzymać i pewnie całą gromadkę dzieci, jednak lubię swoją niezależność...-powiedziałam do niego..
-Nie chcę byś płacił za wszystko, chcę żeby nasz związek był równy, żebyśmy dawali po równo, a przynajmniej starali się..-dodałam i spojrzałam w jego oczy..
-Jak będę w ciąży i jak urodzą się dzieci to na pewno przez jakiś czas nie będę pracować, bo to wiadomo, jednak na pewno nie chcę być na cały etat panią domu..-powiedziałam i spojrzałam na niego..-Zanudzę się, to na pewno nie dla mnie..-powiedziałam do niego..

[Colton Grey]

-zawsze możesz otworzyć coś swojego -powiedział i dał jej buziaka
-zrobisz jak zechcesz Kochanie , nie będe Ci niczego zabraniał , ale chcę żebyś wiedziała , że nie musisz pracować -uśmiechnął się
-już mi się podoba ta gromadka dzieci -puścił jej oczko

[Magnolia Plumier]

-Tak, mogę, ale to dopiero po tym jak zrobię studia do końca..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego..
-Okej, kochanie..-powiedziałam i pocałowałam jego usteczka czule..
-Cieszę się, że niczego mi nie będziesz zabraniał, bo inaczej miałbyś przerąbane..-powiedziałam i pocałowałam go namiętnie.
Zaśmiałam się..
-Nie szalejmy, ok? Na początek będzie jedno, potem będziemy się zastanawiać co dalej..-puściłam mu oczko.

[Colton Grey]

-jasne , a zanim się pojawią będę wykorzystywał ich mamę -powiedział wesoło i pocałował jej usteczka
-podobał się wczorajszy grill?-spytał i uśmiechnął się do swojej dziewczyny

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęłam się do niego i spojrzałam w jego oczy..
-Tak. Póki co możesz wykorzystać ich mamę.. - Zaśmiałam się i puściłam mu oczko.
-Bardzo fajnie było. - Pokiwalam głową i uśmiechnęłam się do niego.

[Colton Grey]

-cesze się , że tam poszliśmy -powiedział i spojrzał w jej oczka
-znasz już moje rodzeństwo a to tak jak byś znała całą moją rodzinę -zaśmiał się i dał jej buziaka
-najedzona ?

[Magnolia Plumier]

- Ja też się bardzo cieszę że ich poznałam. Mam wrażenie że są dla Ciebie bardzo ważni w życiu.. -Powiedziałam i pocałowałam go delikatnie.
-Naedzona. Teraz będziemy szukać domu... - Powiedziałam i przytuliłam się do niego.
-Kocham Cię, Colt.

[Colton Grey]

-tak , trzymamy się razem są dla mnie ważni -powiedział i dał jej buziaka
-no to szukamy domu -zaśmiał się wstał wziął laptopa i podał go Sarze. Zabrał tance z jedzeniem na szafkę i położył się do łóżka obok swojej dziewczyny
-to jaki pomysł mamy na dom Kochanie ?

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęłam się do niego i pocałowałam go gdy usiadł koło mnie.
-Tak, szukamy. - Powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, wzielam laptopa i zaczęłam wyszukiwać w nim domów w TH..
-Hmmm, coś niedużego... Chyba że taka wille.. - zaśmiałam się.

[Colton Grey]

-a chcesz taką willę ?-spytał i spojrzał na swoją dziewczynę
-wiesz mi to bez różnicy -zaśmiał się
-chcę żebyśmy mieli coś naszego -pocałował jej usteczka

[Magnolia Plumier]

- Nie chybaaa.. - Powiedziałam i pokrecilam głową..
-jest trochę za duża na naszą dwójkę... - Powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego szeroko..
-Może kiedysssss sobie taką sprawimy..

[Colton Grey]

-dobrze w takim razie rozglądamy się za czymś mniejszym -powiedział
-na pewno chciałbym żeby był ogród może basen , co Ty na to Kochanie -spojrzał na Sarę i uśmiechnął się do niej
-gabinet też by się przydał , wtedy można by było pracować w domu od czasu do czasu

[Magnolia Plumier]

- Basen to tak... - Pokiwalam głową i uśmiechnęłam się do niego...
-Gabinet też byłby spoko. Ja bym chciała dla siebie też mieć małą pracownie... - Uśmiechnęłam się.

[Colton Grey]

-do tego z jakieś 2 sypialnie dla gości czy to za dużo ?-spytał i objął swoim ramieniem dziewczynę
-no i nie zapomnijmy o dzieciach -zaśmiał się
-zaraz wyjdzie nam taka mała willa

[Magnolia Plumier]

- No właśnie się zastanawiam.. Może jedna dla gości.. W gabinecie w razie czego też można wstaw jakąś kanapę rozkładaną.... Czy tam w pracowni..
-dla dzieci to że dwa? Czy więcej?