[Emily Johnson]

[Emily Johnson]

Przyszliśmy do salon opatuleni ręcznikami, opadłam sobie na kanapę i poklepałam miejsce obok siebie..
-Chodź do mnie, boski..-powiedziałam i spojrzałam na niego..-Mam ochotę na Ciebie znowu..-westchnęłam i zaśmiałam się.

[Brooke Davis]

Usiadłem sobie obok niego.
-Kochanie to dobrze , ale musisz mi dać czas na regeneracje i będę cały Twój -powiedziałem i pocałowałem jej usteczka.
-to jak złośnico dasz mi trochę czasu?

[Emily Johnson]

-Trochę czasu dostaniesz, ale nie za wiele..-powiedziałam rozbawiona, odwzajemniłam jego pocałunek i spojrzałam na niego, oparłam swoją głowę na jego ramię i przytuliłam się do niego..
-Lubię spędzać z Tobą czas, wiesz..-powiedziałam z lekkim uśmiechem.

[Brooke Davis]

-ja z Tobą również -powiedziałem i objąłem ją swoimi ramionami i przytuliłem mocno do siebie.
-masz w domu jakiś alkohol ?-spytałem i spojrzałem w jej oczka.

[Emily Johnson]

-Jasne, że mam..-powiedziałam i pokiwałam głową.. -Co chcesz?-zapytałam i spojrzałam na niego..-Piwo? Czy coś mocniejszego?-zapytałam i pocałowałam jego usta namiętnie.

[Brooke Davis]

-może być piwo najlepiej schłodzone-powiedziałem i pocałowałem jej usteczka , rozsunąłem jej ręcznik i spojrzałem na jej nagie ciałko.
-podobasz mi się bardziej bez tego ręcznika -puściłem jej oczko i przygryzłem dolną wargę.

[Emily Johnson]

-Dobra, to już Ci przynoszę..-powiedziałam i zaśmiałam się, jak odsłonił ręcznik.
-Wiem, że bardziej Ci się podobam bez niego, ale na razie go zostaw..-powiedziałam cmoknęłam jego usteczka, zawinęłam się w ręcznik i poszłam do kuchni po piwo, wróciłam po chwili i podałam mu butelkę..
-Chcesz szklankę?

[Brooke Davis]

-nie chcę szklanki wystarczy butelka-powiedziałem i popatrzyłem na Emily.
-a Ty kochanie nie pijesz?-spytałem i napiłem się piwa, Przyciągnąłem ją do siebie bo tak było mi wygodniej kiedy była blisko mnie.

[Emily Johnson]

-Piję, ale drinka..-powiedziałam i podeszłam sobie do barku i zrobiłam drinka..
-Piwo za bardzo tuczy..-powiedziałam i spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem. A potem usiadłam koło niego i mnie przyciągnął do siebie.. Pocałowałam jego usta z uśmiechem, opierając się na jego klacie i rozsunęłam swój ręcznik.

[Brooke Davis]

-on jest zbędny-powiedziałem i zrzuciłem go całkowicie z Emily
-tak od razu lepiej -powiedziałem i objąłem ją swoimi ramionami , żeby nie zmarzła -pocałowałem jej usteczka i spojrzałem w oczka.
-wiesz te kalorie tak spalimy moja droga -puściłem jej oczko.

[Emily Johnson]

Spojrzałam jak pozbywa się mojego ręcznika..
-Ej, zimno mi będzie..-powiedziałam rozbawiona z figlarnym uśmiechem, a potem jak mnie objął uśmiechnęłam się miło do niego. Odwzajemniłam jego pocałunek..
-Wiem, ale i tak wolę drinka..-powiedziałam do niego..

[Brooke Davis]

-nie pozwolę , żebyś zmarzła piękan -powiedziałem i musnąłem ustami jej szyjkę.
-przy mnie nic Ci nie grozi-powiedziałem pewny tego co mówię , choć zacząłem się w tym zatracać miała być to zabawa , a ja zacząłem powoli się w to za bardzo angażować.

[Emily Johnson]

-To dobrze..-mruknęłam, czując jego usta na mojej szyjce. Uśmiechnęłam się i spojrzałam w jego oczka.
-Wiem..-powiedziałam i zarzuciłam ręce na jego szyjkę..

[Brooke Davis]

Zaśmiałem się kiedy zarzuciłam mi ręce na szyję.
-mógłbym tak leżeć wieki -powiedziałam i wtuliłem twarz w jej szyję zaciągnąłem się jej zapachem i westchnąłem , było mi na prawdę cudownie , tu teraz z nią i nie chciałem niczego więcej.