[Magnolia Plumier]

-No ja w sumie też mogę z nimi pogadać..-powiedziałam i wzruszyłam ramionami.. -Zobaczymy co powiedzą, ale nie wiem, czy będą zachwyceni takim obrotem sprawy..-zaśmiałam się lekko..
-Nie, ja? No przecież ja święta jestem..-powiedziałam i zachichotałam..-Nie wiesz tego jeszcze?

[Noah Plumier]

-oj nie bój się Siostra jak Ci nie pozwolą to ja z nimi pogadam , ale myślę , że nie będzie z tym naszym wyjazdem problemu -powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej.
-no wiesz nie za bardzo jesteś święta zwłaszcza po tym co mi niedawno powiedziałaś-zaśmiałem się i poczochrałem jej włosy

[Magnolia Plumier]

-No ja mam nadzieję, że się za mną wstawisz braciszku..-powiedziałam rozbawiona..-Bo chyba samemu Ci się nie będzie chciało jechać, co?-zapytałam lekko rozbawiona..
-No niby tak, ale wiesz.. Nie wszyscy o tym wiedzą, więc nadal jestem niewiniątkiem..-zamachałam słodko rzęsami i spojrzałam na niego z niewinną minką..

[Noah Plumier]

-jasne , że się wstawię tak jak Ci obiecałem , a sam to nawet bym nie myślał o tym wyjeździe robie to tylko dla Ciebie -puściłem jej oczko i poczochrałem jej blond włoski.
-wiesz to spojrzenie już na mnie nie działa Słodka i Niewinna Kobietko-zaśmiałem się.

[Magnolia Plumier]

-Ej, ale wiesz, że wcale nie musisz tego specjalnie dla mnie robić..-spojrzałam na niego..-Nie chcę Cię do niczego zmuszać..-powiedziałam, wpatrując się w jego oczka..
-Cholercia.-powiedziałam i zaśmiałam się..-Wiesz, że z tym wszystkim co mówiłam, to żartowałam?-zapytałam i spojrzałam na niego, żartujac sobie oczywiście.

[Noah Plumier]

-nie zmuszam się do niczego , chcę spędzić z Toba trochę czasu zanim skończą się wakacje i zacznie się nauka , wtedy już nie będę miał tyle wolnego czasu-powiedziałem i patrzyłem na nią bardzo uważnie.
-wiesz i tak Ci nie wierzę , sama się w to wpakowałaś mogłaś nic mi nie mówić -zaśmiałem się

[Magnolia Plumier]

-Dobra, jak tam sobie chcesz..-powiedziałam i machnęłam ręką..-Teraz jak już Ci powiedziałam, to nasz mnie kryć przed rodzicami..-zaśmiałam się..-Bo jak mnie uziemia, to nie będziesz miał z kim surfować..-powiedziałam..
-No i pięknie, t o trzeba się pakować i jedziemy na surfing do Kaliforni..-zaklaskałam w dłonie.. -To jakby gwiazdka wydarzyła się w sierpniu..-pomachałam brwiami...

[Noah Plumier]

-może i będę Cię krył , ale nie zawsze więc nie przeginaj Młoda-pogroziłem jej palcem i zaśmiałem się.
-czy ja wiem , czy gwiazda po prostu wakacyjny wyjazd...ale jak traktujesz to jak gwiazdkę to nie będe musiał kupować Ci prezentu pod choinkę -wybuchnąłem śmiechem.

[Magnolia Plumier]

-Nie będę przeginać, ale czasami będziesz mógł powiedziec, że wychodze z Tobą, jak będę z kimś innym..-pomachałam brwiami i spojrzałam na niego..
-Ej, tak się nie bawimy.-powiedziałam i spojrzałam na niego spod byka..-Tak się nie liczy..-naburmuszyłam się..-No chyba, że na gwiazdke tez pojedziemy surfować, to wtedy ok..-powiedziałam.

[Noah Plumier]

-tak , jeśli wcześniej go poznam -powiedziałem i zaśmiałam się....-musisz teraz się ze mną liczyć siostrzyczko -wytknąłem jej język.
-skoro uważasz to za gwiazdkę to nie wiem czy w grudniu uda nam się też wyjechać do Kalifornii

[Magnolia Plumier]

-Ehh..-westchnęłam tylko..-Będziesz pewnie teraz bardziej upierdliwy niż zwykle..-zaśmiałam się i spojrzałam w jego oczka..
-No dobra, to niech będzie, że to gwiazdkowy wyjazd, ale nie mówimy tego rodzicom, bo później faktycznie nic nie dostaniemy..-zaśmiałam się i spojrzałam na brata..
-Widziałeś się już z Hectorem?-zapytałam i spojrzałam na niego..

[Noah Plumier]

-ja upierdliwy , no co Ty -powiedziałem i zrobiłem minę niewiniątka.
-nie martw się nic nie powiem rodzicom o gwiazdkowym wypadzie-zaśmiałem się....-nie nie widziałem jeszcze Hectora , niedawno co wstałem , a dlaczego o to pytasz?

[Magnolia Plumier]

-Yhm, z tą miną niewiniątka to wyglądasz jak ja z taką samą miną..-zaśmiałam się i spojrzałam na niego..-Nie mam zamiaru w to wierzyć..-powiedziałam i wytknęłam język..
-A nie, tak tylko pytam, bo w sumie nawet nie wiem, co u niego..-zaśmiałam się..-Więc myślałam, że ty mi powiesz..-wyszczerzyłam się do niego.

[Noah Plumier]

-oj ja wygląda zdecydowanie niewinniej -zaśmiałem się....-nie , nie wiem co u naszego brata słychać , pewnie jak pojawi się w domu to z nim pogadam , a dlaczego wam się nie za dobrze układa , pokłóciliście się ?

[Magnolia Plumier]

-Wcale nie wyglądasz..-zaśmiałam sie i poczochrałam jego włosy..
-Nie no zachowujemy się jak zwykle, czyli unikamy siebie, żeby nie rzucać piorunami..-zaśmiałam się i spojrzałam na niego..