[Magnolia Plumier]

O tak, zdecydowanie uwielbiała jak ostro ją rżnął i jak nie miał dla niej litości.
-Ooo fuck! Yes! Bennnn! -krzyczała już nie panując nad sobą, czuła jak jej cipka płonęła, jej ciało drżało, chciała go więcej i więcej..
-Oooch! Bierz mnie kochanie! Mocno! - wydyszała mu do uszka..
-Ahh, Ben.. -jęczała..
-Weź mnie od tyłu... -poprosiła w końcu.

[Joel Goran]

Na to w sumie czekał... wyszedł z niej I ja przekręcił... dal jej kilka porządnych klapsow w tylek I na chwilę wszedł w nią kilkoma palcami a potem już znowu wsunal w nią swojego fiuta I ostro ja bral nadal dokładając klapsy vo cheile... czasem łapał ja za piersi mocno je ściskając... uwielbial tą kobietkę i chyba nawet zaczynał ja bardzo lubić

[Magnolia Plumier]

-Ahhhh, tak! - zawyła kiedy znowu w niej zagościł. Wypinała tyleczek w jego stronę, stawiając mu spory opór. Chciała go czuć w sobie mocno i dokładnie.. jeje ciało drżało przy każdym jego mocnym.pchnieciu.. krzyczała jego imię beż opamiętania już..
-Fuck yeah! Bennnn!

[Joel Goran]

Coraz mocniej w nią wchodził... zwolnił tempo sle przez to każde pchniecie było mocne i głębokie.. w którymś momencie napalony na nia tak mocno ze aż opadła na łóżko z kleczek... dalej jednak ja tak bral i dociskał mocno do łóżka...
- o taaak jęcz... lubię gdy krzyczysz z rozkoszy - powiedział I nawet lekko ja poddusił czego nigdy dotąd nie robił

[Magnolia Plumier]

Aż ja przeszedł dreszcz. Uwielbiała taki seks! Mocny, ostry, niebezpieczny! Wciągnęła mocniej powietrze. Wypychała tylek w jego stronę, chciala by ją tak mocno brał..
-Oooch! Tak! Ben! - Krzyczała.. a potem ja złapał za gardło to nie była w stanie. Próbowała złapać powietrze.. ale nie dał jej. Eksplodowała od tego wszystkiego. Tak mocno się się nim zacisnęła, jak chyba nigdy dotychczas..

[Joel Goran]

Czul ze przy niej może pozwolić sobie na więcej i dlatego się nie krępował... za to krępował ją I jej ruchy. Z racji tego że był facetem to był silniejszy... gdy szczytowała puścił jej gardło by mogła oddychać ale nie przerywał brania jej nadal ostro... gdy zbliżał się fo wtrysku to z niej wyszedł przewalił ją na plecy I wlazł nad nią wpychając jej fiuta w usta i tam strzelając...

[Magnolia Plumier]

Zadławiła się jego spermą, więc aż wypłynęła z jej ust, była cholernie podniecona i spełniona zarazem. Spojrzała na niego do góry i dokładnie wylizała jego chuja.. Co do ostatniej kropelki.. Uśmiechnęła się do niego, zassała jeszcze na chwilę jego jądra i w końcu oderwała się od niego, ułożyła jego chuja na swojej twarzy i liznęła go..
-Lubisz ten widok, co? -zapytała seksownym głosem, ścisnęła swoje cycki. Dłonią sięgnęła do swojej cipki i maltretowała swój guziczek.

[Joel Goran]

Nie tylko ten widok uwielbiał, to co robiła przy nim tez go w niej kręciło... gdy miał fiuta na jej twarzy to go wziął w flon i dal jej nim klapsach w policzek a potem to samo zrobil z jej piersiami i widząc że się nadal nakręca dłonią to choc nie sztywnego ale jednak wpakowal fiuta pomiędzy jej piersi...
- Jak cholera - potwierdził że ten widok lubi...
- zjedzmy vos tutaj I nie wychodźmy dziś z lóżka

[Magnolia Plumier]

Patrzyła sobie na niego, skoro był nad nią cały czas.. Ujęła w dłonie swoje piersi by przyległy do jego chuja..
-ehhh..mam za małe cycki...- zaśmiała się bo jej wypadał, taki był wielki xD
-Okej, załatwione...- powiedziała z rozbawieniem i lisnela jego główkę językiem...

[Joel Goran]

- Lubie je takie - stwierdził I dodał przy jej ustach fo których się pochylił
- nigdy ich nie przerabiaj - wpil się w jej usta a potem znowu się zbliżył chujem do jej piersi I mocno na nie naparł
Patrzyl jej w oczy I widzieli nawzajem w swoich oczach kurwiki, wiedzieli ze ten związek pod względem seksuslnym ewoluuje ale i emocjonalnie tez się zmienia...

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęła się..
-Milo było to usłyszeć...- powiedziała do niego, bo w sumie chyba dlatego to powiedziała. Chciała wiedzieć czy jemu pasują..
Ścisnęła go zatem znowu piersiami i przygryzła swoją wargę..
-jak ty mnie kręcisz, Barnes...- Mruknęła pod nosem, puściła piersi i przejechała pazurkami po jego udach..

[Joel Goran]

Naprawdę tak uważał i nie potrzebowała stosować tej całej teorii by odpowiadać jak robót szybko i tylko po jej myśli
- Są idealne - westchnął I wziął je w dłonie I kciukami pocieral sutki
Na kolejne jej zdanie uśmiechnął się cwanie
- głównie flatego że mną jesteś,czyż nie ?? - popatrzył jej w oczy po czym jedna jej dlon dal na swojego fiuta, potem dal jej dłonią klapsy w piersi a potem sięgnął stronę jej krocza i zaczął robic jej palcówkę

[Magnolia Plumier]

-Tulko dlatego z Tobą jestem...- powiedziała nieco wrednie i zaśmiała się gdy dostała klapsa w cycki.. przeszedł ją przyjemny dreszcz.. a potem.. Jęknęła cichutko czując jego palce.. Dłonią masowała jego fiuta i uśmiechała się tylko gdy mocniej ja tam masował. Zaczęła poruszać lekko bioderkami.

[Joel Goran]

- o taaak, właśnie tak... jęcz kocioł- powiedział po tym jak jęknęła na jego pieszczoty...
- lubisz ten dotyk - patrzyl na jej twarz I wsunal w nią palce i intensywnie tam nimi poruszał
- pragniesz być zniewolona, lubisz gdy jestem władczy, uwielbiasz być moja uległa i tak Cie potraktuje - powiedział I miał męski glos taki przy jakim wiele lasek mieknie

[Magnolia Plumier]

-Uwielbiam.. - Mruknęła pod nosem, wpatrując się wnjego oczy, a potem chwyciła jego druga dłoń i wsunęła w usta jego palce..
Oj tak, nogi by jej przy nim zmiękły więc dobrze ze leży i on się nią zajmuje pierwszorzędnie. Nie miała już jak mu odpowiedzieć bo ssała jego paluszki.. ahhh. Uwielbiała jak facet wiedział czego chce i potrafił sobie to tak mocno wziąć.