[Octavia Blackburn]

[Amelia Jones]

-Dzieki - weszlismy do klubu.
-Oj na pewno..patrz jak to fajnie wygląda - powiedziałam siadając na kanapie.Kiedy przyszła kelnerka zamówiłam sobie Margarite truskawkową..na poczatek
-Poza tym..jak tlyko nie będa grali jakiejś dziwnej muzyki to będzie super..zobaczysz Josh

[Colton Grey]

Ja zamówiłem sobie piwo i spojrzałem na Mię kiedy odeszła od nas kelnerka.
-wiesz w klubach zazwyczaj grają wszędzie taką samą muzykę , przynajmniej ja z tego co pamiętam -powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej.
-Ty wolisz kluby czy jakieś inne formy rozrywki ?

[Amelia Jones]

-Oj zdziwiłbys sie.W klubach czasem grają dośc tematyczna muzyke czy tam zalezy od gatunku ale tu chyba jest normlanie - usmiechnęłam się i rozsiadłam wygodniej zakładając noge na nogę.
-Weisz..ostatnimic zasu za wiele nie imprezowalam ale.. zawsz elubiłam kluby.Choc wszelka inna forma rozrywki tez jest mile wskazana - usmiechnęłam sie

[Colton Grey]

-możliwe , ja często nie bywam w klubach , zdecydowanie jak się mam z kimś spotkać to wolę pójść , do jakiejś restauracji lub pubu gdzie nie jest za głośno-powiedziałem. Po chwili dostaliśmy nasze zamówienia, napiłem się.
-ale ten lokal wygląda na całkiem fajny-rozejrzałem się po pomieszczeniu.

[Amelia Jones]

-Oj do restauracji to se będziesz chodził na starośc Josh.teraz trzeba sie bawić..no póki jeszcze jestsmy w miare modzi..choć ty to nie wiem, ni wiem..jeszcze chwila a bedziesz starszym panem - zażartowałam sobie smiejąc się a potem napiłam siędrinka.
-Mniam..pyszny..
-Mam nadzieje, że niebawem idziemy na parkiet? - uniosłem brew

[Colton Grey]

-no wiesz jak możesz mnie tak obrażać -powiedziałem i pogroziłem jej palcem udając powagę.
-jasne , mam nadzieje tylko że Cię nie podepcze , bo nie umiem za bardzo tańczyć-zaśmiałem się

[Amelia Jones]

-Oj no nie bocz się..żartowałaaam - uśmiechnęłam sie do niego słodko i poklepałam po kolanku xD
-E tam głupoty gadasz..będzie dobrze..Jak mnie podeptasz to ci skopie tyłek więc..masz motywacje by tego nie robić - puściłam mu oczko popijając drinka

[Colton Grey]

-myślisz , że skopanie mi tyła zmotywuje mnie ?-spytałem i napiłem się
-a Ty skąd umiesz tańczyć jak byłaś nastolatką chodziłaś po klubach ?-spytałem i zaśmiałem się

[Amelia Jones]

-Noo tak sobie myslę.Ale jak potrzebujesz innej motywacji to mów.Cos wymyslę - puściłam mu oczko i napilam sie drinka.
-A no chodziłam.Normlane..wszcy chodzą do klubów jako nastolatkowie.Poza tym..póxniej tez jak była okazja to sie zdarzało..lubię tanczyć..nie jestm w tym jakas profesjonalistka ale..no taniec, to taniec.. - usmiechnęłam się

[Colton Grey]

-wiesz ja chodziłem raczej do pubów , albo spotykałem się na świezym powietrzu ze znajomymi , nie przepadaliśmy za klubami -powiedziałem i zaśmiałem sie
-jak widzisz można i też tak -powiedziałem i wytknąłem jej język

[Amelia Jones]

-Eh..no to cóż..masz pecha.Ale wierze, ze nie jest z ciebie taki koszmarny tancerz Josh..będzie dobrze..nikt ci nie każe tam nie wiaodmo jakich układów robic - powiedziałam wesoło popijając drinka, ktory w sumie juz mi sie kończył.

[Colton Grey]

-jeszcze jednego?-spytałem kiedy zobaczyłem , że drink jej się kończy....-spokojnie moja droga aż taki strachliwy nie jestem i pójdę na parkiet -powiedziałem śmiejąc się.
-nie takie rzeczy robiło się na akcjach-puściłem jej oczko....-po prostu mówię , że nie jestem wybitnie uzdolniony w tej kwestii

[Amelia Jones]

-Nie..teraz dopijamy i idziemy na parkiet.Pic będziemy póxniej - powiedziałam dopijając drinka do końca kilkoma łyczkami i odstawilam pusta skzlankę na stolik.
-Na kacjach?Ale chyba nie w pracy..bo jakos nie wyobrazam sobie akcji gdzie musisz wywijac na parkiecie - zasmiałam sie lekko

[Colton Grey]

-wiesz to zależy gdzie się pracowało -puściłem jej oczko , dopiłem swoje piwo i razem z Mią ruszyliśmy na parkiet. Miałem nadzieje , że jeszcze pamietam jak się tańczy bo dawno tego nie robiłem.