[Justine Devoux]

Zaśmiała się i spojrzała na niego przez ramię..
-Wiesz. Tak na prawdę to nie az takie kłopotliwe.. I da się to zrobić.. Ale można potraktować to już jako początek gdy wstępnej.. - zaśmiała się lekko. Pocalowala go.

[Savanah Spencer]

Tak..szczegolnie zapinanie sukienki.. - zasmial sie.
-No to co? Mozmey isc? - zapytal.
-I eh..wygladasz cudownie.. - cmoknal ja czule.
Ona zawsz ewygladala cudownie ehe
No i pewnie oszi do tego Escape najpierw na kolacje

[Justine Devoux]

Przyjechali do domu taksa i od razu weszli do środka i do sypialni.. Pewnie się już po drodze trochę całowali i macali w taksi a w domu to już go rozebrała z koszuli i w samych spodniach go pchnela na łóżko.
Spojrzała na niego z góry. Pocałowała i uśmiechnęła się.

[Savanah Spencer]

-Ach..moja napalona Koica - wmuczal odewzajemniajac poclaunek i aptrzyl sobie na nia.Rozpial spodnie swoje i no siedzial sobie na lozk a z ebyla blisko niego to zlapa ja za tyle..pod sukienka..pcalowla jej brzuch kilak razy a potem juz zsnal z niej majtki

[Justine Devoux]

Zaśmiała sie jak złapał ja za tyłek.
-Ehh. Takie ładne majtki i tak potraktowane.. - powiedziała bo tak od razu je ściągnął nim jeszcze sukienkę..
Pchnęła go na łóżko żeby się położył i pomogła mu ze spodniami.

[Savanah Spencer]

-No przeproaszam..za zrujnowanie towjego planu.. - zasmial sie Matty.
-wiec..mzoesz ja zalozyc..ja chcesz.. - zasmial sie.I z pozwolil jej robic ze soba co chciala.. ;p

[Justine Devoux]

- Aj spadaj.. - zaśmiała się i spojrzała na niego. Pozbyla się jego spodni i zaraz bokserek.. Ujęła w dłoń jego chuja i zaczęła go chwilowo dłonią pieścić. Potem już pochyliła się nad nim i zaczęła mu obciągać..

[Savanah Spencer]

-Wole nie bo mnie ominie cala zabawa - puscil jej oczko wesolo.
-ochhhh...tak Malenka! - wydyszal wlatakajac dlon w jej wlosy.Jego chuj szybko stanal i rozl w jej ustach

[Justine Devoux]

Zaśmiała się.. Oj nie ominie go nic. Nie pozwoli na to.
Jak mu obciagala to w końcu rozpiela sukienkę i została w tej bieliźnie samej, choć już bez majtek. Miała na sobie jakis seksy koronkowe wdzianko https://pix.bonprix.pl/imgc/0/0/1/8/3/4 ... gorset.jpg

[Savanah Spencer]

-Jezu kobieto..rozpalasz mnie niemilosiernie - powiedzial i przyciagnal ja do siebie.
Przewalil naplecy i wpol sie teraz w jej cipke

[Justine Devoux]

- Niecierpliwiec.. - zaśmiała się i jęknęła cichutko czując jego język. Uniosła nogi do góry i rozchylila je na boki, wplotła palce w jego włosy i oddawała się temu zupełnie.
Jeczała cichutko poruszając biodrami..

[Savanah Spencer]

-Nie narzekaj. Chyba źle ci nie jest... - mruknął i wrócił do jej cipki.Lizał języczkiem każdy jej zakamarek..ssał łechtaczke czująć i widząc jak nabrzmiewa... zaczał wsuwac w nia paluszki czujac jaka goraca i mokra...

[Justine Devoux]

- Matty.. - mruknęła, już była napalona cholernie na niego... Sale oddawała się temu co robił bo był w tym genialny..
-ooo Boże.. - jęknęła czując jak jej dobrze.
-Weźmiesz mnie w końcu? - przygryzla wargę i jej cialo falowalo. Była już blisko.

[Savanah Spencer]

-W koncu - zasmial sie i liznal jej cipke ejszcze a potem pocalunkami po jej cialku wrocil do niego w gore i wpil sie w jej usta.Nakierowal chuja na je gorac ai mokra cipke i sie w niej zaflebil z jekiem.
-Boze...jak przyjemnie - wydyszal i znow ja calowal.Poruszal bioderkam

[Justine Devoux]

Odwzajemniała jego pocałunki bardzo zachlannie i poruszała mocno biodrami w jego rytmie...
-oooo boże.. Taak.. - jęknęła i czuła jak już jest blisko, bo wcześniej omal nie doszła..
-Oooch! Matty! - zawyła.. Wpila się zaborczo w jego usta. Doszła. Ale chciała jeszcze.