[Joel Goran]

Wcianałem deser z nia
- Wiesz Kochanie mysle, że chyba temu jakoś zaradzę i to sprawie - pusciłem oczko do niej
- Sex to wprost idealny sposób na spalanie zbędnych kalorii a ja dbam teraz by tych zbędnych kalorii było sporo bo to dobrze wróży na potem - zaśmiałem sie i dalej jadłem deser. /Byłem w sumie najedzony no ale czekało nas jeszcze troche zwiedzania a potem miły wieczór przed wylotem spowrotem do domku i do pilnowania siostry by nie robiła głupot i by nie marnowała sobie zycia...

[Brooke Davis]

-wiesz wiem , dlaczego jesteś moim facetem-zaśmiałam się kiedy to powiedziałam i przysunęłam się do niego. Pocalowałam jego usteczka i spojrzałam w jego oczka....-zdecydowanie sex jest idealny na wszystko -powiedziałam i słodko się do niego uśmiechnęłam.
-chyba chcę się z Tobą kochać na plaży-oblizałam jego wargi i po chwili wróciłam do jedzenia. Napiłam się jakiegoś tam soku czy co tam zamówiliśmy.

[Joel Goran]

- A czyli kręci Cie sex ze mną i dlatego jesteś ze mną?? Hmmm nie wiem czy to miało byś podstawą tego wszystkiego, ale cieszy mnie fakt, że to we mnie tak lubisz bo to znaczy, że Ci wystarczam i jestem tym jedynym, którego pragniesz - puściłem jej oczko z usmiechem
- Plaża, zajebista perspektywa, można to jakoś fajnie załatwić. Jesli oczywiście dasz nam ku temu szansę i nie zbałamucisz mnie tutaj w tej restauracji

[Brooke Davis]

-jasne , że kręci mnie sex z Tobą chyba nigdy w to nie wątpiłeś....poza tym uwielbiam jakim jesteś człowiekiem i nie o sex tylko chodzi w naszym związku-powiedzialam i uśmiechnęłam się do niego.
-nie martw się jak jeszcze się do Ciebie nie dobrała to dam radę wytrzymać do czasue kiedy znajdziemy się na plaży

[Joel Goran]

- Chyba moja kobieta wydoroślała, spowazniała - pusciłem je oczko i dalej jadłem deser lodowy
- Ale cieszy mnie, że jest nadal w niej jest sporo szalenstwa i nadal jest moją Lois Lane, która pokochałem... A sex faktycznie wychodzi nam świetnie i uwielbiam gdy sie kochamy ze sobą bez wzgledu na to czy przyciaga nas ku sobie chwila uniesienia czy czyste pożadanie i pragniemy siebie a tyle mocno, że nie liczy sie dla nas wtedy nic wokoło

[Brooke Davis]

-Kocham Cię Milo-powiedziałam i zajadałam lody...-jak wrócimy do Tree Hill zrobisz mi pizzę, robisz najlepsze jedzonko na świecie-powiedziałam i dałam mu buziaka.
-a teraz mnie pożądasz?-spytałam z figlarnym uśmieszkiem. Rączką zaczęłam jeździć po jego udzie pod stolikiem.

[Joel Goran]

- Też Cie kocham Żonko i owszem gdy wrócimy do domu zrobie Ci wielką pizzę taką jaka lubisz najbardziej z ulubionymi składnikami - uśmiechnałem sie - a gdy rozwiążemy sprawę z Bellą to zajmiemy się razem organizowaniem naszej wielkiej ceremonii zaślubin i naszego wielkiego miesiąca miodowego na którym będziemy się swietnie bawić - zjadłem dwie łyżeczki lodów i spojrzałem na nia
- Jasne, że tak i nawet nie wiesz jak krew we mnie buzuje i próbuję teraz zapanować nad sobą by nas nie aresztowano za negliż i niemoralne zachowanie w miejscu publicznym w świetle dnia

[Brooke Davis]

-tak , masz rację musimy zająć się Twoją siostrą -powiedziałam i złapałam go za rękę.
-widzę, że już nie możesz doczekać się naszego ślubu ja tam czekam tylko na miesiąc miodowy-zaśmiałam sie oczywiście , sobie żartowałam z tego.
-bardzo mnie to cieszy , bo im bardziej teraz mnie pragniesz tym lepiej będzie jak dotrzemy na plażę-powiedziałam i dałam mu buziaka

[Joel Goran]

- No tak masz racje nie mogę się go doczekac, bo chce by cały swiat wiedział jaką boską mam ukochaną - puściłem jej oczko i zjedlismy nasze lody więc poprosiłem rachunek, który zapłaciłem
- A czyli ta rączka miała na celu to by sprawdzić jak bardzo potem będę Cię pragnał gdy dotrzemy na plażę?? Wiesz Kochanie, że im dłużej bede czekał, tym bardziej bede napalony i tym bardziej będe chciał mieć Ciebie i będzie intensywniej i kto wie może nawet ostrzej??

[Brooke Davis]

-wiesz bardzo podoba mi się to co mówisz , a co do tego ślubu nie zapominaj , że juz jestem twoja żona -powiedziałam i pomachałam mu rączką przed oczami na której miałam obrączkę.
-mam taką nadzieje , coraz bardziej nie mogę się tego doczeka i jestem pewna , że będzie nam cudownie-powiedziałam i pocałowałam jego usteczka. Po chwili dostaliśmy rachunek dlatego odsunęłam się od Mila. Kiedy Milo zapłacił wstaliśmy od stolika i ruszylismy spacerkiem dalej zwiedzając miasteczko.

[Joel Goran]

Wziałem ja za raczkę gdy wstalismy - wiem, że jesteś już moja zoneczka i wierz mi lub nie, ale sprawiasz mi tym wielkie szczęście. Niemniej poprzednim slubem sie nie chwalilismy z nikim. Nikt nie mógł się cieszyć z nami tą chwilą, więc teraz myslę by było inaczej i by mogli z nami tego doświadczać - pocalowałem ją lekko w policzek
- O tak wytwamy jeszcze troszke a potem pójdziemy sobie na plaże i sie sobą porządnie zajmiemy i cały świat wokoło bedzie nieważny

[Brooke Davis]

Odwzajemniłam jego pocalunek...-Kocham Cię Milo i super będzie stanąć z Tobą przy ołtarzu....jestem już szczęśliwą żonką , ale będę jeszcze bardziej szczęsliwsza-powiedziałam i dałam mu buziaka w policzek.
-to chyba czas na nowe atrakcje przed dotarciem na plaże -powiedziałam i poszliśmy zwiedzać miasteczko.