[Emily Johnson]

A ona nie przestałą ani na chwilę, zmieniając tempo i kąt wchodzenia, żeby obojgu im było dobrze, więc w końcu oboje ponownie doszli, opadła na niego i pocałowała jego usta namiętnie.
-Jesteś najlepszy na świecie.. I tak mnie kręcisz..

[Brooke Davis]

-a Ty kręcisz mnie Kochanie -powiedział, pocałował czule jej usta. Wyszedł z niej
-ale uwielbiam Cię posuwać -powiedział z cwanym uśmieszkiem
-zdecydowanie spora dawka sexu obowiązkowa w podróży poślubnej. Ogarnęli się i po jakiś 4 h byli na miejscu. Wsiedli do taksówki i pojechali do hotelu.

[Emily Johnson]

-Ty mnie jeszcze bardzije.. -powiedziała wesoło i ogarnęła się, poubierała i powycierała..
-To prawda, ale reszta już na miejscu.. -powiedziała i faktycznie dolecieli i pojechali do hotelu.
pisz już tam

[Colton Grey]

Colton wraz z małżonką przyjechali na prywatne lądowisko gdzie czekał na nich samolot. Lecieli na Malediwy na dwa tygodnie. Wcześniej nie udało im się wyjechać bo musieli skończyć parę projektów. Wsiedli na pokład samolotu Colton od razu zamówiła dla nich szampana. Posadził sobie żonkę na kolanach i pocałował namiętnie jej usta

[Brooke Davis]

Tyler z Cilią przyjechali taksówką na lotnisko. Mieli wynajęty samolot prywatny za wszystko płacił Christian. Obsługa zapakowała ich bagaże.
-gotowa , żeby zostać panią Gage ?-spytał i pocałował jej słodkie usteczka

[Magnolia Plumier]

-Myślę że tak.. ale mam wrażenie że czegoś zapomniałam...- powiedziała i spojrzała na niego. Była dziwnie podekscytowana i jakiś miała w sobie wewnętrzny niepokój..
-A ty? - spojrzała na niego.

[Brooke Davis]

-jeśli czegoś zapomniałaś to inni będą lecieć na wesele to nam to zabiorą -powiedział i zaśmiał się
-wiesz jak bardzo marzę o tym , żebyś została moją żoną -powiedział i spojrzał w jej oczy
-Kocham Cię i chcę spędzić z Tobą resztę życia , tylko Ty i ja razem już na zawsze -pocałował czule jej usta

[Emily Johnson]

-Yhm, niby tak.. w sumie też bez sensu że nie lecimy wszyscy razem.. - powiedziała. Nie lubiła tych prywatnych lotów, koszmarna strata dla środowiska xD
-Ja też tego chce, bardzo..- powiedziała miło, przejechała dłonią po jego policzku.

[Brooke Davis]

-ale mamy jeszcze czas dla siebie no i na spokojnie wszystko ogarniemy zanim zjadą się goście -powiedział . Pocałował czule jej usta. Przyciągnął ją do siebie jeszcze bardziej
-czas na lot Kochanie -puścił jej oczko weszli do samolotu zajęli miejsca
-wiem , że będzie idealnie

[Magnolia Plumier]

-Mam taką nadzieję.. -powiedziała. Stresował ją ten ślub, nie przepadała za tym, żeby być w centrum zainteresowania..
Oparła głowę na jego ramieniu i uśmiechnęła się.
A potem już polecieli.
Pisz na miejscu, bo ja nie wiem, gdzie oni mają wylądować xD

[Colton Grey]

Przyjechałam na lotnisko jeden z pomocników pilota zapakował moją walizkę na prywatny odrzutowiec. Zadzwoniłam jeszcze czy wszystko jest gotowe na nasz przyjazd, kiedy wszystko ustaliłam rozłączyłam się. Poprawiłam się i weszłam na pokład i czekałam na Tellera

[Emily Johnson]

Przyjechał tutaj i odnalazł ja..
-Wow. Nie wiedziałem że cię stać na takie luksusy..- powiedział widząc ten samolot..
-To dokąd lecimy? - zapytał jak wsiedli na pokład i ruszyli.

[Carla Ruiz]

Carla, Dani, David i Jeremy w końcu umówili się na ten wspólny wyjazd, więc w poniedziałek ogarnęli prywatny samolot i wszyscy wsiedli na pokład, a potem polecieli.

[Anthony Torres]

Załatwił im lot prywatnym samolotem jednego znajomego. Przyjechał zaparkował samochód dał swój bagaż i czekał na Jose.

[Josephine Douglas]

Ona w końcu też dotarła na lotnisko ta taksówką która jej zamówił..
-Dzien dobry, przystojnaiku...- powiedziała jak wypakowali jej walizki z samochodu..
Obsługa wzięła jej bagaż i wniosła na pokład..
-Gotowy do drogi? - zapytała miło I wsiedli na pokład.