[Josephine Morgan]

Kiedy skończyłam pracę , ogarnęłam swoje biurko. Napisałam smsa do Mii i spakowałam swoją torebkę.
-do widzenia panie Grey -pożegnałam się , wyszłam z gabinetu i wsiadłam do windy zjechałam na dół.

[Emily Johnson]

Wyszedłem z gabinetu, wyłączając światło i poszedłem za Fel, dogoniłem ją przy windzie.

[Emily Johnson]

Siedziałem w gabinecie, miałem sporo zaległości w papierkowej robocie, więc dzwoniłem, podpisywałem rózne umowy no i generalnie pracowałem xD

[Josephine Morgan]

Przyjechałam do biura w sumie Taylor mnie przywiózł. Po drodze minęłam Kennyego z którym się oczywiście pokłóciłam. Zaczął mnie szarpać więc ochrona pomogła mu wyjść. Weszłam do gabinetu Christiana.
-nic się nie stało nie panikuj -powiedziałam bo wiedziałam że Taylor go od razu zawiadomił.
-nigdzie nie idziesz -pocałowałam go namiętnie.
-cześć Kochanie -uśmiechnęłam się do niego.

[Emily Johnson]

Spojrzałem na nią, nie wiedziałem o co chodzi, bo może Taylor i chciał mnie powiadomić, ale kazałem sobie nie przeszkadzać i nie łączyć telefonów, więc nikt przed nią tu nie wszedł..
-Co się stało?-zapytałem od razu i spojrzałem na nią uważnie..
-Hej..-powiedziałem do niej..
-Co się stalo?-zapytałem zaraz ponownie i wstałem zza biurka, podszedłem do niej i pocałowałem ją namiętnie.

[Josephine Morgan]

-nic takiego -machnęłam ręką i pocałowałam jego usta.
-tęskniłeś ?-spytałam i patrzyłam ile ma papierów.
-sporo tego -powiedziałam i oparłam się tyłkiem o blat biurka
-myślałam o wspólnej kolacji -uśmiechnęłam się do niego. Uwielbiałam tego jego garnitury

[Emily Johnson]

Spojrzałem w jej oczka z uśmiechem, przejechałem dłonią po jej talii..
-Sporo, muszę się tym zająć..-powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej, przyciągnąłem ją do siebie i pocałowałem ją zachłannie.
-Jasne, że tęskniłem..-powiedziałem.
-Kto gotuje?-zapytałem i pomachałem brwiami.

[Josephine Morgan]

-Ty bez ubrania -powiedziałam wesoło i spojrzałam w jego oczy. Pociągnęłam go za krawat i pocałowałam jego usta
-albo w ubraniu , sama nie wiem -powiedziałam i przygryzłam wargę.
-a Ty jak wolisz gotować -wyszczerzyłam się do niego , zdecydowanie lepiej robił większość rzeczy ode mnie zwłaszcza gotował
-długo Ci to jeszcze zajmie ?-spytałam trochę się nie widzieli on wrócił do pracy ona zabrała się za swoje sprawy.

[Emily Johnson]

Odwzajemniłem jej pocałunek zachłannie, uniosłem ją za tyłek i posadziłem na biurku, stanąłem między jej nogami, które jej rozchyliłem..
-Może być bez ubrania..-powiedziałem i pomachałem brwiami.. Spojrzałem w jej oczka, przejechałem dłonią po jej talii..
-Myślę, że jeszcze kilka godzin..-powiedziałem i pocałowałem ją zachłannie.

[Josephine Morgan]

-Kocham Cię Grey -powiedziałam i pocałowałam jego usta
-tak masz rację lubię kiedy nie masz nic na sobie -oparłam dłonie na jego torsie
-brakuje mi tej naszej podróży kiedy byliśmy tylko my -powiedziałam do chłopaka.

[Emily Johnson]

-Ja Ciebie tez kocham..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka z uśmiechem pocałowałem ją zachłannie..
Rozpiąłem jej sukienkę i zsunąłem ją z jej ramion, zacząłem pieścić jej piersi..
-Mi też tego brakuje..-powiedziałem i spojrzałem na nią..

[Josephine Morgan]

Patrzyłam na to co robi. Kiedy skupił się na moim ciele zaczęłam
-Kenny zaatakował mnie w lobby , nawyzywał Ciebie ochrona go wyprosiła -powiedziałam i patrzyłam na niego z pożądaniem
-wiesz , że jak doprowadzasz mnie do granicy będziesz musiał skończyć -złapałam go za pasek od spodni.

[Emily Johnson]

Całowałem ją zachłannie, aż zaczęła mówić..
-Co zrobił?-zapytałem i oderwałem się od niej na chwilę, spojrzałem w jej oczka.. -Stało Ci się coś?-zapytałem i spojrzałem na nią uważnie..
-Jak będziesz mi opowiadać o Kennym to chyba nigdy mi nie stanie..-powiedziałem do niej i przyciągnąłem ją do siebie, odwróciłem ją do siebie tyłem i zsunąłem całkiem jej sukienkę.
-Ani słowa, Steele.

[Josephine Morgan]

-nie nic mi się nie stało pozywał Ciebie trochę i się do mnie przystawiał ale ochrona go zabrała -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy
-zdecydowanie nie spodobało by mi się gdyby Ci stanął kiedy o nim mówię -powiedziałam i po chwili stałam w seksownej bieliźnie bez sukienki która opadła na podłogę. Czułam jak moje podniecenie wzrasta. Byłam go spragniona trochę go nie miałam .
-Grey -powiedziałam podnieconym głosem
-zasłoń szyby -dopiero zobaczyłam że jestem widoczni dla wszystkich

[Emily Johnson]

Spojrzałem na nią z rozbawieniem, a potem kliknąłem przycisk na pilocie, by żaluzje się zasłoniły, nikt nie miał wchodzić do mnie więc chociaż nikt nie wejdzie..
-Wrócimy później do tej rozmowy..-powiedziałem i pchnąłem ją lekko na to biurko, by się oparła..
-Wypnij się.. -powiedziałem, rozpiąłem swój rozporek i zsunąłem spodnie i bokserki z tyłka.. Przejechałem sterczącym fiutem po jej tyłku, a raczej po jej koronkowych majteczkach.