[Brooke Davis]

***

[Brooke Davis]

Weszliśmy z Emily do kuchni, podszedłem do lodówki.
-na co masz ochotę ?-spytałem i patrzyłem na nią bo nie wiedziałem co mam wyciągać z lodówki.

[Emily Johnson]

-Mam ochotę na zapiekany ser żółty..-powiedziałam do niego i zaśmiałam się lekko..-Co ty na to?-zapytałam i sobie stanęłam przy blacie, opierając się o niego tyłkiem..
Zamyśliłam sie na chwilę.. -nie wydaje Ci się to dziwne?-zapytałam i spojrzałam na niego.. Miałam oczywiście na myśli, ze sobie tak swobodnie spędzamy czas po tych wszystkich kłótniach..

[Brooke Davis]

-postaram Ci się go zrobić -powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej. Wyciągnąłem ser i inne rzeczy z lodówki.
-wiesz ja zawsze bym się z Tobą dogadał , ale Ty zawsze miałas jakiś powód do kłótni-powiedziałem i zaśmiałem się

[Emily Johnson]

-Fajnie..-powiedziałam i usiadłam sobie na blacie koło niego, ja coś tam przygotowywał..
-Aj, no bo ja nie zawsze sobie radzę ze sobą..-powiedziałam, uniosłam jedną nogę do góry i postawiłam stopę na blacie, a na kolanie oparłam głowę..
-Dobrze, że teraz się nam udało dogadać..

[Brooke Davis]

-oby to potrwało dłużej -powiedziałem i spojrzałem w jej oczy.
-jak będziesz chciała się ze mną dogadać to zawsze będzie tak miło-przysunąłem się do niej i pocałowałem z języczkiem jej usteczka.
-jesteś cudowna -powiedziałem i robiłem jej ten zapiekany ser.

[Emily Johnson]

Uśmiechnęłam się do niego i odwzajemniłam jego pocałunek bardzo namiętnie..
-W sumie jak tak teraz na to patrzę, to nie wiem, czemu byłam taka wredna..-zaśmiałam się i spojrzałam w jego oczka..-Jakbyś zawsze był taki miły, to chyba powinnam żałować, że wcześniej Cię do siebie nie dopuściłam..-powiedziałam i pocałowałam jego usta zachłannie jeszcze raz..

[Emily Johnson]

Uśmiechnęłam się do niego i odwzajemniłam jego pocałunek bardzo namiętnie..
-W sumie jak tak teraz na to patrzę, to nie wiem, czemu byłam taka wredna..-zaśmiałam się i spojrzałam w jego oczka..-Jakbyś zawsze był taki miły, to chyba powinnam żałować, że wcześniej Cię do siebie nie dopuściłam..-powiedziałam i pocałowałam jego usta zachłannie jeszcze raz..

[Brooke Davis]

Odwzajemniłem pocałunek i spojrzałem na Emily.
-piękna jak zawsze byłem miły , zmieniałem się kiedy oskarżałaś mnie o różne rzeczy więc wszystko zawdzięczasz sobie za bardzo chciałaś mnie nienawidzić -powiedziałem i zacząłem smażyć jej ser.

[Emily Johnson]

Spojrzałam na niego..-Nie chciałam Cię nienawidzić, ale nie chciałam też Cię za bardzo lubić..-powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko.. Patrzyłam na niego, jak smaży ser...
-Myślisz, że nasz taniec dobrze nam wyjdzie?-zapytałam i spojrzałam w jego oczka, patrzyłam na jego ciałko, gdy się tak swobodnie poruszał po kuchni..

[Brooke Davis]

-jak będziesz ze mną się dogadywać to myślę , że bedzie zajebisty nasz tanie jak już mówiłem musisz mi zaufać Ems inaczej nic z tego nie wyjdzie , poza tym już mamy zarys naszego układu-powiedziałem i kiedy skończyłem smażyć jej ser podałem jej talerz
-mam nadzieje , że Ci posmakuje-powiedziałem , a sam sobie zacząłem robić jajecznice

[Emily Johnson]

-Dzięki, przystojniaku..-powiedziałam biorąc od niego talerz, a potem zeskoczyłam z szafki i usiadłam przy stole sobie, czekałam z jedzeniem, aż on sobie zrobi jajecznicę..
-No myślę, że trzeba będzie popracować nad moją głową i potem już wszystko będzie dobrze..-powiedziałam do niego z uśmiechem..

[Brooke Davis]

Zrobiłem jajecznice i usiadłem przy stole obok Emily.
-smacznego-mrugnąłem do niej i zacząłem jeść jajecznice bo byłem już strasznie głodny seks zrobił swoje.
-jak masz jeszcze jakies pomysły co do układu to jutro możemy to przedyskutować na ćwiczeniach co Ty na to?

[Emily Johnson]

Wzajemnie..-powiedziałam,wzięłam sobie sztućce i zaczęłam jeść swój zapiekany ser..-Bardzo dobre..-powiedziałam i spojrzałam na niego..
-Yhm, można coś pomyśleć..-powiedziałam, spojrzałam na niego..-Jak ty masz jakieś pomysły, to też możesz śmiało mówić..-uśmiechnęłam się i jadłam sobie ser, który był pyszny i bardzo mi smakował..

[Brooke Davis]

-ciesze się , że Ci smakuje -powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej.
-jasne , na pewno coś jeszcze dodam od siebie , ale to jutro na treningu Ci pokażę i co widzimy się o 15 na sali czy wcześniej?