[Justine Devoux]

-Nooo..-powiedziałem tylko i spojrzałem na nią, jak ze mnie zeszła, uśmiechnąłem się..-Jesteś najlepsza..-dodałem po chwili i też podniosłem się z tej kanapy i poprawiłem się ładnie, chowając swoje narzędzie xD
Zmierzyłem ją wzrokiem.. -Jestem cholernym szczęściarzem..-powiedziałem..

[Savanah Spencer]

-Oboje jestesmy - powiedziałam i podeszłam do niego by pocałować jego usta.Cóż, że pewnie mu trochę poprzeszkadzałam by sie ogarnęł le..tylko chwilkę.
-tak sądzisz? - uśmiechnęłam sie kącikowo.
-Ciesze się..zawsze się umieliśmy..dopełnić - zachichotałam po czym pocałowałam go jeszcze raz a potem chwyciłam za rekę.
-To co?Przydałby sie jakiś zimny drink, nie? Chodźmy na kanapy.. - i poszliśmy

[Emily Johnson]

Przyszedłem tutaj za Olivią, na szczęście w klubie było ciemno, a za oknem burza, to ludzie nie zaczaili, że wyszliśmy..
-Masz szczęście, że się nie nabijasz..-powiedziałem i zaśmiałem się.
-Aha, dziękuję..-powiedziałem, śmiejąc się i spojrzałem na jej tyłek, dopiłem drinka, już chyba z 7, więc w głowie miałem radośnie.
-Mi dzisiaj chyba tez nie..-powiedziałem i wyszczerzyłem się do niej.
Otworzyłem drzwi do saloniku i puściłem ją przodem, spojrzałem w jej oczka..
-Zapraszam..-powiedziałem z uśmiechem..

[Amelia Jones]

Oj az tak ciemno nie było..no ale racja..chyba mało kto sie nimi interesował.Do tego było pewne tłoczno bo kazdy z ulicy tu wpadał rpzeczekac burze.
-No..nie ma za co.. - 7? to on sie jeszcze trzyma na nogach?Hmm..a jest w pelni sprawny? ^^
-A dziekuję, dziekuje.. - weszła więc i rozejrzała się chwilkę choć za jasno to tu ne było.pewnie gdzies tam jena czy ze 2 jakis lampki w rogach tkaie male.
-Hmm...w sumie mamy miejscówe na przenocowanie..b raczej szybkoburza ine inie.I to jak wygodnie bedzie.. - stwierdziła i popijała drinka, który dośc syzbko jej wchodził

[Emily Johnson]

Zaśmiałem się i spojrzałem na nią, usiadłem sobie na tej kanapie tam i patrzyłem na uczennicę. Byłem w pełni sprawny, wiadomo jak to drinki w barach, trochę słabsze niż zwykle, ale generalnie tez nie takie złe znowu.
-Dobrze, że sobie wcześniej ją zarezerwowaliśmy, nie mozna teraz nikogo tu wpuszczać..-powiedziałem i zaśmiałem się, spojrzałem na nią, pijąc drinka.. Kończyłem go powoli xD

[Amelia Jones]

-Nooo..moje pomysłysa zawsze genialne.Musisz to sobie zapamiętać - powiedziala po czym zasunęła zasowke w drzwiach.
-Noo i nikt nam ne wejdzie - powiedziała i zaczla iśc w jeg stronę zbłyskiem w oku.Stanęła tuz przed nim, patrzac na niego z gry.
-Nooo...i zosta;lismy sami.. - stwierdzila i napila się przedostatniego łyczka też.Po czym bezceremonialnie władowała mu sie na kolana..okrakiem siadając.Miała troche mokra sukienkę ale c tam..chyba sie ie obrazi, że go lekk zmoczy hehe

[Emily Johnson]

-Jasne, że genialne..-powiedziałem i spojrzałem na nią z błyskiem w oku, rozsiadłem się na tej kanapie i patrzyłem jak się zbliża do mnie, no cóż.. Nie mogłem powiedziec, że mnie to nie nakręcało wszystko, jednak staralem się opanować trochę.
Patrzyłem na jej ciałko tak od dołu, trzeba było przyznać, prezentowała się bardzo dobrze..
-Liv..-powiedziałem, gdy się tak władowała na mnie, spojrzałem w jej oczach..
-Nie powinnaś..-dodałem, ale jej nie zrzuciłem ani nic.. xD

[Amelia Jones]

Oj..ja wiem, ze nie ale..no uzajamy, że..no taki wyjątek jeden..jestesmy i tak smai..po co sie wtrzymywac...?Lepiej już nic nie mów moj drogi - powiedziala przkładając mu paluszek do jego ust.A potem dopiładrinka patrzac mu cały czas w oczy.Oj ona sie nakreciła juz od dawna.A skoro jej nie zrzucil i ne zwial od iej gzie pieprz rosnie itp itd to zdecydowanie nie zamierzała sie powstrzymywać.
-Relaź babe - szepnęła pocylając sie ku niemu po czym musnęła lekko jesta.przeszły ją ciarki.Odłozyla po omaku szklanke na szafke jaka sook kanapy

[Emily Johnson]

Jej wzrok mnie hipnotyzował, zamiast ją zepchnąć, zostawić, nie ruszać, to się gapiłem w nią jak w obrazek, na to jak ponętnie piła tego drinka, jak przysunęła mi paluszek do ust.. Westchnąłem lekko, widząc jak się pochyla..
-Jestem twoim nauczycielem..-mruknąłem tylko cicho, bo zaraz musnęła moje usta i zamilkłem.. Wcale nie chciałem jej odpychać, wręcz przeciwnie potrzebowałem jakiegoś.. Oderwania od rzeczywistości i rozrywki..
-Liv..-powiedziałem jeszcze raz, walcząc z nią xD

[Amelia Jones]

-Oj wiem..ale ten raz o tym zapomijmy.. - powiedziała i znów go pocałowała.Ale teraz bardziej pewnie..ujęła łapkami jego buźkę na moment.
-Hmm?Nie mów, ze tgo niechcesz...?Znam się..bedzie dobrze - powiedziala łagonym tonem głosy i zaczeła całowac jego szyjke i pozbywac sie jego koszuli czy co on tak miał
/dobranoc :*

[Emily Johnson]

Jęknąłem żałośnie, chciałem ją z siebie zrzucić, no ale nie dałem rady xD
Ręce najpierw miałem na kanapie, ale jak już się tak zaczęła do mnie kleić i całować, to najpierw byłem dość bierny, ale po krótkiej chwili zacząłem odwzajemniać jej pocałunki dość żarliwie, rękoma zacząłem błądzić po jej ciałku, które było idealne. Zsunąłem z jej ramion sukienkę, odsłaniając jej krągłe i jędrne piersi.. Trochę się rozpędziłem.. Czując jej boskie pocałunki odchyliłem głowę do tyłu, miałem lekki helikopter xD

[Amelia Jones]

-Noooo - mruknęła tylko z zadowoleniam Liv jak w końcu i on zaczął cos z siebie dawać xD Pocałunki od razu były milsze..
Oswobodziła się więc z sukienki no skoro i tak już ja zaczął rozbierać i zostaław samych majteczkach a skukienka powędorwała gdzieś na podłogę.Wrociła do jego ust, rekama rozpięła jego kozulę i zaczeła jąz niego zdejmować..
-Dotykaj mnie Alex... - szepnęła mu do uszka i je lekkko przygryzła

[Emily Johnson]

Spojrzałem w jej oczka, a potem na jej ciało, gdy pozbyła się sukienki, przejechałem dłońmi po jej idealnie gładkiej skórze i uśmiechnąłem się pod nosem, ująłem w dłonie jej twarz i pocałowałem ją zachłannie.. Jej ciało było doskonałe.. Moje dłoni coraz śmielej się po nim poruszały. Pieściłem ją i byłem coraz bardziej nakręcony.. Mój członek coraz szybciej reagował na jej widok.
Westchnąłem cicho i chyba faktycznie się zapomniałem, teraz była przede mną zajebista laska, a nie młodsza o 10 lat uczennica xD

[Amelia Jones]

No i good.., że w końcu wyłączył to cholerne myslenie "nauczyciel i uczennica" Choć... z drugiej strony..to było jednak cholernie sexowne..może kiedys uda se go nakłonic na odegrane jakiejś scenki ^^
-Mmm...masz boskie dłonie - wyszeptała a potem zaczeła rozpinac jego spodnie.Kiedy jej sie to udało wsunęła dłoń w jego bkokserki i zaczęła bez skrepowania pieścic jego cłżonka, czując, że co jak co ale wcale nie jest na nią obojętny xd

[Emily Johnson]

Westchnałem głośno, czując jej dłoń na moim członku, spojrzałem zamglonymi oczami na nią i pocałowałem jej usta zachłannie, rękoma błądziłem po jej ciałku, ściskałem jej cycki i drażniłem sutki, potem zjechałem drugą dłonią w jej majteczki i zacząłem pieścić jej szparkę.. Chciałem tylko sprawić, by była na mnie gotowa.. Całowałem jej usta, jej szyjkę, dekolt, zjechałem pocałunkami na jej piersi i zassałem się w nich.
-Boskie..-mruknąłem cicho i ssałem jej sutki, oplatając je językiem.. Napaliłem się, a mój członek stawał na baczność..