[Lucas]

Gdy padł pierwszy strzał dostałem w ramię i musiałem podeprzeć sie drzwi... rana piekielnie mnie bolała, złapałem sie za nią i spojrzałem na dłoń... na szczęście nie krwawiła za bardzo... Gdy Milo celował pistoletem w ojca powiedziałem - Milo nie rób tego, nie zniżaj się do jego poziomu...

[Milo]

Patrzyłem na ojca z nienawiścia mierząc do niego z jego spluwy... Nie byłem w stanie strzelić, wiedziałem to ale ojciec niekoniecznie
- No zrób to, zabij ojca i zostań sierota skoro ta rodzina nic dla Ciebie nie znaczy - powiedział Senior
- teraz mam nową rodzine i nie uda Ci sie jej rozwalić choćbyć zrobił najpodlejsze rzeczy - powiedziałem nie patrząc w stronę Clarka, choć jego głos dodał mi otuchy

[Lucas]

- Milo pomyśl o Lois i swoim dziecku, pomyśl czy ona mogłaby to zrobić?? Wiesz dobrze, że nie, że on to sfabrokował, że to jeden wielki spisek... - mówiłem do niego...

[Milo]

Pomyślałem nad słowami Clarka i stwierdziłem, że ma rację i, że to co robię to głupota. Zabezpieczyłem pistolet i połozyłem na biurku... - Chodź Clark opatrzymy Twoje ramie - powiedziałem widząc jak krwawi i obaj wyszliśmy z gabinetu ojca zostawiając go na podłodze...

[Lucas]

Milo zaprowadził mnie do swojego pokoju i zajeliśmy się moja rana... - Milo Lois Cię kocha i musisz jej zaufać

[Milo]

- Wiem głupio mi, że jej nie posłuchałem gdy mówiła, że to nie jest prawdą... Wkurzyłem się, że on na nich jest

[Lucas]

- Jesteście do siebie podobni, ona też najpierw robi potem myśli...

[Milo]

- Możliwe, ale też bardzo sie różnimy i to chyba jest nasza siła - powiedziałem bandażując mu ramie... - Chloe mnie za to zabije

[Lucas]

- Prędzej mnie bo miałem na siebie uważać - zaśmiałem się

[Milo]

Spędziliśmy z Clarkiem noc w rezydencji mojego ojca a z rana przenieśliśmy sie do hotelu... Nie chciałem mieć nic wspólnego z ojcem.

[Octavia Blackburn]

ROK PÓŹNIEJ

[Armando Ventimiglia]

Spędzałem tu sporo czasu kiedy dowiedziałem się , że Arabella urodziła dziecko , aż się we mnie zagotowało. Wysłałem detektywa do Tree Hill , żeby wszystkiego się dowiedział , na pewno nie odpuszczę gnojowi , który zrobił dziecko mojej córce.

[Armando Ventimiglia]

Armando dowiedział sie, że rzeczy Mila zniknely, sprawdził też szafe dzieciaka i widząc puste szuflady i szafki wkurzył sie jak nigdy dotąd. Zwołał zebranie ze swoimi najwazniejszymi sługusami i kazał sie dowiedzieć gdzie wyjechał Milo a przede wszystkim gdzie jest młody Ventimiglia. Domslał sie gdzie udał sie syn ale musiał zatem powziąc kroki by go ukarać. W pierwszej kolejności chciał sie zając wnukiem y dopiec synowi ale nie był w stanie dowiedzieć sie gdzie jest Jesse.
Chyba synek zadbal o to by sie nie dowiedział takich rzeczy.
Sprawiło to wszystko, że prywatnym samolotem, pomimo tego, że USA to nie jego teren, poleciał do TH wraz z zaufanymi ludźmi... Największe i najtrudniejsze zadanie stało przed facetem, który spierdolił ostatnio robote, którą było zabicie Lois Lane...
Ruszył by zniszczyć syna i zabrać córkę do domu tak jak od dawna planował