No co za zołza to tak budzić!
-hmm..?co?czemu?-spojrzał na nią przemierzając twarz ręką.
-nieee.. daj spokój...tu jest ok..Ty idź tam..będziesz mieć wygodniej...ttlko..-wstał rozgladjaac się za kocem bo by się przykrym heh
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Spojrzała na niego..
-Możemy iść tam razem przecież.. - zaproponowała choć nie wiedziała co on na to. Nie chodziło o seks. Ale pewnie miał duże łóżko, więc oboje się zmieszczą. No ale. I tak poszła do swojej torby, wzięła sobie ciuchy i przebrała się do spania. Koszulka i majtki. Najprościej i najskuteczniej..
-chodź.. - Powiedziała do biegi i ona poszła do sypialni.
-Możemy iść tam razem przecież.. - zaproponowała choć nie wiedziała co on na to. Nie chodziło o seks. Ale pewnie miał duże łóżko, więc oboje się zmieszczą. No ale. I tak poszła do swojej torby, wzięła sobie ciuchy i przebrała się do spania. Koszulka i majtki. Najprościej i najskuteczniej..
-chodź.. - Powiedziała do biegi i ona poszła do sypialni.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Ja też nie wiec niech będzie to z 5 xd i tak mało ważne Lolo
o w sumie sporo ale..to jeszcze daj sobie trochę czasu.. przejdzie Ci.. musisz zacząć chodzi na porządne randki i tyle -ppwiedzial Matt.
-no w sumie fakt.. ale się domyślam że anioleczkiem nie jesteś- wytknal jej język smiejac się.
-no więc przyszli do kuchni.
- to co jemy?barszczyk?na ciepło coś w sumie spoko.. - powiedział Matt już tam zabierając się do roboty..
o w sumie sporo ale..to jeszcze daj sobie trochę czasu.. przejdzie Ci.. musisz zacząć chodzi na porządne randki i tyle -ppwiedzial Matt.
-no w sumie fakt.. ale się domyślam że anioleczkiem nie jesteś- wytknal jej język smiejac się.
-no więc przyszli do kuchni.
- to co jemy?barszczyk?na ciepło coś w sumie spoko.. - powiedział Matt już tam zabierając się do roboty..
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Zaśmiała się i pokiwała głową..
-musiałabym znaleźć jakiegoś porządnego chłopaka bo jak na razie zadaje się z samymi szumowinami... - pokreciła głową..
-No nie jestem.. - przyznała mu rację i jak on się zajął jedzeniem to wskoczyła sobie na blat koło kuchenki i patrzyła co on robił.
-A może być i barszcz. - Uśmiechnęła się do niego.
-musiałabym znaleźć jakiegoś porządnego chłopaka bo jak na razie zadaje się z samymi szumowinami... - pokreciła głową..
-No nie jestem.. - przyznała mu rację i jak on się zajął jedzeniem to wskoczyła sobie na blat koło kuchenki i patrzyła co on robił.
-A może być i barszcz. - Uśmiechnęła się do niego.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Nooo coz..chetne bym cie rzedstawil jakiemus ale nei znam tez takich..w zasadzie to wiecej mam kumpeli niz kumpli - zasmial sie.
-stolka ne masz? - wytknela jej jezyk ale wiaomdo ze no tak w zartach.Bo s emogla usiasc.
-No to spoko..zaraz bedzie.. - w mikrofali tez podgrzal jakies tam ne wiem..uszka czy krokiety czy co tma mieli do tego.
-stolka ne masz? - wytknela jej jezyk ale wiaomdo ze no tak w zartach.Bo s emogla usiasc.
-No to spoko..zaraz bedzie.. - w mikrofali tez podgrzal jakies tam ne wiem..uszka czy krokiety czy co tma mieli do tego.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-No właśnie. Nawet na Ciebie nie można liczyć w tej kwestii.. - zaśmiała się i puściła mu oczko..
-Yhm mam. Ale lubię kuchenne blaty.. - Powiedziała i oparła głowę o górna szafkę..
No a potem już było gotowe wszystko. Zeskoczyła z szafki i pomogła mu z talerzami i postawiła wszystko na stole.
-No i pięknie. Jemy.. - Powiedziała i siadla sobie na stołku xD
-Yhm mam. Ale lubię kuchenne blaty.. - Powiedziała i oparła głowę o górna szafkę..
No a potem już było gotowe wszystko. Zeskoczyła z szafki i pomogła mu z talerzami i postawiła wszystko na stole.
-No i pięknie. Jemy.. - Powiedziała i siadla sobie na stołku xD
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Oj od biedy moge zostac twoim chlopwkiem..wies..jak juz bedziesz zdeserowana i bedzie ci grozilo staropanienstwo - zasmial sie.
-Smacznego - no w koncu jak cywilizowany czlowiek xd
-A sylwester to co robisz? Wies zawsze mozemy sie wybrc na jakas impreze..i ne mowie tu o TH..mozna poleciec gdies..nie wiem..NY czy cos..samolot sie zorganizuje - woncu stac go na prywatne loty
-Smacznego - no w koncu jak cywilizowany czlowiek xd
-A sylwester to co robisz? Wies zawsze mozemy sie wybrc na jakas impreze..i ne mowie tu o TH..mozna poleciec gdies..nie wiem..NY czy cos..samolot sie zorganizuje - woncu stac go na prywatne loty
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Jezu. Co ty gadasz za głupoty.. - Powiedziała i zaśmiała się. Spojrzała na niego i pokrecila głową.
-W sumie nie mam żadnych planów na sylwestra.. Miałam siedzieć w domu z popcornem i jakimś filmem.. - zaśmiała się.
-Może więc.. Gdzieś się wybierzmy. - Powiedziała i pokiwała głową.
-smacznego.. - No i jadła.
-W sumie nie mam żadnych planów na sylwestra.. Miałam siedzieć w domu z popcornem i jakimś filmem.. - zaśmiała się.
-Może więc.. Gdzieś się wybierzmy. - Powiedziała i pokiwała głową.
-smacznego.. - No i jadła.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-no co? Oferuje ci pomocną dłoń w razie co...gotuje się nad Tobą i twoim marnym losem -puścił jej oczko A potem złapał i przytulił i cmoknal w policzek śmiejąc się.
-no to trzeba zrobić rozeznanie gdzie jest jakaś spoko impreza..mówisz i lecimy- ppwiedzial z uśmiechem i też jadł te pyszności.
-no to trzeba zrobić rozeznanie gdzie jest jakaś spoko impreza..mówisz i lecimy- ppwiedzial z uśmiechem i też jadł te pyszności.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-aj. Spadaj..-zasmiala się i poklepałs go po policzku..
-coś cię bardzo niesie na tą imprezę.. - wyszczerzyła się do niego.. - ale w sumie spoko, fajnie będzie się oderwać od tego wszystkiego...
-Więc.. Jakiś pomysł? Dokąd?
-coś cię bardzo niesie na tą imprezę.. - wyszczerzyła się do niego.. - ale w sumie spoko, fajnie będzie się oderwać od tego wszystkiego...
-Więc.. Jakiś pomysł? Dokąd?
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
- oj wiesz..zawsze mam imprezy tutaj A najczęściej toczą barem wiec..choć raz w roku tym bardziej że nie gram żadnego ko Vertu chce poszaleć na dobrej imprezie - powiedział.
-a nie wiem.. może się zaprosimy do kogoś.. W NY chyba że nie chcesz śniegu wokoło to do LA -zaproponował.no pewnie znał tego i nowego z branży to to nie będzie problem
-a nie wiem.. może się zaprosimy do kogoś.. W NY chyba że nie chcesz śniegu wokoło to do LA -zaproponował.no pewnie znał tego i nowego z branży to to nie będzie problem
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-No to w takim razie znajdź nam jakąś fajną imprezę i pojedziemy razem.. - Uśmiechnęła się i puściła mu oczko.
-wtedy na pewno będziemy się dobrze bawić.. - pomachała brwiami.
-ubiore się w jakąś ładną kiecke.. Może wyrwe jakiegoś przystojniaka..
-wtedy na pewno będziemy się dobrze bawić.. - pomachała brwiami.
-ubiore się w jakąś ładną kiecke.. Może wyrwe jakiegoś przystojniaka..
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
- jasne.. Ale NY czy LA?-zapytał.wtedy będzie wiedział gdzie się tam wpraszac itp.
- Ale to co?chcesz wylecieć w sylwestra w rana czy jedno np dzień wcześniej...wieczorem by trochę dychnac i się wyspać na imprezę?-zapytał.bo to jednak no kilkugodz loty.tzn do NY bliżej ale jak wybierze LA xd
- Ale to co?chcesz wylecieć w sylwestra w rana czy jedno np dzień wcześniej...wieczorem by trochę dychnac i się wyspać na imprezę?-zapytał.bo to jednak no kilkugodz loty.tzn do NY bliżej ale jak wybierze LA xd
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
- No to może LA, i może być dzien wcześniej by się wyspać itp.-Powiedziała i uśmiechnęła się do niego szeroko.
-zapowiada się fajnie.. - puściła mu oczko.
-zapowiada się fajnie.. - puściła mu oczko.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
- spoko.. to jutro wszystko ogarnę i załatwię- usmiech al się i skończył jeść.
-tylko wiesz... wstydu mi nie baron-zażartował puszczając jej oczko.
-tylko wiesz... wstydu mi nie baron-zażartował puszczając jej oczko.