-jesteś wytrzymała na ból?-spytałem i spojrzałem na nią uważnie. Patrzyłem jak klęczy przede mną i obciąga mi.
-o tak mała -powiedziałem wplotłem palce w jej włosy , dopiłem drinka i odstawiłem szklaneczkę na szafkę przy łóżku
0 lat
0 cm
singiel
Kenny Scott McQueen
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Spojrzała na niego przerwyając na chwilkę.
-Tzn? W sumie to..nie wiem..chyba tak..ale..no to zalezy do jakiego stopnia.A co? - oj zaintrygował ja cholernie.Ale no wróciła jednak doprzerwanejczynnosci wkładając sobie jego fiuta głeboko w gardełko.Czuła jak znow rosnie
-Tzn? W sumie to..nie wiem..chyba tak..ale..no to zalezy do jakiego stopnia.A co? - oj zaintrygował ja cholernie.Ale no wróciła jednak doprzerwanejczynnosci wkładając sobie jego fiuta głeboko w gardełko.Czuła jak znow rosnie
0 lat
0 cm
singiel
-tak pytam z ciekawości -powiedziałem i spojrzałem na nią była zajebista zwłaszcza jak mi obciągała. Mocniej chwyciłem ją za włosy. Czułem jak mój fiut rośnie w jej ustach.
-wskakuj Mała -powiedziałem i spojrzałem na nią uważnie.
-wskakuj Mała -powiedziałem i spojrzałem na nią uważnie.
Kenny Scott McQueen
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Aha...moze kiedyś załatwie jakis pejczyk - pusciła mu oczko a potem wstała i siadła na nim nabijajac sie na jego twardego chuja.Jeknęła przyjmując go w sobie.Oparła sie łapkami o jego rmaiona i zaczeła sie porusząc górą-dół.Wpiła sie ostro w jego usta
0 lat
0 cm
singiel
-o tak Mała -powiedziałem kiedy nabiła się na mojego chuja.
-a co do pejczyka to mam co nieco w tamtej szafie-powiedziałem i wskazałem na szafę.
-ale na razie pokaż co potrafisz-złapałem ją za jej seksowne pośladki i mocno je ścisnąłem.
-a co do pejczyka to mam co nieco w tamtej szafie-powiedziałem i wskazałem na szafę.
-ale na razie pokaż co potrafisz-złapałem ją za jej seksowne pośladki i mocno je ścisnąłem.
Kenny Scott McQueen
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Uu serio?No prosze..kto by pomyslał - zachichotała Bliss a potem wpila sie w jego usta bardoz ostro.Poruszaa sie na nim syzbko, piersiami ocierała sie o jego klatę.Jęczała glośno i krzyczała
0 lat
0 cm
singiel
Odwzajemniałem jej pocałunki czasami dawałem jej soczyste klapsy kiedy mnie ujeżdżał.
-o tak -powiedziałem i wpiłem się ustami w jej piersi, ssałem na zmianę jej twarde sutki , ręką zjechałem na jej guziczek i zacząłem ją pieścić.
-o tak -powiedziałem i wpiłem się ustami w jej piersi, ssałem na zmianę jej twarde sutki , ręką zjechałem na jej guziczek i zacząłem ją pieścić.
Kenny Scott McQueen
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Jęczała..awrez po chwili to juz krzyczala z rozkoszy jaką jej sprawiał.Ujezdzała go syzbko,monco,całowałagdzie sie dało.Czuła jak sie coraz mocniej na nim zaciska...pot splywałjej pociele
lat
cm
Dziewczyna przyszła tak, jak się z Kenny'm umawiała na wstępie. Po wyjściu z klubu była jeszcze rzecz jasna i oczywista w swoim apartamencie aby się przebrać i odświeżyć. Musiała przecież jakoś wyglądać tym bardziej, że wygląd był dla niej ważny bez dwóch zdań. Ogarnęła jeszcze raz włosy, po czym zapukała do pokoju.
0 lat
0 cm
singiel
Wziął po pracy szybki prysznic i w ręczniku podszedł do drzwi
-hej -powiedział do dziewczyny i odsunął się , żeby mogła wejść
-masz ochotę na drinka ?
-hej -powiedział do dziewczyny i odsunął się , żeby mogła wejść
-masz ochotę na drinka ?
Kenny Scott McQueen
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
lat
cm
- hej - odpowiedziała, zaś po chwili zmierzyła go wzrokiem z góry na dół, po czym weszła do środka, siadając na fotelu znajdującym się w apartamencie, przy tym wygodnie się rozsiadając. -poproszę - dodała, zakładając nogę na nogę. Drinka Eiza nie miała w zwyczaju odmawiać, a już na pewno nie Jemu.
0 lat
0 cm
singiel
Podszedł więc do barku i zrobił im po drinku podał jej szklaneczkę
-mam nadzieje , że zostaniesz dzisiaj na noc -powiedział i klapnął sobie w fotelu. w sumie miał się ubrać , ale jak już przyszła to nie widział w tym sensu. Napił się i spojrzał na Eize.
-mam nadzieje , że zostaniesz dzisiaj na noc -powiedział i klapnął sobie w fotelu. w sumie miał się ubrać , ale jak już przyszła to nie widział w tym sensu. Napił się i spojrzał na Eize.
Kenny Scott McQueen
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
lat
cm
- dzięki - powiedziała, biorąc od chłopaka drinka. Po chwili upiła łyk, stawiając szklankę na stoliku. - Innej możliwości nie widzę - stwierdziła śmiało, po czym wstała i zaczęła się rozglądać po pokoju. Po chwili zaś spojrzała na niego, po czym uniosła delikatnie kącik ust ku górze, unosząc przy tym brew.
0 lat
0 cm
singiel
-bardzo mnie to cieszy , bo mam ochotę się zabawić -powiedział , wstał z fotela napił się dinka i podszedł do niej.
-masz jutro wolne?-spytał i dopił swojego drinka odstawił szklaneczkę i podszedł do dziewczyny pewnym zdecydowanym krokiem
-jak nie to możesz się spóźnić -zaśmiał sie
-masz jutro wolne?-spytał i dopił swojego drinka odstawił szklaneczkę i podszedł do dziewczyny pewnym zdecydowanym krokiem
-jak nie to możesz się spóźnić -zaśmiał sie
Kenny Scott McQueen
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
„Chce, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie.”
lat
cm
- No, wreszcie jakieś konkrety - zaśmiała się na wieść, że chłopak chce się zabawić. Oczywiście jej to odpowiadało, nawet bardzo.
- Mam czy nie mam ... nie ważne. Zawsze wolne sobie zrobić mogę ... Sytuacja wyjątkowa - stwierdziła po chwili kiedy chłopak był już koło niej, tym samym zawiesiła delikatnie ręce na jego karku.
- Mam czy nie mam ... nie ważne. Zawsze wolne sobie zrobić mogę ... Sytuacja wyjątkowa - stwierdziła po chwili kiedy chłopak był już koło niej, tym samym zawiesiła delikatnie ręce na jego karku.