TREE HILL

-tak jakoś wyszło -powiedział i uśmiechnął się do Camerona
-wiesz jak zaczynałem karierę nie miałem rodziny więc było łatwiej... teraz pewnie bym nie jeździł w tak długie trasy jak na początku kariery -powiedział
-poza tym lubię inwestować kasę...już dobrze Brooke -puścił jej oczko

-Oj dobra dobra..juz sie nie denerwuj.Zlosc pieknosci szkodzi - puscil oczko do Brooke.
-NIemniej..fajnie sie rozmawia..ale..chyba jednak porwe ta slicznotjke na parkiet - powiedzial dopijajac swoja whisky i wstajac.Wyciagnal dlon do Brooke.Da sie namwowic?

-Jasne.. My nie mamy nic przeciwko.. Porywaj moja friend.. - wyszczerzyła się. Fajny był ten Cameron. Może akurat by mu wyszło z Brooke.
Spojrzała na swojego męża..
-Kochanie. Może i ty mnie porwiesz do tańca? - zapytała i pomachała brwiami.

-jasne zapraszam -powiedział do żonki i poszli na parkiet się bawić

-jasne , że dam się namówić -powiedziałam wesoło i uśmiechnęłam się do niego. Złapałam Camerona za ręke i poszliśmy szaleć na parkiecie

-No i super - wiec sie gdzies tam wcisneli miedyz ludzi znajdujac sobiemiejsc ei zaczeli sie bawic.Dlugo sie znali wiec ewnie nie raz razem imprezowali wiec sobie super tanczyli.Osobno, razem.. jakies obroty itp

Super bawiliśmy się na parkiecie kiedy przeleciało parę piosenek zrobiło się na prawdę gorąco i wróciliśmy na kanapy się schodzić zimnymi drinkami
- super że przyszedłeś - powiedziałam do Camerona

-No pewnie - napil sie co se tam zamwoili.
-Tez nie zaluje..masz fjanych z przyjaciol.No i w koncu poznalem tez kogos nowego..no ale..najwazniejsze ze sie mozmey razem pobawic.... - usmiechnal sie milod o Brooke

Sorki. Nie ogarnęłam że tu odpisane było.
Peyton z E. Poszli więc sobie potańczyć..
-Fajny ten Cameron.. Muszę wziąć Brooke na spytki czy to tylko znajomy.. - powiedziała do męża i pomachała brwiami.

-mi się wydaje że to tylko znajomy , ale możesz pogadać z Brooke -powiedział i sobie tam tańczyli

-mówiłam Ci , że mam fajnych znajomych -powiedziałam wesoło i napiłam się
-no jasne , musisz poznawać ludzi jeśli chcesz tu zacząć pracować to musisz mieć kontakty -puściłam mu oczko
-jasne to też jest ważne , w końcu dawno nie mieliśmy okazji poszaleć w klubie -uśmiechnęłam się

-A no..a takie kontakty..no kto wie czy sie kiedys mi nie przydadza.Co prawda nie moja branza no ale.. - usmiechnal sie i napil.
-NIemniej..no fjani sa..krde Wnrique wgl nie robi sie na gwiazde itp..swoj chlop..milo - dodal

-No jasne. Podpytam ją.. - powiedziała z uśmiechem..
-Ale to jak we dwie się spotkamy.. - puściła mu oczko. I sobie tańczyli jeszcze.
-Idziemy siąść? - zapytała i wrócili do tamtych na kanapy.

Po chwili wrócili na kanapy
-jak się bawicie ?-spytał i usiadł z Peyton
-masz ochotę na jakieś drinka ?

-myślę , że dzięki niemu można nawiązać jakieś kontakty z modelkami czy też tancerkami one też chętnie pozują -powiedziałam i po chwili Peyton i Kike wrócili do stolika
-jak się bawicie ?

TREE HILL

Kanapy