[Noah Plumier]

[align=center]

[/align]

[Noah Plumier]

No to doszliśmy z siostrą do pizzerii. Weszliśmy kelnerka znalazła nam ładny stoliczek , puściłem jej oczko , a ona latała przy nas jak zaklęta.
-to co bierzemy sis?-spytałem , a lasce aż sie oczy zaświeciły kiedy zwróciłem się do siostry.

[Magnolia Plumier]

-Jezu..-powiedziałam tylko, widząc jak laska się mizdrzy do niego..
-Co ty w sobie masz takiego, że od razu mają kisiel w gaciach?-zapytałam półgłosem, apotem zajrzałam do karty..
-Ja chcę hawajską..-powiedziałam od razu..-Z sosem chili.

[Noah Plumier]

-a ja poproszę wiosenną i może bar sałatkowy, a co chcesz do picia?-spytałem i spojrzałem na siostrę.
-lepiej nie pytaj sis-zaśmiaęłm się i czekałem co sobie zamówi do picia.

[Magnolia Plumier]

-Dla mnie lemoniada..-powiedziałam i spojrzałam na kelnerkę..
-Co to będzie dopiero jak pojedziemy surfować i będziesz chodził pólnago..-zaśmiałam się..-Zgwałcą Cię..-wyszczerzyłam się głupio.

[Noah Plumier]

-oj bez przesady ,aż tak na mnie nie lecą -powiedziałem i puściłem oczko do kelnerki , która by się wywaliła. Zaśmiałem się.
-dobra już nie badźmy tacy złośliwi -powiedziałem do siostry.
-jak wrócimy do domu spakujemy się , a potem ja pogadam z rodzicami-uśmiechnąłem się

[Magnolia Plumier]

-Aha..-powiedziałam, jak laska prawie nie straciła zębów i prychnęłam pod nosem..
-Nie jesteśmy złośliwi, wcale..-zachichotałam..
-No tak, trzeba się spakować, no i pogadać z rodzicami.. -przytaknęłam..-Powiedziałam Benowi, że do wyjazdu się z nim nie spotkam, widzisz, jaka jestem grzeczna..-pomachałam brwiami.

[Noah Plumier]

-i dobrze bo nie wiem co by rodzice zrobili gdybyś wychodziła teraz po tej akcji-powiedziałem i spojrzałem uważnie na siostrę.
-już nie mogę doczekać się tego naszego wyjazdu fajnie , że Kyle się zgodził no i Ness

[Magnolia Plumier]

-No co by mieli zrobić, pewnie by mnie uziemili do końca życia..-zaśmiałam się i spojrzałam na niego..-nie mogę się doczekać aż pójdę na studia i wyrwę się z tej dziury..-powiedziałam i pokręciłam głową..
-Ja też..-powiedziałam i pokiwałam głową..-A ta Twoja Ness.. Jedzie ze swoim facetem? A Kyle? Z jakąś laską?-zapytałam ciekawa..

[Noah Plumier]

-a nie wiem czy jedzie ze swoim facetem , zaoponowałem żeby go wzięła , ale to zależy od niej , Kyle chyba bierzesz kogoś , ale nie jestem pewny -wzruszyłem ramionami. Kelnerka przyniosła nam lemoniadę z wielką dolewką , a co jak szaleć to szaleć.
-to na ile dni jedziemy będe muszę zrobić referat dla rodziców więc trzeba ustalić wszystko , jak chcesz gdzieś jeszcze pojechać z Benem to będe Cię krył ale musze wiedzieć

[Magnolia Plumier]

-Hmm, w sumie nie wiem, czy nam potrzebny jeszcze jakiś osobny wyjazd, myślę, że lepiej ten wykorzystać do granic możliwości..-powiedziałam z uśmiechem..-Załatw nam tylko pokój razem i jedźmy na tydzień jak było w planie i myślę, że będzie okej..-uśmiechnęłam się do braciszka.

[Noah Plumier]

-ok , nie wiem tylko czy ja zostanę cały tydzień , ale jak coś Ty możesz zostać -powiedziałem i dostaliśmy nasze pizze.
-smacznego -powiedziałem i wstałem od stołu poszedłem do baru sałatkowego i po chwili wróciłem.
-wcinaj Sis-zabrałem sie za jedzenie byłem głodny po tym lodowisku

[Magnolia Plumier]

-Nie wiesz? A gdzie się jeszcze wybierasz?-zapytałam od razu i skrzywiłam czółko..
-Myślałam, że spędzimy tam też trochę czasu razem..-powiedziałam do niego i spojrzałam na pizzę, wzięłam sobie jeden kawałek i zaczęłam jeść.

[Noah Plumier]

-wiesz , że będziesz tam z Benem to pewnie mało będe Cię widział -zasmiaęłm się.
-sam jeszcze nie wiem coś może po drodze sie wykreuje....tak tylko mówię na razie nie mam jakiś wielkich planów poza tym wyjazdem , ale nie martw się będe tam na pewno parę dni-puściłem jej oczko.

[Magnolia Plumier]

-Noooo. może się tak okazać..-powiedziałam..-Ale skorto bierze swoją współlokatorkę, to pewnie nawet nie będziemy spędzać za dużo czasu razem..-westchnęłam..
-Więc mi się przydasz, braciszku..-zaśmiałam się..-A jak nie to zajmiesz się Court..-puściłam mu oczko..