[Tyrone Dallas]

Mężczyzna spędził swe święta w zaciszu własnego domu, pisząc swą książkę w spokoju. Teraz jednak, wiedząc, iż Brooke wróciła do siebie, postanowił ją w końcu odwiedzić! Trochę jej nie było, to też zdążył się stęsknić za nią.Stanął pod jej drzwiami i zapukał!

[Brooke Davis]

Zeszłam z góry byłam już w koszulce do spania bo niedawno wróciłam do miasta i się już wykąpałam. Otworzyłam drzwi
-hej Luke -powiedziałam z uśmiechem na twarzy nie spodziewałam się go tutaj tak szybko
-zapraszam

[Tyrone Dallas]

-Hej.
Odpowiedział z uśmiechem i wszedł do środka, a gdy tylko zamknęła drzwi, złapał ją za pośladki i podniósł, całując natarczywie w usteczka.
-Dawnośmy się nie widzieli.
Dodał zaraz z uśmiechem.

[Brooke Davis]

Odwzajemniłam jego pocałunki i spojrzałam w jego oczy. Oplotłam go nogami w pasie.
-zdecydowanie za długo Lucas -powiedziałam

[Tyrone Dallas]

-Stęskniłem się za tobą i to bardzo... Chcę cię posiąść tu i teraz.
Wymruczał jej, trzymając ją dalej mocno za pośladki, by mu się nie zsunęła. Oj tak, miał chętkę na Brooke i to wielką.

[Tyrone Dallas]

-Stęskniłem się za tobą i to bardzo... Chcę cię posiąść tu i teraz.
Wymruczał jej, trzymając ją dalej mocno za pośladki, by mu się nie zsunęła. Oj tak, miał chętkę na Brooke i to wielką.

[Brooke Davis]

-to mnie przeleć Scott -na samą myśl zrobiło mi się gorąco. O tak dawni się nie kochaliśmy , a w teraz ten seks był jeszcze lepszy niż kiedyś.
-weź mnie -pocałowałam łapczywie jego usta

[Tyrone Dallas]

Zaraz to oddał jej całusa, by to posadzić ją tyłeczkiem na jakiejś komodzie, zdejmując jej majteczki, zostawiając jednak koszulę nocną. Sam zaczął się przed nią rozbierać, chcąc dość prędko wziąć się za branie jej!

[Brooke Davis]

Patrzyłam jak Lucas się rozbiera. Kręcił mnie niesamowice.
-dawaj blondas -powiedziałam wesoło i rozchyliłam swoje nóżki po chwili zrzuciłam z siebie koszulkę chciałam poczuć jego ciało blisko swojego
-mam nadzieję , że zostajesz na noc

[Tyrone Dallas]

Po chwili stał przed nią kompletnie nagi z rosnącą erekcją i uśmiechem na ustach. Przesunął dłonią po jej udzie i puścił jej oczko.
-Jak mnie ładnie przekonasz, to może i zostanę.
Odpowiedział rozbawiony, po czym to wsunął się bosko między jej nóżki.

[Brooke Davis]

-uwielbiam twojego kutasa -powiedziałam i przejechałam ręką po jego sztywnej pale
-myślę , że sam nie będziesz chciał stąd wyjść -oplotłam go nogami w pasie. Wypchnęłam ku niemu bioderka

[Tyrone Dallas]

-Mmm.. Poproś ładnie.
Mruknął ocierając się swym kutasem o jej szparkę. Zaraz zaś poczuła jego wargi na swym uszku, a chwilkę później i ząbki.
-Dziś też do kogoś podzwonimy?
Zapytał rozbawiony. Wszak to była jedna z jego ulubionych zabaw. Obserwowanie jak ta próbuje utrzymać konwersację, bawiąc się jego kutasem!

[Brooke Davis]

-nie dzisiaj chcę Cię mieć tylko dla siebie z dala od innych -powiedziałam i przymknęłam oczy
-wejdź we mnie Luke

[Tyrone Dallas]

Długo nie kazał się przekonywać i zaraz to poczuła jak to jego gorący drąg wsunął się bosko w jej wilgotną cipkę. Stęknął cichutko i zaraz wpił się w jej usta, wpychając go jeszcze głębiej z dość sporą siłą, tak jak lubił.

[Brooke Davis]

Odwzajemniałam jego pocałunki , czułam jak mnie wypełnia swoim sztywnym drągiem
-o tak Luke -powiedziałam nakręcona
-brakowało mi Ciebie przez te ostatnie tygodnie -spojrzałam w jego oczy