[Amelia Jones]

-Aha..no to miłego spaceru..i badx ostrozna..nie wałęsaj sie po nocach - powiedziała.No coz..co jak co ale martwiła sie o dziewczyne by nic się jej nie stało.
-No tak..troche sobie nabiore sił na ten weekend w NY - zasmiała sie wstając od stołu.
-Nie no spoko..masz wolne..ciesz sie póki masz duzo czasu zanim jakaś prace czy coś znjdziesz

[Octavia Blackburn]

-jasne , w takim razie się zbieram , na spacer , a Ty się wyśpij -powiedziałam i pożegnałam się z Brooke. Poszłam do wyjścia założyłam buty i poszłam pospacerować sobie po miasteczku.

[Amelia Jones]

-No pa - a Brooke poszła do siebie

[Octavia Blackburn]

Weszliśmy z Princem do kuchni. Nastawiłam wodę na herbatę.
-jakieś życzenia co do herbaty ?-spytałam i spojrzałam na chłopaka , bo pewnie gwiazda to ma jakieś wygórowane wymagania. Uciągnęłam z szafki kubki do herbaty.

[Amelia Jones]

Jak Derek pojechał Brooke z siatką z pudełkami po jedzeniu i ze szklankami przyszła do kuchni.
-Cześc O. - usmiechnęła sie do dziewcyzny.
-ja tlkyo na moment..nie bede przeskzadzac.. - powiedziała widzac, że O ma gościa.Wyrzuciła więc co miała do smieci.Wstawiła skzlanki do zmywarki.
-ja ide spać..więc..ne hałąsować - puściła im ockzo i poszla do siebie

[Emily Johnson]

-Czarna z cytryną jak można..-powiedziałem i spojrzałem na nią z uśmiechem a potem spojrzałem na Brooke, która totalnie mnie zlała jak weszła.. Zaśmiałem się tylko pod nosem, bo jakaś zakręcona i zaspana chyba była i wzruszyłem ramionami, patrząc na Octacvię. xD

[Octavia Blackburn]

-jasne , zaraz będzie gotowa-powiedziałam i spojrzałam na Brooke , która weszła do kuchni nie zwracają uwagi na Prince`a. Kiedy wyszła spojrzałam na niego śmiejąc się.
-chyba jak nie jesteś na scenie , to Cię nie poznaje -zaśmiałam się i po chwili zalałam dwa kubki z herbatą. Dodałam cytrynę i usiadłem do stołu podając chłopakowi jego kubek.
-tu masz cukier jeśli słodzisz -wskazałam na cukierniczkę na stole.

[Emily Johnson]

-To pewnie przez ten dres...-powiedziałem i zaśmiałem się, spojrzałem na Octavię i puściłem jej oczko.
-No własnie, takie te moje fanki, że jak zejdziesz ze sceny to Cię nie widzą, bez sensu..-powiedziałem z rozbawieniem.

[Octavia Blackburn]

-oj będziesz musiał jej to wypomnieć jak się spotkacie -zaśmiałam się i napiłam się herbaty.
-chyba , to rzadko się zdarza , że ktoś Cię nie poznaje , co ?-spojrzałam w jego oczy z uśmiechem na twarzy. Ręce ogrzewałam o kubek z herbatą.

[Emily Johnson]

-Zdecydowanie jej to powiem..-powiedziałem i zaśmiałem się, spojrzałem na Octavię..
-Noo chyba jeszcze mi się to nie zdarzyło, odkąd.. no wiesz.. puszczają mnie w telewizji..-powiedziałem śmiejąc się i posłodziłem herbatę, zamieszałem, a potem napiłem się.

[Octavia Blackburn]

-no tak bo laski mdleją na Twój widok -zaśmiałam się.
-przepraszam zapomniałam o tym , w sumie dzisiaj byłam świadkiem jak sie na Ciebie rzucają -powiedziałam i napiłam się herbaty.
-chyba lubisz takie życie , co ?

[Emily Johnson]

-Nie do końca lubię jak się na mnie rzucają, ale nie mam za bardzi nic przeciwko ich zainteresowaniu..-powiedziałem i spojrzałem na nią z uśmiechem..
-Wolę wiesz... tak jak teraz pogadać, wypić herbatę, nie trzeba się od razu na mnie rzucać, by fajnie spędzić czas, nie?-zapytałem i puściłem jej oczko.

[Octavia Blackburn]

-wiesz może jak bym była Twoją fanką , to bym się na Ciebie rzuciła -zaśmiałam się.
-dobrze , że nie robisz z siebie gwiazdora nie wiem jakiego -powiedziałam i napiłam się herbaty.
-jesteś do zniesienia przy bliższym poznaniu -zaśmiałam się patrząc w jego oczy.

[Emily Johnson]

Spojrzałem na nią z uśmiechem i puściłem jej oczko.
-Noo to w takim razie szkoda, że nią nie jesteś..-powiedziałem i oblizałem swoje wargi. Spojrzałem w jej oczy z figlarnym uśmiechem.
-Dzięki za słowa uznania..-powiedziałem i zaśmiałem się lekko, spojrzałem w jej oczka z rozbawieniem.

[Octavia Blackburn]

-oj nie chciał byś , żebym się na Ciebie rzuciła -powiedziałam i zasmiałam się.
-myślę , że jest dobrze jak jest teraz -puściłam mu oczko napiłam się herbaty.
-przynajmniej możemy normalnie porozmawiać -uśmiechnęłam się do chłopaka.