Przyszłam spacerkiem do mojej perfumerii i od razu poszłam na zaplecze.. Zawsze odprężało mnie robienie perfum i różne eksperymenty chemiczne, dlatego rozłożyłam sobie sprzęt i zaczęłam tworzyć.
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Robiłam sobie mieszankę perfum, nagle poczułam jak zakręciło mi się w głowie, a potem jak słabnę, osunęłam się na nogach i wylądowałam na kolanach na podłodze, a potem zakręciło mi się w głowie jeszcze raz i upadłam na podłogę tracąc przytomność.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Podjechałem pod perfumerię Joy, miałem nadzieje , że tu ją zastanę bo nie miałem pomysłów. Wszedłem do środka , pewnie miałem klucze. Poszedłem na zaplecze i zobaczyłem Roxanne na podłodze podbiegłem do niej.
-Kochanie -trzymałem Roxanne w ramiona....-Rox słyszysz mnie ?-poklepałem ją po twarzy.
-Kochanie -trzymałem Roxanne w ramiona....-Rox słyszysz mnie ?-poklepałem ją po twarzy.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Leżałam na podłodze i nie reagowałam na jego słowa.. Miałam zamknięte oczy, dopiero po którymś uderzeniu w policzek otworzyłam oczy i spojrzałam na Iana nieobecnym wzrokiem, nie miałam pojęcia, co się stało, gdzie jestem i jak się tu znalazłam..
-Coo-oo się stało?-zapytałam i złapałam się za głowę..
-Coo-oo się stało?-zapytałam i złapałam się za głowę..
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Spojrzałem na nia kiedy otworzyła oczy.
-straciłaś przytomność-powiedziałem i podniosłem ją z podłogi....-chodź powiedziemy do szpitala , muszę Cię zbadać -powiedziałem pod denerwowany tym co się tu wydarzyło.
-straciłaś przytomność-powiedziałem i podniosłem ją z podłogi....-chodź powiedziemy do szpitala , muszę Cię zbadać -powiedziałem pod denerwowany tym co się tu wydarzyło.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Spojrzałam na niego..
-Nic mi nie jest..-powiedziałam do niego i próbowałam się podnieść, usiadłam sobie na podłodze i przejechałam dłonią po swoim brzuchu, dziecko ospale, ale kopało w brzuch..
-Nie chcę jechać do szpitala..-spojrzałam na niego..
-Nic mi nie jest..-powiedziałam do niego i próbowałam się podnieść, usiadłam sobie na podłodze i przejechałam dłonią po swoim brzuchu, dziecko ospale, ale kopało w brzuch..
-Nie chcę jechać do szpitala..-spojrzałam na niego..
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-Roxanne , zemdlałaś mogło coś stać się dziecku , musimy jechać do szpitala -powiedziałem i patrzyłem na nią.
-dlatego nie chciałem , żebyś pracowała -powiedziałem podniesionym głosem zwalałem winę na to , że się przepracowała.
-dlatego nie chciałem , żebyś pracowała -powiedziałem podniesionym głosem zwalałem winę na to , że się przepracowała.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Nic się nie stało..-powiedziałam i wstałam z podłogi, przytrzymując się blatu..
-To nie przez pracę..-powiedziałam, a raczej warknęłam do niego.. Bo oczywiście nie przez pracę się denerwowałam tylko przez niego, a praca mnie akurat odprężała..
-To nie przez pracę..-powiedziałam, a raczej warknęłam do niego.. Bo oczywiście nie przez pracę się denerwowałam tylko przez niego, a praca mnie akurat odprężała..
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-czego ty jesteś taka uparta -powiedziałem i podszedłem do niej. Objąłem ja w pasie i pocałowałem jej usta zachłannie. Stęskniłem się za nią , ale ostatnio nie bardzo potrafiłem sie z nią dogadać , pewnie po częsci to była też moja wina.
-chodź w takim razie do domu-pogładziłem jej policzek i spojrzałem w jej oczka.
-chodź w takim razie do domu-pogładziłem jej policzek i spojrzałem w jej oczka.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Zawsze byłam..-powiedziałam buńczucznie i spojrzałam na niego z wyrzutem,że się czepia..
Odwzajemniłam jego pocałunek bardzo zachłannie i spojrzałam w jego oczy, gdy się od niego oderwałam..
-Nie chcę iść do domu..-powiedziałam i spojrzałam na niego z uśmiechem lekkim..-Posiedzisz ze mną tutaj chwilę?-zapytałam.. Cmoknęłam jego usta.
Odwzajemniłam jego pocałunek bardzo zachłannie i spojrzałam w jego oczy, gdy się od niego oderwałam..
-Nie chcę iść do domu..-powiedziałam i spojrzałam na niego z uśmiechem lekkim..-Posiedzisz ze mną tutaj chwilę?-zapytałam.. Cmoknęłam jego usta.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-Roxanna powinnaś leżeć , a nie pracować -powiedziałem stanowczym tonem.
-nie podoba mi się to , że przychodzisz tutaj , zwłaszcza kiedy jesteś sama ....sama widzisz jakie to niebezpieczne -powiedziałem i patrzyłem na nią.
-wracajmy do domu-powtórzyłem, chciałem żeby odpoczywała.
-nie podoba mi się to , że przychodzisz tutaj , zwłaszcza kiedy jesteś sama ....sama widzisz jakie to niebezpieczne -powiedziałem i patrzyłem na nią.
-wracajmy do domu-powtórzyłem, chciałem żeby odpoczywała.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Dla mnie to nie praca, tylko przyjemność..-powiedziałam..-Odpręża mnie to, a nie męczy..-spojrzałam na niego..
-No to zostań tu ze mną, nie będę wtedy sama..-spojrzałam w jego oczka i pocałowałam go delikatnie.
-Proszę, to dla mnie ważne..-uśmiechnęłam się do niego.
-No to zostań tu ze mną, nie będę wtedy sama..-spojrzałam w jego oczka i pocałowałam go delikatnie.
-Proszę, to dla mnie ważne..-uśmiechnęłam się do niego.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-ale nie długo-powiedziałem i usiadłem sobie gdzieś z boku. Wziąłem komórkę do ręki i coś tam w necie szperałem , bo perfumy zdecydowanie nie są moją działko i mnie nie relaksowały tylko wkurwiały.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Więc jak usiadł sobie na tym krześle, ja robiłam sobie perfumy, chciałam skończyć, to co zaczęłam, widziałam, że nie jest zadowolony z tego, co się dzieje, ani z tego, że tu jesteśmy..
-Ian..-powiedziałam do niego nagle..-Czy ty w ogóle chcesz ze mną być?-zapytałam spontanicznie, musiałam to wiedzieć, bo czułam się tak jakbym mu przeszkadzała, a zdecydowanie mi to nie pomagało..
-Ian..-powiedziałam do niego nagle..-Czy ty w ogóle chcesz ze mną być?-zapytałam spontanicznie, musiałam to wiedzieć, bo czułam się tak jakbym mu przeszkadzała, a zdecydowanie mi to nie pomagało..