[Thomas Lancaster]

Sposobało mu się kiedy zacisnęłam dłonie na pośladkach.
-jesteś morka Leila ?-spytałem i spojrzałem w jej oczka. Chciałem w nią wejść , ale nie chciałem jej poranić gdyby nie była jeszcze gotowa na mojego kutasa.

[Nicolette McCartney]

- Zdecydowanie tak i chce ciebie od razu - powiedziała.
Nie lubiła łagodnie, więc to jak się bawili mogło przyjąć różne formy zresztą o czym obydwoje już wiedzieli. Zacisnęła mocniej jedną z dłoni

[Thomas Lancaster]

Obróciłem ją tyłem do siebie opierając ją o ścianę prysznica. Rozsunąłem jej nóżki , pogładziłem jej jędrny tyłeczek i dałem soczytsego klapsa.
-już się nie mogę doczekać tych zabawek-powiedział i jednym mocnym pchnięciem wszedł w nia po same jajka.

[Nicolette McCartney]

Posłusznie oparła swe dłonie o ściankę prysznica.
- Ja również...ale póki ich nie mamy przy sobie, musimy polegać na tym co możemy. Ma być szybko i mocno, chce tego - powiedziała.
Od razu powiedziała czego oczekuje i tego oczekiwała

[Thomas Lancaster]

Zaczął zapinać ją ostro od tyłu , złapał za jej boskie piersi i mocno je ściskał. Wchodził w nią po same jajka , czuł jak obijały się o jej tyłeczek
-o tak Leila -wydyszał i nie przestawał się w niej zagłębiać.

[Nicolette McCartney]

Zdecydowanie mogłaby tak spędzać z nim cały czas, był w tym dobry, a ona chciała tego co najlepsze. Zachęcała go w słowach, aby nie przestawał.
- Z tobą mogłabym...tak spędzać cały czas - powiedziała ledwo potrafiąc wymówić te słowa

[Thomas Lancaster]

-ja też lubię cię rżnąć , kiedy mi tak ulegasz -powiedział i mocniej w nią wszedł. Zmieni po chwili dziurki i zaczął wchodzić w jej ciasny tyłeczek
-o tak , idealnie ciasny-powiedział i wpił się ząbkami w jej ramię , nie przestawał ściskać jej boskich piersi.

[Nicolette McCartney]

- Tylko się tak nie przyzwyczajaj - odparła.
Nie zawsze będzie taka uległa, miała charakterek i potrafiła powiedzieć co jej się podoba, a co nie. Syknęła gdy poczuła ugryzienie na ramieniu.
- Ej bez śladów - powiedziała.
Wciąż opierała dłonię o szybę

[Thomas Lancaster]

-Kocico , oj muszę zostawiać ślady żebyś o mnie myślała -powiedział z cwanym uśmieszkiem. Napierał na nią było idealnie , woda spływała po naszych ciałach. Seksownie wyglądała. Wsunął rękę między jej uda i zaczął pieścić jej łechtaczkę. O tak ona potrzebowała orgazmu.

[Nicolette McCartney]

- Gwarantuje, że myślę o tobie przez cały czas - odpowiedziała mu zgodnie z prawdą.
Nie wstydziła się swego ciała, swego wyglądu. A gdy poczuła co on teraz robi ledwo powstrzymywała się od tego, aby nie skończyć. Po prostu chciała, aby też on miał coś z tego czym obecnie się zajmowali pod prysznicem

[Thomas Lancaster]

Czuł jak jej było dobrze jak jej cipka coraz mocniej zaciskała się.
-spokojnie Leila , poczekaj na mnie -wydyszał mu też nie wiele brakowało. Pieścił jej łechtaczkę.
-mam nadzieje , że myślisz -powiedział
-zawsze możesz wpaść do mnie kiedy Ci brakuje seksu -powiedział.

[Nicolette McCartney]

- Obawiam się, że wtedy nie mógłbyś się skupić na czym innym. Bo zajmowałbyś się czymś zgoła innym niż praca - powiedziała.
W ich przypadku gdy się widywali nie wiele czasu spędzali na normalnej rozmowie, ale jej to nawet odpowiadało.
- Jednak z tobą mogłabym cały czas - powiedziała jeszcze starając się nie kończyć, chociaż nie kontrolowała już do końca siebie

[Thomas Lancaster]

-myślę , że bardzo by mi się to podobało jak się ze mną zabawiasz w pracy -powiedział z cwanym uśmieszkiem. Musnął jej szyjkę
-dojdź -powiedział rozkazującym tonem , chciał by się na nim zacisnęła. Posuwał ją mocno napierając na nią całym swoim ciałem

[Nicolette McCartney]

- Dobrze, a więc powiedz kiedy będziesz w pracy, a ja ciebie wtedy odwiedzę - powiedziała mu.
To byłoby ciekawe gdyby on próbował pracować, a ona odwracała skutecznie jego uwagę czymś co jak dotychczas widać podobało mu się. Powstrzymywanie samej siebie nie miało racji bytu, a więc po chwili skończyła czując iż ledwo stoi na nogach.

[Thomas Lancaster]

Doszedł w niej kiedy zacisnęła się na jego kutasie. Czuł jak jej ciało drży z rozkoszy.
-o tak !-wydyszał i wpił się w jej usta. Wyszedł z niej obmył siebie i ją i wziął ją na ręce poszedł z nią do łóżka
-chyba masz dość na dzisiaj co ?