ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

Zamowil wiec to co tam chciala.
-no i czle szczęście. Strasznie bym sie....-wkureil- zasmucil - powiedzial jednak xd
-ok.. no ja w sumie na nogach wlasjie.. ale mam nadzieje e nasteonym razem wesmiesz taxi lub spacerek i aie npapijemy cos razem..bo tak soboe mysle. Moze skoczymy w ktorys weelend do klubu?-zapytal i sie napiloj od razu chlal..ja sobie wypraszam! Jedno powko czy dwa do jedzenia czy od tak to nie zbrodnia :p
Awatar użytkownika
23 lat
164 cm
Własne studio
Fotografka
w związku
JAKE EVANS
Tree Hill

Post

-Przeżyłabym to chyba jednak..-powiedziałam i spojrzałam na niego,
no raczej bym się nie przejęła tym, że by się wkurwił, jakbym go wystawiła, no ale..
-Daleko nie masz, więc nic dziwnego, ze na nogach..-powiedziałam i uniosłam lekko brwi do góry, gdy powiedział o tym klubie..
-Charlie.. Zgodziłam się na ten obiad, żebyśmy mieli jakieś normalne relacje... żeby pogadać i tyle..-powiedziałam i wzruszyłam ramionami..
-Nie chcę wychodzić z Tobą na imprezy...-dodałam zaraz.. -Bo nie mam zamiaru do Ciebie wrócić, a nie chcę w Twojej obecności podrywać innych facetów...-powiedziałam szczerze, napiłam się wody..
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-no wiesz.... jestes bez serca-puscil jej oczko.
-ej..rozumiem ze sie upierasz przy swoim..ale normalne relacje to chyba mozesz z kolega wyjsc do klubu co? Bez podrywania nikogo..po prostu napijemy sie i fajnie pobawimy...-oj zdecydowanie by se wkureil jakby tam widziala jak kreci z innyni i rznie by sie to moglo skończyć.
Dostali swoje zamowienie.
- smacznego -powiedzial i zabral sie za jedzenie.
-wiec co tam u ciebie slychac?- zapytal
-bylas juz gdzies na wakacjach,?
Awatar użytkownika
23 lat
164 cm
Własne studio
Fotografka
w związku
JAKE EVANS
Tree Hill

Post

-Nie ja, mój drogi, nie ja...-powiedziałam tylko i spojrzałam na niego..
-Może za jakiś czas...-powiedziałam do niego, oj doskonale wiedziałam, jakby się nasze wyjście do klubu teraz skończyło, dlatego wolałam nie ryzykować xD
-Smacznego..-powiedziałam i zabrałam się za jedzenie..
-Jeszcze nie byłam, choć w sumie licząc mój wyjazd to nie wiem, czy dostanę więcej wolnego..-powiedziałam i spojrzałam na niego..
-A co u mnie.. Hmm.. pomyślmy.. Raczej stara bieda, jednak.. Rozstałam się z facetem i korzystam z życia. -jadłam sobie dalej spokojnie.
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-Ej...to nie fair - oj fair no ale meli zaczac od 0 ;p
-Eh..no dobra..ale tak sie spotkac na kawe czy cos zjesc gdzies to chyba dasz sie namowic czesciej niz za jakis czas, hm? - zapytał.Oj n on tez wlasnie na to liczył dlatego chcial isc z nia do klubu xD
-aha..czyli dalej robisz w klubie.. - pokiwal glowa.a potem spojrzał na nia wymownie.
-Rozmiem..czyli widac ne bardzo jestes zozpaczna po nim.. - mruknął i se jadł.
-ja chyba gdzies wyjad ebo nie byłem nigdzie ejszcze..ale sam nie wiemgdzie..i czy sam czy z kims.. - dodał
Awatar użytkownika
23 lat
164 cm
Własne studio
Fotografka
w związku
JAKE EVANS
Tree Hill

Post

-Życie nie jest fair...-powiedziałam i spojrzałam na niego, westchnęłam..
-Możesz próbować..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego delikatnie..
-Ale nie wiem, czy to coś zmieni..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Nie mam raczej nic innego do wyboru..-powiedziałam i zaśmiałam się..-Tylko tyle potrafię..-dodałam.
-Byłam zrozpaczona..-powiedziałam i spojrzałam na niego...-Tyle razy, że nawet nie chce mi się liczyć. Więc tym razem po prostu odpuszczam.. -wzruszyłam ramionami.
-Yhm.. To lepiej wybierz się z kimś, żebyś się nie nudził.. No chyba że wolisz kogoś poznać na miejscu, zabawić się..
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-Oj nie wybiegajmy na przód.Nie mów nic..zobaczymy jak będzie..w koncu juz ne raz sie w emnie zakochałąś, nie/ - wyszczerzył sie machajac brwiami.Coz..był dośc pewny siebie ale..no teraz tak jakos nie do konca ale całkiem ta ewnosc nie znikneła xD
-Ej..no przepraszm po raz kolejny - powiedzial parzac na nia duzej.Serio wiedzial ze sie zachowywał jak totalny kretyn.
-A nie wiem..zobacze co wyjdzie..bo chetn ebym ciebie zabrał ale..skoro nie mas zutlopy..a i tak nie pojechalabys pewnie z emna.. - odparł i sobie dalej jadł i popijał powoli piwko.
-A jak tam klub?Wszystko ok?Dalej go bardziej ty prowadzisz czy jednak toj brat sie tym zajał? - zapytał
Awatar użytkownika
23 lat
164 cm
Własne studio
Fotografka
w związku
JAKE EVANS
Tree Hill

Post

-Klub okej, póki co Clive się trochę nim więcej zajmuje, ale w zasadzie ja musze dbać o całokształt.. Lepiej mi to nawet ostatnio wychodzi..-powiedziałam..
Spojrzałam na niego i westchnęłam..
-Zakochałam się w Tobie nie raz i cały czas Cię kocham, ale to niczego nie zmienia..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.. -To Ty mnie nie kochasz.. Bo gdybyś mnie kochał, to nie złamałbyś mojego serca tyle razy.. I teraz znowu...-powiedziałam i westchnęłam..
-Kochałam Cię, do nikogo jeszcze czegoś takiego nie czułam.. I na prawdę myślałam,
że nam wyjdzie..-powiedziałam, pokręciłam głową i zaśmiałam się..
-Ale jestem głupią blondynką..
-Choć nie na tyle, by znów się w to władować, Charlie.. Nie wiem, co musiałbyś zrobić,
żeby mi to wynagrodzić.. Serio.. Możemy zacząć od zera, ale na pewno nie będziemy razem.. Nie chcę już z Tobą być..
-I nie wiem, czy możemy się przyjaźnić...-wyrzuciłam z siebie wszystko, bo już straciłam umiejętność robienia dobrej miny do złej gry.. Oparłam się o krzesło i patrzyłam na niego, zrobiło mi się nagle cholernie smutno..
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-Bo ty zdolna jestes to sobie radzisz..nie dziwie sie - powiedział z usmiechem.
-Ej..ne prawda - tlyko wtrącł po tym jak stwierdziła, z eonjej nie kocha a potem dał jej sie wygadac.
-Ej..Mała..wiem, że byłem kutaem..i to nie raz, nie dwa...ale to eni znacyz, że cie nie kocham..tez nigdy nie czułem do nikgoo czegos takiego..moze to wasnie..nie wiem..moz emnei to rpzerosło..ale teraz jestme pewien, że zrobilem xle...i szczerze tegożąłuję - powiedział szczerze.Choc nie sadizł by mu uwierzyła ale coz..skoro zaczeła szczera gadkę.
-Nie mów nic..zobaczymy smai coz tego wyjdzie..ja tam ciagle wierze,że ebdzimey razem - usmiechnął sie czle do niej a nawet wiał jej łapke nad stłem i sie pochylił i ja cmoknął.A potem dalej jadł
Awatar użytkownika
23 lat
164 cm
Własne studio
Fotografka
w związku
JAKE EVANS
Tree Hill

Post

-Zawsze byłeś kutasem, a ja naiwnie uwierzyłam, że się zmienisz, że może dla mnie zacznie Ci zależeć...-powiedziałam do niego..
-Szczerze, to jeśli Cię to przerosło, to nie wiem, co będzie dalej...-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy..
-Jak Ty sobie to wyobrażasz, Charlie? Co?-zapytałam i spojrzałam na niego..
-Ja już chyba przestałam w to wierzyć...-powiedziałam o tym naszym byciu razem, po czym zaczęłam jeść, ale za wiele mi przez gardło nie przeszło..
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-Ej..skoro za takiego mnie uwazałas to co ty wgl ze mna robiłas, co? iec wiesz..nie zwalaj na mnie wszystkiego - oaprła lekko sie..zirytowawszy :D
-Eh..nie wiem..kurcze Justine..nie zamierzam zaraz biec doołtarza...małe kroki i no kurwa mać..stram sie.. - powiedział i w sumie tez juz przestal jesc i sie napil piwka kilak łyków.
-To bedw wirzył za nas dwoje - odparł

/jak ebde meic wiecej czasu otpisze reszta ale to mnie najbardzije poki co wzigneło haha
Awatar użytkownika
23 lat
164 cm
Własne studio
Fotografka
w związku
JAKE EVANS
Tree Hill

Post

-To nie tak, że byłeś kutasem cały czas..-powiedziałam i spojrzałam na niego..-Bilans plusów do minusów zawsze wychodził pozytywny, tylko ty potrafisz rozwalić wszystko jedną akcją, czasem nawet jednym słowem...-powiedziałam do niego i westchnęłam..
-Ja Ci nie każe biec do ołtarza..-powiedziałam i pochyliłam się nad stołem..
-Ale nie widzę, żeby Ci jakoś specjalnie zależało.. Niby się starasz, a jednak.. Co zrobiłeś do tej pory? Nawet dzwonić w końcu przestałeś... Odpuściłeś...-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.. Bo to że ja byłam wkurwiona na niego, to nic! Powinien góry przenieść, żeby się ze mną skontaktować...
-I myślisz, że jak zaprosisz mnie na obiad, czy do klubu, trochę wypijemy, przelecisz mnie i nic, absolutnie nic w sobie nie zmienisz, to to wszystko naprawi? Wybacz, ale.. -pokręciłam głową tylko i napiłam się wody.


/spoko, spoko :)
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-Eh..no wiem.., wiem..i czuje sie winny bo seiro przegiałem.I nie ebde sie upieral ze nie.Ale chce to naprawić..i yle - powiedział.No w sumie mio, że czasme był jednak ok xD
-No wiem..ale chyba po prostu..noz kurwa..kazdy w pewnym moemencie traci cieprliwosc..ale ja widzisz..udało nam sie w koncu spotkac..a ty ropamietujesz to co bylo..mialo byc od ) zsama mowilas - odparl.
-A kto powiedzial, że nic nie zmienie?Z gory zakladasz najgorsze..nawet nie das zmi szansy okazac ze sie zmienie.. - odparł bronia cis etroche.
-chcesz to nawet i teraz zaraz mozmey sie hejtnac..jak chcesz jakis dowodów miłosci - palnął bez namysłu xd
Awatar użytkownika
23 lat
164 cm
Własne studio
Fotografka
w związku
JAKE EVANS
Tree Hill

Post

-No jasne, straciłeś cierpliwość.. Okej, rozumiem.. Czyli znowu poniosły CIę emocje i miałes na mnie chwilowo wyjebane..-powiedziała do niego lekko wkurwiona..
-Mówiłam..-powiedziałam i pokiwałam głowa..
-Ale szczerze to nie wiem, czy potrafię zacząć od 0 i zapomnieć o wszystkim..-powiedziałam, jakoś z dala od niego to nie było takie trudne, jednak przy nim, wszystko się komplikowało...
Spojrzałam na niego uważnie..
-Może i się zmienisz...-powiedziałam i wzruszyłam ramionami..-Ale szczerze? Planowałeś się zmienić? Czy tylko wykorzystać moją słabość do Ciebie i postawić na swoim? Udowodnić, że i tak do Ciebie wrócę?-spojrzałam na niego uważnie..
Zaśmiałam się..
-To nie ja mam tego chcieć Charlie..-powiedziałam do niego i patrzyłam w jego oczy.. Nie raz jak byliśmy razem zastanawiałam się, czy się kiedyś hajtniemy, czy jesteśmy na tyle siebie pewni..
-To ty musisz się namyślić i zastanowić, czy jestem kobietą, z którą chcesz spędzić resztę życia.. Czy kolejna cizia, która wskoczy Ci do łóżka mnie zastąpi...-powiedziałam, nieco głośniej niż zamierzałam, aż ludzie się na nas popatrzyli. Prawda była taka, że gdyby mi nie zależało to bym się z nim nie kłóciła i nie wypominała tego wszystkiego...
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-ej nic nie planowalem i nie chcialem wykorzyatywac teoje slabosci do mnoe. Choc dobrze wiedziec ze tak jest-wyszczerxyl sie mimowolnie.
-ej daj spokoj.. i eh.. mozesz ciszej.. nie cale TH musi wiedziec o naszuch sprawach- syknal.
-hmm moze po prostu... nic na sile.. nie zmisze cie bys ze mna znow byla ale po prostu..pospotykajmy sie i zobacxymy dokad nas to zaprowadzi ok? I nie mowie ze mamy sie widywac tylko ze sobą. .. nonchyba ze wnpewnym momencie oboje ego zechcemy... co ty na to? Bez dramatyzmow...-oj ta to umiala.zorbic scene lol
ODPOWIEDZ

Wróć do „RAMMER JAMMER”