[Noah Plumier]

-to moja decyzja i nikt jej nie zmieni-powiedziałem i napiłem się. Spojrzałem jak Donnka zaczyna tańczyć.
-chyba za dużo alkoholu -powiedziałem śmiejąc się.
-nie będę tutaj tańczył zapomnij -powiedziałem od razu. To nie w moim stylu.

[Donna Paulsen]

-No jasne..-powiedziała tylko i zaśmiała się, już chyba nawet nie wiedziała o czym oni rozmawiają..
-Ojjj, przestań być takim sztywniakiem i chodź..-powiedziała, podbiegła do niego i zrzuciła buty, wzięła go za rękę.
-Proszę, proszę, proszę.. Harveyyyy..-powiedziała i uśmiechała się do niego tym swoim zabójczym uśmiechem, a przynajmniej tak jej się wydawało, bo była dość pijana. xD

[Noah Plumier]

-nie ma mowy Donna -powiedziałem stanowczym głosem , nie byłem ani trochę pijany poza tym ja się tak nie zachowywałem nigdy.
-chcesz to sobie tańcz , a ja będę się zbierał -powiedziałem dopijając drinka.

[Donna Paulsen]

-To ja lepiej zrobię Ci jeszcze drinka, bo widzę, że jakoś mało rozrywkowy jesteś.- Donna zaśmiała się i podeszła do barku, zrobiła szefowi drinka i podała mu szklaneczke.
-Juz nie będę tańczyć. - Powiedziała i siadła kolo niego. Spojrzała na niego z uśmiechem.
-podoba mi się ten wieczór. Lubię spędzać z Tobą czas.

[Noah Plumier]

-Ty mnie chyba chcesz upić -zaśmiałem się i spojrzałem na nią.
-jesteś pewna , że nie chcesz położyć się spać?-spytałem kiedy szła robić mi kolejnego drinka.
-nie za mocnego -powiedziałem.

[Donna Paulsen]

-Może- Powiedziała lekko tajemniczym głosem i puściła mu oczko. Oj tak chętnie by go upila i wykorzystała xD
- Jasne, za mocny nie będzie - powiedziała i podała mu szklaneczke z gotowym drinkiem.
-Proszę bardzo, przystojniaku.-oj tak jej się powiedziało.

[Noah Plumier]

-coś dzisiaj chyba za dużo tego alkoholu -powiedziałem kiedy wziąłem od niej drinka.
-nie wiedziałem , że lubisz aż tak pić -powiedziałem , bo chyba widziałem ją pierwszy raz w takim stanie.
-powinnaś pozwiedzać kluby -powiedziałem i napiłem się drinka.

[Donna Paulsen]

-Wcale nie za dużo. - Powiedziała od razu i spojrzała na niego z szerokim uśmiechem, no cóż.. Może faktycznie była rozluźniona, ale czasem tego potrzebowała. Szkoda ze robiła z siebie przy tym takiego czubka.
-jakoś mnie nie ciągnie do tych klubów. To nie to samo co w NY. - Powiedziała, choć prawdę mówiąc rzadko kiedy chodziła do klubów, nawet w Nowym Jorku..

[Noah Plumier]

-przed chwilą chciałaś ze mną tańczyć to jak jest z tym tańcem ?-spytałem skoro nie lubiła klubów. Napiłem się drinka.
-wiesz teraz masz wakacje więc możesz zaszaleć -uśmiechnąłem się kącikowo do Donny i puściłem jej oczko.
-na razie nie ma pracy mam nadzieje , że to pamiętasz-zaśmiałem się.

[Donna Paulsen]

-Chcę tańczyć, ale nie w tych klubach..-powiedziała Donka i uśmiechnęła się do Harevya.. -Lubię wychodzić ze znajomymi w NY, tu to nie to samo..-dodała i wzruszyła ramionami..
-Pamiętam, że nie mam pracy, co daje mi tyle wolnego czasu, że nie mam co zrobić..-powiedziała i zaśmiała się.. Podeszła do Harveya i przejechała dłonią po jego karku, tak jakoś.. Usiadła sobie na jego kolankach.

[Noah Plumier]

-właśnie widzę , że bardzo się nudzisz -zaśmiałem się i spojrzałem na nią kiedy siadała mi na kolanach.
-alkohol nieźle Ci uderzył do głowy -puściłem jej oczko i napiłem się drinka. Objąłem ją w tali ręką i spojrzałem w jej oczka.
-nie mam dla Ciebie żadnej roboty , ale muszę chyba czegoś poszukać , żebyś mi się nie zanudziła Kochana -uśmiechnąłem się do Donki.

[Donna Paulsen]

-Może i mi uderzył..-powiedziała Donna, siedząc u niego na kolanach, była już tak odurzona alkoholem, że nie wiedziała, dlaczego to jest złe w tym momencie..
Donka spojrzała w jego oczka..
-Możesz mi poszukać roboty, albo jakieś inne zajęcie, by zająć moje myśli.. -dodała ciszej i przybliżyła twarz do jego twarzy, nie pocałowała go jeszcze choć miała wielką na to ochotę, trochę się bała..

[Noah Plumier]

-jasne , coś pomyślę -powiedziałem i sam nie wiem dlaczego pocałowałem zaborczo jej usta kiedy się do mnie przybliżyła. Nie myślałem w ogóle , że to nie stosowne czy coś po prostu cieszyłem się chwilą , szklanka z drinkiem wypadła mi z ręki.

[Donna Paulsen]

Donna uśmiechnęła się szeroko, a potem ja pocałował! To było jakby wszystko w jej głowie wybuchło, czekała na ten moment tak długo,a teraz w końcu to miała. Bała się, choć jej strach uśpiony alkoholem nie dawał się tak bardzo we znaki.. Odwzajemniła ten pocałunek z całą żarliwością, jaka w niej tkwiła i dopiero po dłuższej chwili oderwała się od niego. Spojrzała w jego oczy pytająco, nie wiedziała, jak ma to interpretować, a potem powolutku rozpinała jego marynarkę, koszulę, patrząc przy tym w jego oczy, jakby czekała kiedy ją zatrzyma.

[Noah Plumier]

A ja się nie pierdoliłem z jej ubraniami , tylko zerwałem z niej kieckę , a później wpiłem się w jej boskie piersi. Położyłem ją na kanapie i pochyliłem się nad nią , nie myślałem logicznie , teraz mi to nie było do niczego potrzebne. Poddałem się chwili i korzystałem z tego co miałem pod ręką. Całowałem zażarcie jej słodkie usteczka , ręką obściskiwałem jej udo.