[Thomas Lancaster]

Obudził się kiedy poczuł jej wzork na sobie. przetarł dłonią twarz i spojrzał na Justine
-hej -uśmiechnął się do niej
-już po kąpieli ?-spytał i usiał na łóżku

[Justine Devoux]

-Hej..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, patrząc sobie na niego..
-Tak, potrzebowałam ochłodzenia..-powiedziałam i przysunęłam się do niego bliżej, tak, że usiadłam opierając się o zagłówek.. Spojrzałam na niego i westchnęłam lekko.
-Jak się spało?

[Thomas Lancaster]

Uśmiechnął się do niej
-w sumie to bardzo dobrze , a Ty się wyspałaś ?-spytał i spojrzał na nią uważnie
-tylko nie mów mi że nie pamiętasz wczorajszej nocy Justine

[Justine Devoux]

-Tak, wyspałam się..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego..
-Przepraszam.. -dodałam i uśmiechnęłam się przepraszająco..
-Hmm..-powiedziałam i schowałam twarz w ręczniku..-Nie do końca...-dodałam i spojrzałam na niego..

[Thomas Lancaster]

-chcesz , żebyśmy o tym zapomnieli ?-spytał i spojrzał na nią uważnie.
-nie masz za co przepraszać , poniosło nas -powiedział
-lubię spędzać z Tobą czas i jeśli chcesz zapomnieć to powiedz

[Justine Devoux]

Spojrzałam na niego i uniosłam brew do góry..
-Nie..-powiedziałam od razu.. Poprawiłam się na łóżku..
-W sensie.. Poniosło nas trochę..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..-Ale to nie było złe..-dodałam i spojrzałam w jego oczy..
-Ja też lubię spędzać z Tobą czas..-powiedziałam od razu..
-A ty chcesz o tym zapomnieć?-zapytałam i spojrzałam w jego oczka, bo trochę tak to odebrałam..

[Thomas Lancaster]

-nie chcę zapomnieć i niczego nie żałuję , ale jeśli ty chcesz tego to nie ma sprawy nie musimy wracać do tego co zaszło -powiedział, w końcu on pamiętał co się działo , a ona nie
-decyzja należy od Ciebie Justine

[Justine Devoux]

Spojrzałam na niego i westchnęłam lekko..
-Nie chcę tego tak zostawić..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy..
-Nie chcę o tym zapominać.. To była cudowna noc..-powiedziałam, bo co prawda nie pamiętałam wszystkiego jednak miałam sporo urywków w głowie i były one całkiem przyjemne!
-Ale wiem, że Ty nigdy tego nie chciałeś..-powiedziałam i spojrzałam na niego uważnie..-Zawsze się przede mną broniłeś..-dodałam, badawczo się w niego gapiąc..
-Nie chcę by było niezręcznie.. Bo jesteś moim przyjacielem...

[Thomas Lancaster]

-ale Ci uległem więc nie ma o czym mówi Justine przespaliśmy się -powiedział był zły na siebie , że ona tego nie pamietała i że nie potrafił się powstrzymać
-zrobię tak jak będziesz uważała -powiedział i spojrzał w jej oczy
-jestem dorosły i umiem brać odpowiedzialność za swoje czyny , niczego nie żałuje

[Justine Devoux]

-W końcu mi uległeś, a ja.. Przepraszam, byłam strasznie pijana..-powiedziałam..-Pewnie w normalnych warunkach skakałabym pod sufit z radości..-powiedziałam do niego.. -A tak to większości nie pamiętam..-powiedziałam..-A wydaje mi się, że mogę żałować tylko tego, że tego nie pamiętam.-dodałam, pochyliłam się nad nim i cmoknęłam delikatnie jego usta.. Przejechałam dłonią po jego torsie..
Spojrzałam w jego oczy..
-Ale mam nadzieję, że to niczego między nami nie zmieni..-dodałam.

[Thomas Lancaster]

Odwzajemnił jej pocałunek i spojrzał w jej oczy
-nie martw się niczego to między nami nie zmieni -puścił jej oczko
-żałuję , że nie pamiętasz , ale to nic powinienem zorientować się że tak będzie

[Justine Devoux]

-Mam nadzieję, bo nie zniosłabym tego..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, przejechałam dłonią po jego torsie..
-Chcesz mi przypomnieć?-zapytałam i wpatrywałam się chwilę w jego oczka, a potem pocałowałam jego usta zachłannie..

[Thomas Lancaster]

-a chcesz tego ?-spytał i spojrzał w jej oczy po odwzajemnionym pocałunku
-nie chcę , żebyś później żałowała Justine -powiedział , on nie żałował zdecydowanie tego co się stało

[Justine Devoux]

Spojrzałam w jego oczy i zaśmiałam się..
-Cholernie trudno się do Ciebie dobrać, Lancaster.. I zaczyna mnie to martwić, że chcesz tego tylko jak jestem pijana..-powiedziałam i zaśmiałam się, pocałowałam jego usta zachłannie..
-Już jestem trzeźwa..-powiedziałam i pomachałam brwiami..
-Więc.. Przestań gadać.. -powiedziałam, wsunęłam dłoń pod kołderkę...

[Thomas Lancaster]

-bo nie chcę , żebyś tego żałowała -powiedział i spojrzał w jej oczy
-już mnie miała -pomachł brwiami i wytknął jej język
-masz nauczkę na przyszłość , żeby tyle nie pić -pocałował jej usta i przewalił ją na łóżko