[Thomas Lancaster]

Odwzajemnił jej pocałunek założył na tyłek bokserki i spodnie.
-zamawiamy coś czy coś upichcimy ?-spytał patrząc na nią z uśmiechem na ustach.
-też się stęskniłeś -powiedział i pocałował jej słodkie usteczka

[Emily Johnson]

-Możemy upichcić.. -powiedziała i zaśmiała się..
-Ale wiesz, że to bardziej ty będziesz pichcił a ja Ci co najwyżej poprzeszkadzam.. -dodała z rozbawieniem..

[Thomas Lancaster]

-bardzo chcesz mi dzisiaj przeszkadzać nie ładnie -powiedział i poszli do kuchni
-to może powiesz mi na co masz ochotę -powiedział

[Rachel Levy]

-Ja za Tobą też.. - powiedziała, gdy ją przyniósł do salonu, wpiła się w jego usta zaborczo..
-Ahh, brakowało mi tego.. - powiedziała, wsunęła dłonie pod jego koszulkę.

[Thomas Lancaster]

Po chwili oboje byli nadzy i całowali się coraz zachłanniej położył ją na kanapie i zaczął schodzić pocałunkami coraz niżej. Delektował się jej boskim ciałkiem stęsknił się za nią dawno się nie widzieli.

[Rachel Levy]

Uwielbiała te jego pocałunki, cholernie ją nakręcały..
-Ooo Boże, tak, Thomas.. - wyjęczała, przyciągnęła jego usta do siebie i pocałowała go namiętnie, z języczkiem, chcąc go więcej i więcej..
-Weź mnie, kochanie, mocno.. - poprosiła, otarła się cipką o jego sterczącego chuja..

[Thomas Lancaster]

Obrócił ją do siebie tyłem tak by wypięła swój seksowny tyłeczek strzelił jej klapsa i nakierował swoją sztywną pałę i wszedł w nią od tyłu. Głośno westchnął czując jaka jest gorąca i mokra
-o tak Rach idealna jak zawsze

[Rachel Levy]

Jęknęła głośno i oparła się o oparcie kanapy, wypinając do niego tyłeczek..
-Ooo tak, bierz mnie ogierze.. -wydyszała, czując jak jej dobrze, uwielbiała jego chuja w sobie..
-Ochh, Thomas.. - zawyła, gdy tak mocno i do samego końca w nią wchodził. Uwielbiała jak się tak w niej rozpychał.

[Thomas Lancaster]

-ale jesteś boska i jak zawsze nieziemsko mokra -powiedział ostro ją brał dawno się nie widzieli, a on też już dawno nie zaliczał żadnej laski.
-brakowało mi Ciebie bardzo -wyszeptał jej do uszka i złapał za jej boskie piersi mocno je ścisnął

[Rachel Levy]

-Zawsze jestem mokra dla Ciebie...- Mruknęła zadowolona, wypinała się do niego.
-Mi Ciebie też...- zadrżała nakręcona. Ależ idealnie ja posuwał.

[Thomas Lancaster]

-mogłaś wpaść wcześniej , albo ja bym wpadł na dyżur i ostro Cię zerżnął między obchodami -powiedział strzelał jej klapsy złapał ją mocniej za włosy pociągnął w swoją stronę i pocałował jej usta
-pragnę Cię jak nikogo innego, tylko przy Tobie jest mi dobrze -powiedział złapał ją mocno za biodra i zapinał jej cipkę coraz ostrzej

[Rachel Levy]

-Nie miałam jak...- powiedziała, bo chętnie by jednak przyjechała wcześniej do niego, ale jakoś czasu nie było.
-Teraz nadrobimy...- zaśmiała się I pocałowała go namiętnie.

[Thomas Lancaster]

-no ja myślę -powiedział i nie zwalniał swoich ruchów. Ładował się w nią swoim dużym kutasem. Była cholernie gorąca.
-uwielbiam Cię taką napaloną Rach -powiedział i strzelił jej klapsa

[Rachel Levy]

-Ja Ciebie też...- powiedziała z uśmiechem I poruszała swoimi bioderkami w jego rytmie.
-Ooo tak, skarbie.. jeszcze trochę..

[Thomas Lancaster]

Poruszał się dość ostro w niej i po chwili oboje szczytowali. Pocałował jej usteczka
-jesteś cudowna -powiedział i spojrzał w jej oczy
-mam nadzieję, że masz dla mnie dzisiaj więcej czasu