[Octavia Blackburn]

Ubrałam buty co juz do łatwych rzeczy nie należało. Wzięłam kurtkę pomalowałam błyszczykiem usta i wyszłam z mieszkania. Wsiadłam do windy i zjechałam na dół. Wyszłam z apartamentu i poszłam przed siebie.

[Octavia Blackburn]

Wróciłam do domu po 17 przemarznięta , trochę głodna z podpuchniętymi oczami. Poszłam do pokoju dziecka.

[Emily Johnson]

Po 9 godzinach pracy wróciłem w końcu do mieszkania obładowany jeszcze zakupami, bo miałem je zrobić po drodze..
-Bell, jestem..-krzyknałem w drzwiach, zrzuciłem buty i torbę z ramienia i poszedłem do kuchni.

[Emily Johnson]

-To był żart..-powiedziałem do niej i spojrzałem na Belkę, bo się fochnęła, otworzyłem drzwi kluczem i weszliśmy do środka.
-Chciałem rozładowac atmosferę, a nie Cię wkurzać..-zaśmiałem się i weszliśmy do mieszkania.

[Octavia Blackburn]

-nie lubię myśleć o tych Twoich kobietach -powiedziałam i weszłam do domu. Zsunęłam buty z nóg i odwiesiłam kurtkę.
-nie chcę dzielić się Tobą z innymi kobietami Sean -spojrzałam na niego

[Emily Johnson]

-Ale nie musisz się mną dzielić, kochanie..-powiedziałem do niej i pocałowałem jej usteczka..-jestem tylko dla Ciebie i dla nikogo innego, więc nie martw się tym w ogóle.-Objąłem ją w pasie i przytuliłem się do niej.

[Octavia Blackburn]

Odwzajemniłam pocałunek i przytuliłam się do mojego boskiego faceta.
-Kocham Cię Sean -powiedziałam i pociągnęłam Seana do łazienki.

[Emily Johnson]

Przyjechaliśmy sobie do domu samochodem, albo taksówką, bo w sumie nie wiem, czy piłem, czy nie.. xD
-Bardzo zmęczona?-zapytałem i spojrzałem na Belkę, uśmiechnąłem się do niej i otworzyłem drzwi, weszliśmy do środka.

[Octavia Blackburn]

-tak , idę spać -powiedziałam ściągnęłam kurtkę i buty. Poszłam do sypialni położyć się spać , nogi strasznie mnie bolały od tego stania i kręgosłup.

[Brooke Davis]

Pożegnaliśmy się z Belką i Seanem. Wyszliśmy z ich mieszkania zjechaliśmy widną na dół i wyszliśmy z budynku.
-to co teraz do domu Skarbie?-spytałam i złapałam męża za rękę.

[Emily Johnson]

Po trzech dniach w szpitalu wróciliśmy do domu z małym, rozebrałem się w przedpokoju z kurtki i wszedłem do środka razem z nosidełkiem..
-Gdzie idziemy z nim? Do salonu? Czy do pokoiku?

[Octavia Blackburn]

-do pokoiku -powiedziałam do Seana i uśmiechnęłam się. Cieszyłam się , że jesteśmy już w domu w trójkę.
-zaraz będę go karmiła , a później chce się po tulić do mojego chłopaka z dala od gapiów -powiedziałam i uśmiechnęłam się. Poszliśmy do pokoiku dziecka.

[Octavia Blackburn]

Kiedy się przebrałam dołączyłam do chłopaków.
-Hej przystojniaki , jestem już gotowa -powiedziałam i wyszliśmy z mieszkania , zjechaliśmy na dół i poszliśmy na spacer.

[Emily Johnson]

-Normalnie, mam na 8..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka z uśmiechem, wjechaliśmy windą na nasze piętro i weszliśmy do domu..
-Okej, trzeba rozebrać młodego..-powiedziałem i spojrzałem na nią, wyciągnąłem Thomasa z wózka i zacząłem go rozbierać..

[Octavia Blackburn]

Ustawiłam wózek z boku , żeby nie przeszkadzał i wzięłam od Seana , synka.
-zaraz pewnie będzie głodny -powiedziałam i poszliśmy w trójkę do salonu.
-a Ty możesz coś dla nas zamówić na kolację -powiedziałam