-W sumie możemy coś zamówić..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka..
-Może ja zamówię.. Na co masz ochotę?-zapytałem, Belka poszła z Thomasem pewnie do jego pokoju, albo do salonu, a ja za nimi, wyciskałem na telefonie numer do chińczyka, czy gdzie tam chciała.
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-a cicho tam -zaśmiałam się i spojrzałam w jego oczka. Wyszliśmy z mieszkania , a później z budynku. Poszliśmy spacerkiem do parku.
-chyba polubię te nasze spacerki -powiedziałam i złapałam Seana za ręke.
-chyba polubię te nasze spacerki -powiedziałam i złapałam Seana za ręke.
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-W sumie coś bym zjadł..-powiedziałem i spojrzałem na nią z uśmiechem..
-Może pizzę zamówimy? W sumie mam ochotę na takie jakieś syfiaste jedzenie..-zaśmiałem się i powoli doszliśmy do mieszkania. Wsiedliśmy do windy i wjechaliśmy na nasze piętro.
-Masz klucze na wierzchu?
-Może pizzę zamówimy? W sumie mam ochotę na takie jakieś syfiaste jedzenie..-zaśmiałem się i powoli doszliśmy do mieszkania. Wsiedliśmy do windy i wjechaliśmy na nasze piętro.
-Masz klucze na wierzchu?
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-możemy zamówić pizzę , tylko dla mnie nie ostra -powiedziałam i podeszłam do drzwi.
-tak , mam klucze -otworzyłam drzwi i weszliśmy do mieszkania.
-Ty zamów pizzę , a ja zajmę się naszym synkiem -Thomas był coraz bardziej marudny poszłam z nim do jego pokoju nakarmić go.
-tak , mam klucze -otworzyłam drzwi i weszliśmy do mieszkania.
-Ty zamów pizzę , a ja zajmę się naszym synkiem -Thomas był coraz bardziej marudny poszłam z nim do jego pokoju nakarmić go.
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-Dobra, dobra, już zamawiam..-powiedziałem, wjechałem wózkiem do przedpokoju i chwyciłem za telefon, zadzwoniłem po pizzę i poszedłem do salonu.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
No to Theo i Alice dotarli pod chatę Seana dość szybko..
-Hmm, no to daleko nie miałaś na schadzki z tym swoim..-powiedziałem do niej, śmiejąc się.. Oczywiście mieliśmy prezent dla dziecka i dla Seana, i ja pewnie jeszcze jakąś flachę, by z pustymi rękoma nie iść..
-Mówiłem Ci już, jak zajebiście dziś wyglądasz?-zapytałem z uśmiechem, a potem zapukaliśmy do drzwi.
Zaraz za nimi przydreptała Serenka z Ashem, więc spotkali się pod drzwiami, czekali aż Belka ich wszystkich do środka wpuści xD
-Hmm, no to daleko nie miałaś na schadzki z tym swoim..-powiedziałem do niej, śmiejąc się.. Oczywiście mieliśmy prezent dla dziecka i dla Seana, i ja pewnie jeszcze jakąś flachę, by z pustymi rękoma nie iść..
-Mówiłem Ci już, jak zajebiście dziś wyglądasz?-zapytałem z uśmiechem, a potem zapukaliśmy do drzwi.
Zaraz za nimi przydreptała Serenka z Ashem, więc spotkali się pod drzwiami, czekali aż Belka ich wszystkich do środka wpuści xD
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi , podeszłam i je otworzyłam.
-cześć zapraszam -powiedziałam i odsunęłam się , żeby wszyscy weszli do środka. A później poszliśmy do salonu.
-cześć zapraszam -powiedziałam i odsunęłam się , żeby wszyscy weszli do środka. A później poszliśmy do salonu.
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
Po pracy wróciłem do domu, zostawiłem torbę z komputerem w przedpokoju i poszedłem do salonu, bo myślałem, że tam była Belka z małym.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wyszliśmy z mieszkania Seana.
-czas się zmywać jest późno , a dziecko musi iść spać -powiedziałam do Prince`a. Podeszliśmy do windy i wsiedliśmy do niej.
-Ty tak na chwilę w Tree Hill?-spytałam i spojrzałam na niego.
-czas się zmywać jest późno , a dziecko musi iść spać -powiedziałam do Prince`a. Podeszliśmy do windy i wsiedliśmy do niej.
-Ty tak na chwilę w Tree Hill?-spytałam i spojrzałam na niego.
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-No wiem, wiem..-powiedziałem i spojrzałem na nią, podeszliśmy do windy..
-Raczej na dłużej..-powiedziałem i spojrzałem na nią z uśmiechem..-Przeprowadziłem się na stałe póki co, chociaż zobaczę jak to wyjdzie.. Na razie mi się tu podoba..-powiedziałem i puściłem jej oczko.
-Raczej na dłużej..-powiedziałem i spojrzałem na nią z uśmiechem..-Przeprowadziłem się na stałe póki co, chociaż zobaczę jak to wyjdzie.. Na razie mi się tu podoba..-powiedziałem i puściłem jej oczko.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-zdecydowanie to nie miasto dla gwiazd -powiedziałam i weszliśmy do windy. Kiedy drzwi się zamknęły nacisnęłam parter i spojrzałam na chłopaka.
-poza tym chyba nie wytrzymasz tu za długo , bez swoich fanek
-poza tym chyba nie wytrzymasz tu za długo , bez swoich fanek
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-Oj, spokojna głowa, wytrzymam wytrzymam..-powiedziałem i zaśmiałem się, spojrzałem na Andie.
-Gdzie uderzamy?-zpaytałem i spojrzałem na nią z figlarnym uśmiechem.
-Gdzie uderzamy?-zpaytałem i spojrzałem na nią z figlarnym uśmiechem.
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
Wróciłem do domu po pracy, zostawiłem swoją torbę z laptopem na szafce i poszedłem do salonu, szukać Belki.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Zapakowałam wszystko do wózka , a później położyłam w nim Toma. Włączyłam mu zabawkę na której się skupił i wyszłam z nim z mieszkania. Zamknęłam drzwi weszłam do windy i zjechałam na dół. Wyszłam z synkiem na spacer.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Doszliśmy spacerkiem do apartamentowca , weszliśmy do środka windą pojechaliśmy na nasze piętro. Kiedy z niej wysiedliśmy otworzyłam drzwi i razem z Milo weszliśmy do mieszkania.
-chyba nie martwisz się o to , że się zgodziłam przyjąć oświadczyny , co ?-spytałam brata i wzięłam młodego na ręce. Rozebrałam go z kombinezonu i poszliśmy w trójkę do salonu
-dobrze mi z Seanem , dba o nas , opiekuje się nami
-chyba nie martwisz się o to , że się zgodziłam przyjąć oświadczyny , co ?-spytałam brata i wzięłam młodego na ręce. Rozebrałam go z kombinezonu i poszliśmy w trójkę do salonu
-dobrze mi z Seanem , dba o nas , opiekuje się nami