Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Spojrzałam na Seana....-tak , muszę gdzieś dojśc do siebie po tym upadku , nie chcę , żeby Milo widział mnie w takim stanie mam nadzieje , że Charlie przygarnie mnie na parę dni powiedziałam do niego szczerze, nie miałam zamiaru go okłamywać.
-a Ty co z tym miśkiem ?-spytałam bo w sumie nie wiedziałam co on robił z miśkiem i co miał znaczyć ten pokój. Wzięłam do Seana komórkę i schowałam ja do kieszeni. Rozglądałam się po podłodze z nadzieją , że znajdę te recepty.
Awatar użytkownika
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland

Post

Pokiwałem głową i spojrzałem na nią, nie miałem zamiaru robić jej już awantur i afery, to nie było moje zadanie.
-Dobrze Cię traktuje?-zapytałem o tego Charliego i oparłem głowę o ścianę, niby byłem spokojny, ale miśkowi to prawie łeb ukręciłem tak go ściskałem.
Wzruszyłem ramionami.
-Siedziałem w pokoju jak zadzwoniłaś.. Z miśkiem..-spojrzałem na maskotkę..-Teraz już nie ma szans, że ze mną zamieszkasz, więc nie chciałem, żeby mu było smutno..-powiedziałem, w gardle miałem kluchę, bo było mi kurewsko smutno.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

-powiedziała bym , że cudownie -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy , takiego traktowania brakowało mi u Seana.
-nie wiedziałam , że masz pokój dla dziecka-westchnęłam i spojrzałam w stronę pokoju.
-nie, nie zamieszkam z Tobą nie potrafimy się dogadać , a dziecko nie będzie cierpiało przez to , ułożę sobie jakoś życie i postaram się być w końcu szczęśliwa -powiedziałam i dotknęłam swojego brzucha.
-ono to będziesz szczęsliwe dopilnuje tego i dam mu wszystko czego ja nigdy nie miałam -powiedziałam
Awatar użytkownika
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland

Post

Westchnąłem tylko ciężko i spojrzałem na nią..
-Hmm.. To dobrze..-powiedziałem i pokiwałem głową.. Oparłem głowę o ścianę..
-Chciałem Ci zrobić prezent na Walentynki..-powiedziałem i spojrzałem w stronę otwartych drzwi do pokoju.
-Wiem o tym, dlatego pocieszam miśka...-spojrzałem na pluszaka..-Mamy nadzieję, że będziesz szczęśliwa..-powiedziałem i złapałem miśka i cmoknąłem jej policzek pluszakiem xD Spojrzałem na jej rękę na brzuchu..
-Kopie?-zapytałem i spojrzałem na nią..
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

-no chyba nie bardzo , skoro spędziłeś ten dzień z Alice to nie był mój prezent , a na pewno nie na walentynki-powiedziałam w końcu siedziałam parę godzin pod jego drzwiami w walentynki , a później była ta kłótnia.
-też liczę na to , że w końcu będe szczęsliwa i znajdę kogoś komu będzie na mnie zależało i na dziecku -powiedziałam do Seana.
-Tobie też życzymy szczęścia ....tak jak mówiłam rusza się kiedy Cię słyszy -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy , było mi przykro , że to wszystko się tak skończyło.
Awatar użytkownika
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland

Post

Ona jest potworem! On do niej z serduszkiem jak na dłoni, a ona znowu go zjebała -.-'
Spojrzałem na nią i zacisnąłem żeby, żeby się nie wkurwić jeszcze bardziej. Uniosłem jedną brew do góry, była do mnie tak nastawiona, że po prostu ręce mi opadały..
-To był twój prezent..-spojrzałem w jej oczy..-Ale oczywiście mi nie wierzysz..-powiedziałem i pokręciłem głową..-Jakże inaczej.
-Jakim cudem udawało nam się przyjaźnić tyle lat, skoro nie wierzysz w ani jedno moje słowo?-zapytałem zrezygnowany..
-Masz zamiar uznać mnie ojcem tego dziecka?-zapytałem i spojrzałem na nią, w sumie teraz to już sam nie wiedziałem, czego się mogę spodziewać z jej strony.
Oparłem głowę o ścianę i patrzyłem w jej oczy. Gdzieś na podłodze znalazłem dłonią jej dłoń i pogładziłem ją lekko, nie odrywałem od niej wzroku. Moje serce wrzeszczało w piersi i waliło jak oszalałe, patrzyłem na nią, jakbym widział ją pierwszy raz na oczy, pochyliłem głowę w jej stronę trochę niepewnie, a potem pocałowałem jej usta.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

-jak mam Ci wierzyć skoro walentynki spędzałeś z Alice , mnie w tych planach nie było , to z nią miałeś spędzić noc , ale ja to zepsułam jak zawsze -powiedziałam i westchnęłam , bo byłam zła że tu przyszłam i czekałam na niego , bardzo chciałam spędzic z nim ten dzień , ale on miał inne plany powinnam sie z tym pogodzić.
-jak już powiedziałam tamtej nocy , wszystko się między nami zmieniło Sean -powiedziałam i spojrzałam na jego rękę.
-wiesz nie chcę robić Ci problemów , możesz odwiedzać dziecko kiedy zechcesz , ale nie musisz mu dawać swojego nazwiska
Patrzyłam w jego oczy i odwzajemniłam jego pocałunek i sama zaczęłam go całować dziecko ruszało się , ale nie kopało.
Awatar użytkownika
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland

Post

-Normalnie, powinnaś mi wierzyć i mi ufać..-powiedziałem...-Tak robię przyjaciele..-spojrzałem w jej oczy..-Mogłem je spędzić z całym haremem azjatyckich prostytutek nawet..-powiedziałem trochę wściekły..-Nie myślałem o niej jak malowałem tą pieprzoną żyrafę na ścianie..-powiedziałem i wskazałem na pokój..
-Chcę dać dziecku nazwisko, ale nie będę Cię do niczego zmuszało..-powiedziałem do niej..
Zacząłem ją całować coraz bardziej namiętnie, wplotłem dłoń w jej włosy i przysunąłem się bliżej.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Odwzajemniałam jego pocałunki po dość dłuższej chwili oderwałam się od jego ust , głośno oddychając powoli otworzyłam oczy i spojrzałam na Seana. Pragnęłam go całą sobą , szumiało mi w głowie nie wiedziałam co sie ze mną dzieje , wzięłam do ręki tego miśka i spojrzałam na niego.
-kochasz to dziecko ?-spytałam i położyłam dłoń na swoim brzuchu , wierciło się strasznie , ale na szczęście nie kopało.
Awatar użytkownika
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland

Post

-Oczywiście, że je kocham..-powiedziałem, gdy już się od niej oderwałem, cały czas trzymałem tego miśka, a potem go jej oddałem..
Tak bardzo chciałem, by wierzyła w to, co mówię.. Bardzo mnie wkurzało to, że ciągle albo podważała moje słowa, albo im zaprzeczała..
-Kocham Was..-powiedziałem jeszcze raz i położyłem jej rękę na brzuszku.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Spojrzałam w jego oczy....-pokażesz nam ten pokój ?-spytałam nie pewnie , wiedziałam że był na mnie zły i w sumie pewnie sobie zasłużyłam nikt ze mną za długo nie wytrzymywał więc nie dziwiło mnie to.
-jeśli chcesz dać nazwisko dziecko to ja nie będę się sprzeciwiała -powiedziałam nie chciałam robić mu problemów , zwłaszcza że problemy miał ze mną , a nie z dzieckiem.
Awatar użytkownika
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland

Post

-Chcę dać moje nazwisko..-powiedziałem i westchnąłem, oparłem łeb o ścianę..
-Serio? Chcesz go zobaczyć?-zapytałem i spojrzałem na nią, a potem zerwałem się z tej podłogi i nachyliłam się nad nią, podniosłem ją do góry i wziąłem na ręce..
-Bierz miska..-powiedziałem z uśmiechem i zaniosłem ją do tego pokoiku.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Zeszliśmy na dół i wyszliśmy z budynku.
-bo chyba nie ma dla mnie miejsca-powiedziałam i wsiedliśmy do samochodu. Zapięłam pasy i Sean ruszył , pojechaliśmy do Mila.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Wróciliśmy z Seanem do domu , po drodze pojechaliśmy do maca bo miałam ochotę na lody z polewą toffi no i na hamburgery. Wysiadłam z samochodu Sean wziął moją walizke i weszliśmy do budynku.
-dzięki za jedzonko-powiedziałam uradowana , bo kończyłam hamburgera, którego zagryzałam lodami. Weszliśmy do mieszkania Seana , zaczęłam ściągać buty , później kurtkę i poszliśmy do salonu.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Wróciliśmy ze szpitala. Sean zaparkował samochód na parkingu , wzięliśmy nasze zakupy.; Oczywiście po drodze kupiliśmy witaminy dla mnie , które przepisał lekarz. Weszliśmy do mieszkania, zamknęłam drzwi na łucznik i poszliśmy do kuchni z zakupami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Apartament Seana i Arabelli Farris”