-jesteśmy w salonie!-zawołałam do Seana. Razem z Thomasem bawiliśmy się na podłodze
-w kuchni jest obiad -powiedziałam i spojrzałam na chłopaka jak wszedł do salonu.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
Przyszedłem do salonu, najpierw zahaczając o kuchnię i nakładając sobie obiad na talerz.
-To co? idziemy na imprezkę dzisiaj?-zapytałem, bo skoro się bawiła z Thomasem na podłodze, to pewnie nie była jeszcze gotowa.. Siadłem przy stole i jadłem.
-To co? idziemy na imprezkę dzisiaj?-zapytałem, bo skoro się bawiła z Thomasem na podłodze, to pewnie nie była jeszcze gotowa.. Siadłem przy stole i jadłem.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-idziemy -powiedziałam i spojrzałam na Seana.
-opiekunka ma być za 2 h -powiedziałam i podeszłam do Seana
-popatrzysz na niego , a ja pójdę się wyszykować ?-spytałam i dałam mu buziaka
-opiekunka ma być za 2 h -powiedziałam i podeszłam do Seana
-popatrzysz na niego , a ja pójdę się wyszykować ?-spytałam i dałam mu buziaka
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-Pewnie kochanie, leć się stroić..-powiedziałem do niej i cmoknąłem ją w usteczka, a potem sobie siadłem koło młodego na podłodze i coś tam się bawiliśmy.. Ja kończyłem jeszcze obiad jeść.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Po jakiś 30 minutach weszłam do salonu.
-jestem gotowa -powiedziałam i podeszłam do nich.
-jak chcesz idź się szykować , a ja z Thomasem poczekam na opiekunkę.
-jestem gotowa -powiedziałam i podeszłam do nich.
-jak chcesz idź się szykować , a ja z Thomasem poczekam na opiekunkę.
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-Wow! Wyglądasz bosko..-powiedziałem do niej, wstałem z podłogi i podszedłem do niej, cmoknąłem jej usteczka.
-Zaraz wracam, kochanie..-powiedziałem i poszedłem odnieść talerz do kuchni, a potem się szykować na imprezę. Zajęło mi to jakieś 30 minut. Potem wróciłem do salonu, odstawiony w garnitur.
-Zaraz wracam, kochanie..-powiedziałem i poszedłem odnieść talerz do kuchni, a potem się szykować na imprezę. Zajęło mi to jakieś 30 minut. Potem wróciłem do salonu, odstawiony w garnitur.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-dziękuje Kochanie -powiedziałam i odwzajemniłam pocałunek. Usiadłam na kanapie i czekałam na Seana w między czasie przyszła opiekunka Thomasa , powiedziałam co i jak. Kiedy Sean był gotowy pewnie przyjechała taksówka i pojechaliśmy na imprezę.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wróciłam z Thomasem ze spaceru. Było po 15 Thomasowi włączyłam bajkę, dałam mu butelkę z mlekiem i poszłam do kuchni szykować obiad. Sean niedługo miał wrócić z pracy.
0 lat
0 cm
Też ją przytulił gdy ona tak zareagowała na jego widok...
- Byłem we Włoszech... - westchnął
- namieszałem siostra... Spieprzyłem wszystko miałem w życiu najlepszego i chyba nie ma do tego powrotu - stwierdził i usiadł
- A jak u Was?? Powiedz, że u Was w porządku i Wam nikt nie uprzykrza zycia???
- Byłem we Włoszech... - westchnął
- namieszałem siostra... Spieprzyłem wszystko miałem w życiu najlepszego i chyba nie ma do tego powrotu - stwierdził i usiadł
- A jak u Was?? Powiedz, że u Was w porządku i Wam nikt nie uprzykrza zycia???
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-u nas wszystko w porządku Sean sporo pracuje , ja pomagam od czasu do czasu w restauracji i zajmuje się Thomasem -powiedziałam
-dlaczego się nie odzywałeś ?-spytałam i spojrzałam na brata
-dlaczego się nie odzywałeś ?-spytałam i spojrzałam na brata
0 lat
0 cm
- Czyli nikt Was nie nachodzi i żyjecie w spokoju?? - spytał upewniając sie...
- Ojciec groził, że Was wszystkich skrzywdzi... Ciebie, dzieci, Lois.... Wyjechałem mysląc, że to temu zapobiegnie... Udawałem posłusznego i nie chciałem ryzykować, że sie dowie o kontaktowaniu sie z Wami... - przetarł załamany twarz dłońmi
- Ale znasz go... wykiwał mnie... Wynajął oprychów by zaatakowali Lois... Dlatego przyjechałem... Nie ma mowy bym dalej marnował zycie sobie i synkowi tam skoro on i tak nie dotrzymuje obietnic i umów
- Ojciec groził, że Was wszystkich skrzywdzi... Ciebie, dzieci, Lois.... Wyjechałem mysląc, że to temu zapobiegnie... Udawałem posłusznego i nie chciałem ryzykować, że sie dowie o kontaktowaniu sie z Wami... - przetarł załamany twarz dłońmi
- Ale znasz go... wykiwał mnie... Wynajął oprychów by zaatakowali Lois... Dlatego przyjechałem... Nie ma mowy bym dalej marnował zycie sobie i synkowi tam skoro on i tak nie dotrzymuje obietnic i umów
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-dlaczego nic nie powiedziałeś , byśmy coś wymyślili -powiedziałam i spojrzałam uważnie na brata. Thomas przybiegł do salonu.
-dawno się nie widzieliście , to Thomas , a to wujek Milo -powiedziałam do synka
-z Lois wszystko w porządku ?spytałam z troską
-wiesz , że ojciec nie odpuści -westchnęłam , znowu zaczynał się koszmar.
-dawno się nie widzieliście , to Thomas , a to wujek Milo -powiedziałam do synka
-z Lois wszystko w porządku ?spytałam z troską
-wiesz , że ojciec nie odpuści -westchnęłam , znowu zaczynał się koszmar.
0 lat
0 cm
- Cześć mlody - powiedział do malucha choć ten sie pewnie poczatkowo wstydził i chował za mama
- Jestem Twoim wujkiem, wybacz, że bez prezentów ale jutro dostaniesz wielki prezent, co Ty na to?? - zagadnał malucha a potem spojrzał na siostre
- Wiem, że nie odpuści dlatego tu przyjechałem... Lois już zranił... Rana nie wugląda źle, tzn wolno sie goi ale no postrzelili ją, więc mam powody do zmartwien... - westchnął podłamany
- Jesse jest na obozie, będe musiał polecieć by go odebrac. Mała jest w Metropolis na wakacjach, więc nadal mogę z nia jedynie rozmawiać na skype... - spojrzał na siostre z jednym lekkim usmiechem
- rośnie jak na drozdzach i pięknieje ten mały szkrab. Tak tylko z nią byłem w kontakcie. Widziałem jak Jessy tęskni za Lois i brakuje mu rozmów z nia... No wiesz płakał, że mama go nie kocha itd... Wiem moja wina ale Lois nie zadzwoniła ani razu... poddała sie - oj no cała sytuacja go męczyła i wiedział, że jest głownym winowajcom, ale czasem jednak troche walki o niego czy Jessego nie byłoby złe
- Jestem Twoim wujkiem, wybacz, że bez prezentów ale jutro dostaniesz wielki prezent, co Ty na to?? - zagadnał malucha a potem spojrzał na siostre
- Wiem, że nie odpuści dlatego tu przyjechałem... Lois już zranił... Rana nie wugląda źle, tzn wolno sie goi ale no postrzelili ją, więc mam powody do zmartwien... - westchnął podłamany
- Jesse jest na obozie, będe musiał polecieć by go odebrac. Mała jest w Metropolis na wakacjach, więc nadal mogę z nia jedynie rozmawiać na skype... - spojrzał na siostre z jednym lekkim usmiechem
- rośnie jak na drozdzach i pięknieje ten mały szkrab. Tak tylko z nią byłem w kontakcie. Widziałem jak Jessy tęskni za Lois i brakuje mu rozmów z nia... No wiesz płakał, że mama go nie kocha itd... Wiem moja wina ale Lois nie zadzwoniła ani razu... poddała sie - oj no cała sytuacja go męczyła i wiedział, że jest głownym winowajcom, ale czasem jednak troche walki o niego czy Jessego nie byłoby złe
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-jak chcesz możesz u nas zamieszkać jeśli nie masz gdzie się zatrzymać -powiedziałam do brata. Thomas chwilę z nami posiedział i włączył sobie bajkę w tv.
-no tak czas leci i to bardzo szybko -zaśmiałam się
-powinnam się martwić Milo ?-spytałam kiedy wspominał o tym napadzie na Lois
-jak ja nienawidzę tego człowieka -westchnęłam
-to nie tak , ona była w bardzo złym stanie Milo , odkąd ją zostawiłeś dopiero pare miesięcy temu stanęła na nogi , chcieli odebrać jej restaurację , było fatalnie ... Chloe zajmowała się Vicky czasami przychodziła do nas
-no tak czas leci i to bardzo szybko -zaśmiałam się
-powinnam się martwić Milo ?-spytałam kiedy wspominał o tym napadzie na Lois
-jak ja nienawidzę tego człowieka -westchnęłam
-to nie tak , ona była w bardzo złym stanie Milo , odkąd ją zostawiłeś dopiero pare miesięcy temu stanęła na nogi , chcieli odebrać jej restaurację , było fatalnie ... Chloe zajmowała się Vicky czasami przychodziła do nas
0 lat
0 cm
- wiem że ją zranilem... wiem że powinienem byl to załatwić inaczej - oparl glowe o oparcie kanapy
- bede probowal to naprawic ale nie wiem czy mi pozwoli - stwierdzil i obrocil glowe w jej strone
- nie wiem co on planuje ale lekko nie bedzie... nie wiem jsk to zrobic by kazdy byl bezpieczny - westchnal
- co fo mieszkania to vos sobie wynajmę ale wolalbym byc blisko rodziny
- bede probowal to naprawic ale nie wiem czy mi pozwoli - stwierdzil i obrocil glowe w jej strone
- nie wiem co on planuje ale lekko nie bedzie... nie wiem jsk to zrobic by kazdy byl bezpieczny - westchnal
- co fo mieszkania to vos sobie wynajmę ale wolalbym byc blisko rodziny