[Justine Devoux]

***

[Justine Devoux]

A gdy się ode mnie oderwała i opadła jej sukienka, to spojrzałem na jej ciałko i ze świstem wciągnąłem powietrze.. Jeszcze w przedpokoju pozbyłem się swoich butów i skarpetek i poszedłem za nią do sypialni, obserwując bacznie jej poczynania, mój członek rósł w siłę.
Wszedłem za nią do sypialni, bacznie obserwując jej ciałko.
-Śliczna..-powiedziałem do niej i podszedłem, uśmiechając się, a potem objąłem ją w pasie i pocałowałem jej usta zachłannie.

[Amelia Jones]

No i dobrze, że rósł.Inaczej jeszcze by Alice sie zwiodła albo..no coz..poszła sobie.Bo na pewno by nie wzięła tego do siebie, że to z nią cos nie tak tlyko, że z nim haha
Odwzajemniła pocałunek dośc namietnie.Rekami przejechała po jego klacie i rmaionach zrzucając z niego koszule.Bo wtedy tlyko rozpieła.A potem przejchala ręke po jego kroczu sciskając je lekko.
-Mmm...chyba bede zadowolona.. - powiedziała czując, że już nie był wcale tkai mały.Rozpieła jego spodnie

[Justine Devoux]

Syknąłem, gdy poczułem jej dłoń, a mój członek od razu na nią zareagował.
-Mam nadzieję, że stane na wysokości zadania..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka z uśmiechem, pocałowałem jej usta zachłannie i przejechałem dłonią po jej piersiach, ściskając je lekko, była cholernie pociągająca i aż westchnąłem, czując jej dłoń na moim rozporku.

[Amelia Jones]

-No oby..ale spokojnie..ja sie juz o to postaram jak nalezy Theo - wymruczała Alice a potem odwzajemnila pocalunek.Nastepnie oderwała sie od jego ust i pocalunkami zeszła po jego klacie na dół.Zdunęła spodnie wraz z bokderkami a potem ujęław dłoń jego fiuta.Przejechała po im języczkiem poruszając ręką. I patrzyla na niego z dołu

[Justine Devoux]

Spojrzałem na nią, najpierw odwzajemniając jej pocałunek, a potem z nieskrywanym zachwytem patrzyłem jak sięga po mojego fiuta, wyszedłem z bokserek i spodni i patrzyłem na nią, jak go liże, westchnąłem głośno, była tak cholernie podniecająca..
-Dziewczyno, wróć tu, bo zdecydowanie za szybko to się skończy..-zasmiałem się.

[Amelia Jones]

-Oj..no nie mów, że nie masz ani troche smaokontroli Theo? - zapytałą prookujaco i wsunęła sobie jego czlonka powoli do ust.Nie spuszczala z niego wzroku.Wsuwała go coraz głebiej az w końcu zmieściła całego.No co..dobra była w te klocki.Miała wycwiczone gardło xD

[Justine Devoux]

-trochę mam..-powiedziałem i spojrzałem na nią z góry, jęknałem głośno, czując jak bierze go całego do ust, do gardełka i nawet się przy tym nie krzywi ani nic, no cóż, musiała być dobrze wytrenowana, uśmiechnąłem się do niej.
-Jesteś nieziemska..-powiedziałem, czując jak mi dobrze, pchnąłem lekko biodrami w jej usta.

[Amelia Jones]

Odpowiedziałaby ale..no nie dało się. xD Piesciła go po całej długosci ale nie szybko..wręcz przeciwnie.bardzo powoli to robiła.Reka sciskala jego jajka.Zatrzymala sie na złużej po chwili przy jego samej głowce zasysając ją i pieszcząc języczkiem

[Justine Devoux]

Patrzyłem na nią i podobało mi sie cholernie to, co robi i w jaki sposób, widać było, że potrafi zadowolić faceta.. Czujac jej pieszczoty mój czlonek stawał się pełnych rozmiarów, patrzyłem sobie na nią, w jej śliczne oczka, wplotłem dłoń w jej włosy i pojękiwałem głośno, czując jak mi dobrze.

[Amelia Jones]

Zdecydowanie tez to czuła jak jej rosne w ustach.Podobały sie jej jego rozmiary.nie mogła sie doczekac az go bedzie miałw w sobie.Wsunęła rekę w mejtki i zaczeła siebie tz piescić.Chc i tak już czuła, że jest mokra ;p
Przyspieszyła trochce pieszczotu poruszając syzbciej głowa

[Justine Devoux]

Patrzyłem na nią, a jak zaczęła się pieścić, to już w ogóle... _Alice, chodż do mnie..-wydyszałem do niej i przyciągnąłem ją do góry, choć niechętnie odrywałem ją od swojego fiuta, bo była w tym rewelacyjna.
Pchnąłem ją na łóżko, a gdy na nim się położyła to klęknałem między jej nogami i zacząłem pieścić jej szapreczkę języczkiem, dośc intensywnie, bo już nie było czasu na grę wstępną xD

[Amelia Jones]

No więc liznęła go tam raz jeszcze a potem wstała.Chcial go pocałowac ale nie zdazyła bo juz lezała na łozku.
-Ouu..robi sie ciekawei - zasmialą sie cicho a potem jeknął glosno czując jak dobral sie do jej szparki.Zacisnęła dlone na poscieli

[Justine Devoux]

Nie ma całowania już, teraz będzie tylko rozkosz xD
W każdym razie jak już wylądowała na tym łżóku, to ją zacząłem pieścić intensywnie języczkeim, wsuwając go w jej szaprkę głęboko i przygryzając jej guzieczke, starałem się jej dac jak najwięcej rozkoszy, podobała mi się neisamowicie ta dziewczyna. Dłonią sięgnałem do jej piersi i zacząłem je ściskać i draznić jej sutki.

[Amelia Jones]

Ej..ale całowanie tez rozkosz..mniejsza bo mniejsza ale tez xD
-O tak....ne przestawaj...jest bosko - wydyszala Alice czując jaka jest napalona. Ale zdecydowanie sobie to wkorzysta..Wplotła jedną dłon w jego włosy czasem mocniej zaciskając na nch palce.Czula jak jej cialko zaczyna lekko drżeć..powoli sie zblzała..