Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Okej.. Mogą Ci fajne rzeczy wyskoczyć podczas tego szukania.
-oo okej.. - Powiedział ostrożnie i gapil się na nią. Nie spodziewał się tego..
-Nie sądziłem że tego chcesz.. W sensie że ślubu.. - Powiedział po chwili. Bo jednak.. Kurde!
-nie, nie, nie, żadne zapomnij. -spojrzał na nią uważnie..
-Serio? Chcesz tego? W sensie ślubu? Cywilny? Czy kościelny? - spojrzał na nią uważnie. Dla niego to był żaden problem, kochał ja i był happy.
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-glupol - rozesmiala się.
- oj zapomnij..mówiłam że.. eh..wstajemy?-no chciała zmienić temat bo już serio głupio jej się zrobiło.
-noo chyba..Tzn.. nigdy w sumie o tym tak nie myślałam ale teraz tak jakoś.. wiesz..czasem są takie chwile co coś ci tam w głowie pyknie i..eh..PRZEPRASZAM theo...sama też się zaskoczyła-uśmiechnęła się lekko
-a nie wiem...włosy to raczej daj a cywilny..czy tam urząd miasta to też.. A kościelny.. nie muszę-dodala
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

Uśmiechnął się do niej i pocałował ją czule.
-aleś ty głupia.. Przestań przepraszać.. To nie tak ze ja tego nie chce tylko mnie mocno zaskoczyłaś...-Powiedział do niej i puścił jej oczko..
-Kocham Cię.. Więc.. Ślub jak dla mnie.. Bomba! - Powiedział i przytulił ją. - wybacz że tak zareagowałem.. - spojrzał w jej oczy i cmoknął jej nosek.
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-no wiem że głupia.... nie musisz tego potwierdzać -zasmiala się.
-ej ale..nie no sama bym takmzarwagowala ale wiesz...może to jednak głupi pomysł.. wiesz..nic na siłę.. może tu byś wolał inaczej czy później.. nie chce byś potem mi wspominał albo będziemy się rozwodzić- zaśmiała się lekko i wtulila w niego.
No chciała by był pewien itp.
-pomysł o tym...bo rozwodów nie chce byc - cmoknela to.
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

Uśmiechnął się do niej i spojrzał w jej oczka.
-wychowano mnie w tradycji raczej ze ślub się bierze raz i na zawsze.. Jednak w mojej rodzinie też jakby tradycja jest że to ślub kościelny. Wielka impreza. 7 pokoleń wstecz itp.. - Spojrzał w jej oczy..
-jednak.. Na pewno jakkolwiek miałby wyglądać... Chciałbym tego z Tobą.. - Powiedział i spojrzał w jej oczy..
-Hmm. Serio.. Nie sądziłem że chcesz ślubu.. Jakoś.. Nie wiem czemu nawet.. Ale chce ci dać ten moment... Skoro jesteś pewna że mnie chcesz już na zawsze. - Powiedział..
-Chcę jednak kupić Ci piękny pierścionek na twoją śliczna łapkę i widzieć jak w białej olsniewajacej sukni idziesz do mnie do ołtarza.. - Powiedział i cmoknął jej dłoń. Oj. Romantyk z niego.
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

Jeknela jak je to powiedział. Tzn że no ślub jeden i na zawsze to spoko.. ale że wielką umowa itp..eh..
- nie przejmuj się... ja sama też w sumie nigdy o tym nie myślałam tak na poważnie. I chyba jakoś.. nie chciałam albo..nie było mi to potrzebne- powiedziała szczerze Alice.
-a teraz... no niby też mi papier nie potrzebny ale tak jakoś.. przypływ chwili.. -uśmiechnęła się.
-och Theooo-aż jej się oczy zeszklily wiec zamrugala szybko by jej łzy nie poleciały czasem.
-jeśli tego właśnie chcesz..to tak zrobimy...-no ona by chyba wolała szybko i tyle ale..będzie miał to po jego.choc na sama myśl o jego rodzicach jak się o tym dowiedzą.. no będzie wesoło.
-kocham Cię- ujęła jego policzek dłonią i pocałowała bardzo delikatnie..czule.. Z miłością.
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

Uśmiechnął się do niej szeroko i odwzajemnił jej pocałunek..
-Wiesz.. Jak dla mnie to nie musi być taka wielka impreza.. Jednak chciałbym ślubu kościelnego.. Równie dobrze może być w małym gronie.. Nie wiem nawet czy moja rodzina będzie chciała się na nim pojawić.. - spojrzał w jej oczka i wciągnął ją na siebie i pocałował jej usta czule..
-swoją drogą, verdura.. Jesteś niesamowita.. Najpierw przelecial as mój tyłek a potem mi się oswiadxzasz.. - zaśmiał się i pocałował ją z miłością.. Żarcik dla rozluźnienia atmosfery.
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-no dobrze... skoro już się POWIEDZIAŁO A to co mi pozostało...będzie kościelny.. choć u mnie ojciec z macocha to chyba na zawał.padna bo pewnie nie sądzili że się takiego dnia doczekają4-zasmiala się.
-tzn wiesz..że kościelny itp A twoja rodzina.. No może odpuszczą-cmoknela do A potem to walnęła.
-no cóż.. widać masz niezrownowazona kobietę.. jesteś pewien że mnie nadal chcesz?- rozesmiala się i pocałowała go.lapka zjechała na jego fiut trochę to masujac
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

Uśmiechnął się do niej..
-No to jak padną to ich ominie impreza.. - zaśmiał się i cmoknął ja lekko.
-zobaczymy.. Choć.. No ja nie robię tego dla nich tylko dla siebie.. - Powiedział i pocałował ją czule.. - Zawsze chciałem czegoś takiego.. Choć w pewnym momencie wydawało mi się że to już nie nastąpi.. Ale... Bardzo mnie cieszy ze jednak tak..
-Yhm. Całkiem cię lubię, świrusko.. - Powiedział i westchnął sobie.
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-No to wybacz, że mialeś takie..zdanie....ale..to co?Nie mialeś w planach nigdy sie dowiedziec?Nie zapytałbys? - zapytala.Siedziala sobie na jego udach i masowala powolnymi ruchami jego chuja.Od taki dodatek do rozmowy xD
-I teraz co?Jak to planujesz zorbic w czasie? - no bo byka ciekawa..choc wiedziala ze taki koscielny zorganzowac to nie tak hop-siup jak to ona chciala w urzedzie to awet i za godzine juz by mogli byc malzenstwem haha
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Pewnie w końcu bym zapytał.. - Powiedział i spojrzał w jej oczy. Uśmiechnął się miło i pogładził jej policzek.
-jeszcze nie wiem.. - zaśmiał się i westchnął.. - na razie muszę się postarać byś nie zmieniła zdania.. Potem. Pogadać z twoim ojcem.. Potem z moim.. W sensie.. Nie wiem.. Dużo jeszcze rzeczy muszę przemyśleć. - Powiedział i cmoknął jej usta...
-z jednej strony mam gdzie co powiedzą.. Ale no to w końcu rodzina.. Miło by było choć przemyśleć co mają do powiedzenia.
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

-YHm..choc..w sumie ciekawe co bym powiedziala..sama nie wiem - zachichotala krotko.
-Ne martw sie..nie zmienie..co najwzyej ie zmusze do cywilnego u jakiegos Elvisa - powiedziala weoslo a potem uiosla brwi.-\-Eee..a po co z moim ojcem? ALbo s twoim?wiesz...jak pogadasz z twoim to sie obawiam ze to ja musze sie staac bys ne zmienil zdania - powiedziala.
-NIe no jasne..nie ma sprawy.. - cmoknela go choc..słuchajac tego wszysktiego...ile on ma do roboty i przemyslen..to kto wie czy Alice sie nie rozmysli faktycznie lol
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-No właśnie. Tego się obawiałem.. - zaśmiał się j spojrzał na nią..
-No jak? Twojego muszę poprosić o twoja rękę.. A z moim chce pogadać czy mamy robić wielkie wesele czy tylko sami możemy wiesz.. W kameralnym gronie.. - wyszczerzył się..
-oj nie martw się. Nie zmienię zdania.. - cmoknął ja.
Pocałował ją czule..
-Chyba że weźmiemy ślub cywilny.. A potem najwyżej kościelny jak się uprą..
Awatar użytkownika
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami

Post

- Serio?- rozesmiala się.
-moja ręką moje zdanie A mój ojciec to co najwyżej się może rządzić swoją ręką-ppwiedziala.
-no ale jak tam chcesz...droga wolna-oj no rozbawił ja tym.cmoknela co.
- jasne.. pogadaj.. Z kim sobie tam crsz -kownala głowa.
-kurczę Theo...strasznie to komplikujesz..jakbyś tyle nie myślał i nie analizował to już byśmy byli w drodze jakiegoś urzędu4-zasmiala się.
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

więc przestał myśleć. Spojrzał na nią a potem wstał z łóżka i zaczął się ubierać...
-No to ubieraj się i idziemy... - Powiedział i uśmiechnął się do niej szeroko. Chuj że święta.. XD można zrobić ze u nich jest już pierwszy dzień po świętach xD
Założył jakąś koszeule a potem spodnie i marynarkę..
-wkładaj kiecke i w drogę..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dom Theo Eaglestone i Alice Verdury”