0 lat
0 cm
singiel
- Ja ciebie tez uwielbiam - powiedzial do niej i pocalowal ja zachlannie. Jego czlonek byl juz sztywny po jej pieszczotach. Uslyszywszy jej slowa, wszedl w nia jedym ruchem, poruszajac sie w niej szybko. Jedna reka podtrzymywal swoje cialo, druga za to piescil jej piersi.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Yhm, jak dobrze..-mruknęłam czując go już w sobie, nóżki zarzuciłam na jego bioderka i sama wypychałam je w jego stronę.
-Tak mi rób..-powiedziałam cichutko, rękoma błądziłam po jego nagim ciałku i zaciskałam je na nim, byłam coraz bardziej podniecona, a on sprawiał, że czułam się fantastycznie.
-Tak mi rób..-powiedziałam cichutko, rękoma błądziłam po jego nagim ciałku i zaciskałam je na nim, byłam coraz bardziej podniecona, a on sprawiał, że czułam się fantastycznie.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Pojękiwałam coraz głośniej, czując jak mnie wypełnia i jak mi jest dobrze..
-Ooo tak, Will.. Jeszcze chwila skarbie..-wydyszałam, czując jak mi dobrze, jaka jestem podniecona i jak go z każdą sekundą chcę więcej, mocno zaciskałam nogi na jego biodrach, a dłonie na ramionach.
-Ooo tak, Will.. Jeszcze chwila skarbie..-wydyszałam, czując jak mi dobrze, jaka jestem podniecona i jak go z każdą sekundą chcę więcej, mocno zaciskałam nogi na jego biodrach, a dłonie na ramionach.
0 lat
0 cm
singiel
Obydwoje doszli chwile pozniej. Will pocalowal Cassidy namietnie i usmiechnal sie do niej szeroko - Pewnie Ci juz to mowilem, ale jestes niesamowita -wyjasnil z usmiechem. - I to nawet bardzo - dodal patrzac na nia.
/ przepraszam Cie bardzo...zupelnie o nich zapomnialam.
Juz ise to nie zdarzy.
/ przepraszam Cie bardzo...zupelnie o nich zapomnialam.
Juz ise to nie zdarzy.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Odwzajemniłam jego pocałunek zachłannie i opadłam bezsilnie na kanapę..
-Ty jesteś niesamowity..-powiedziałam z uśmiechem i wpatrywałam się w jego oczka..
-Mam nadzieję, że Ci sie podobało, kochanie..-powiedziałam z figlarnym uśmiechem i przygryzłam wargę, łapka błądziłam po jego klacie..
/spoko
-Ty jesteś niesamowity..-powiedziałam z uśmiechem i wpatrywałam się w jego oczka..
-Mam nadzieję, że Ci sie podobało, kochanie..-powiedziałam z figlarnym uśmiechem i przygryzłam wargę, łapka błądziłam po jego klacie..
/spoko
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Ja Ciebei też uwielbiam, kochanie..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczka..
-Hmm, nie wiem, gdzie chcę iść.. -dodałam..-Na razie mi tu dobrze z tobą..
-Ale może później wyskoczymy na jakiś spacer i coś zjeść, hmm?-zapytałam i pocałowałam go jeszcze raz namiętnie.
-Hmm, nie wiem, gdzie chcę iść.. -dodałam..-Na razie mi tu dobrze z tobą..
-Ale może później wyskoczymy na jakiś spacer i coś zjeść, hmm?-zapytałam i pocałowałam go jeszcze raz namiętnie.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Aa chętnie..-powiedziałam i spojrzałam na niego..-Jestem taka blada przy Tobie,..-powiedziałam śmiejąc się i spojrzałam w jego oczka..
-Można iść topless i w ogóle nago, czy nie wypada?-zapytałam z lekkim rozbawieniem i jednak chwyciłam swoją bieliznę i założyłam na siebie majteczki.
-Można iść topless i w ogóle nago, czy nie wypada?-zapytałam z lekkim rozbawieniem i jednak chwyciłam swoją bieliznę i założyłam na siebie majteczki.
0 lat
0 cm
singiel
- Bedziemy musieli w takim razie wyjechac gdzies gdzie bedziesz sie mogla opalic - powiedzial do niej z usmiechem
- Mozesz isc toples albo nago -usmiechnal sie szeroko - Nie mam nic przeciwko - powiedzial do niej z usmiechem. - W koncu bedziemy tylko my - dodal
- Mozesz isc toples albo nago -usmiechnal sie szeroko - Nie mam nic przeciwko - powiedzial do niej z usmiechem. - W koncu bedziemy tylko my - dodal
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Żebym się opaliła, to chyba nie trzeba wyjeżdżać, ale w sumie może..-powiedziałam i zaśmiałam się.. Spojrzałam na siebie...
-To chodź przystojniaku, idziemy się poopalać..-powiedziałam, pocałowałam jego usteczka, wstałam z kanapy i w sumie ruszyłam do basenu.
-To chodź przystojniaku, idziemy się poopalać..-powiedziałam, pocałowałam jego usteczka, wstałam z kanapy i w sumie ruszyłam do basenu.