-jasne. Nie ma sprawy.. jakby cos takiego trzebabyło to dam ci znac dzień wczesniej.nie chce tez jakoś nieoczekiwanie mieszac ci planów czy coś - powiedziała Brooke.
-Hmm..a moge dokładniej zapytac co ty masz w tej kartotece?Twoja matka nie koniecznie się jasno wyraziła w tej kwesti - Brooke sobie siadła na krzesle jakims pewnie bo co tak stac bedzie xD
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-włamanie i zniszczenie mienia uczelni -powiedziałam i spojrzałam na nią.
-nie jestem taka Brooke , jak mówiłam kłopoty mnie lubią , ale ja nie jestem z tych co kapują -powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-czasami jestem głupia i łatwo wierna , ale to tyle jesli chodzi o mnie , za bardzo ufam ludziom-pewnie była to wina tego , że nie miałam swojej rodziny że tułałam się po rodzinach zastępczych i znęcano się nade mną. Zawsze chciałam żeby komuś na mnie zależało , a że ludzie to wykrzystywali to inna sprawa.
-nie jestem taka Brooke , jak mówiłam kłopoty mnie lubią , ale ja nie jestem z tych co kapują -powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-czasami jestem głupia i łatwo wierna , ale to tyle jesli chodzi o mnie , za bardzo ufam ludziom-pewnie była to wina tego , że nie miałam swojej rodziny że tułałam się po rodzinach zastępczych i znęcano się nade mną. Zawsze chciałam żeby komuś na mnie zależało , a że ludzie to wykrzystywali to inna sprawa.
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
Brooke zorbila na nia oczy.
-Hmm..noo tego ne wiem jaka jestes.To sie okaże.Niemniej..myslałam, że usłysze cos znacznie gorszego - zasmiala sie.
-Więc..nie jest takżle.A jesli cała wine wzięłas na siebie to szczerze..tez ci sie chwali..w pewnym sensie - usmiechnęła się.
-Oj..z tego da sie wyrosnąc.. spokojnie..jeszcze sie nauczysz.Człowiek zawsze sie uczy na własnych błędach - pocieszyła ją..
-DObra..my tu gadu gadu a nawet nie zapytałam czy chcesz coś zjeśc, napic się?Skorzystac z łaienki..? - zapytała
-Hmm..noo tego ne wiem jaka jestes.To sie okaże.Niemniej..myslałam, że usłysze cos znacznie gorszego - zasmiala sie.
-Więc..nie jest takżle.A jesli cała wine wzięłas na siebie to szczerze..tez ci sie chwali..w pewnym sensie - usmiechnęła się.
-Oj..z tego da sie wyrosnąc.. spokojnie..jeszcze sie nauczysz.Człowiek zawsze sie uczy na własnych błędach - pocieszyła ją..
-DObra..my tu gadu gadu a nawet nie zapytałam czy chcesz coś zjeśc, napic się?Skorzystac z łaienki..? - zapytała
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-może dla Ciebie to nic wielkiego , ale w papierach to wiele znaczy niestety -powiedziałam krzywiąc się.
-nie , dzięki nie jestem głodna jadłam w samolocie -powiedziałam od razu.
-wiesz chyba z mojej głupoty się tak łatwo nie wyrasta-zaśmiałam się
-jak masz jakąs robotę to nie musisz się mną zajmować , jestem już duża poradzę sobie
-nie , dzięki nie jestem głodna jadłam w samolocie -powiedziałam od razu.
-wiesz chyba z mojej głupoty się tak łatwo nie wyrasta-zaśmiałam się
-jak masz jakąs robotę to nie musisz się mną zajmować , jestem już duża poradzę sobie
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-No wiem, wiem o co ci chodzi.NIemniej wiesz..jesli bys jednak chciała tu zacząc studia daj znać..moze bede mogła jakos pomóc - usmiechnęła sie.Cóz..w kncu Brooke sie tu wychowała i znała sporo ludzi.A do teg teraz była znana, szanowana projektantka wiec kto wie..moze i byc cos wskurała
-No okey..
-Oj kiedyś wyrosniesz..masz jeszcze czas..wiem co mówię..ja ze swojej wyrosłam - rozesmiała sie tez.
-No w sumie to miałam zadzownic do Adama ale..wiesz..jak chcesz to ci moge pomóc sie rozpakowac czy coś - dodała
-No okey..
-Oj kiedyś wyrosniesz..masz jeszcze czas..wiem co mówię..ja ze swojej wyrosłam - rozesmiała sie tez.
-No w sumie to miałam zadzownic do Adama ale..wiesz..jak chcesz to ci moge pomóc sie rozpakowac czy coś - dodała
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-spokojnie , nie ma tego tak dużo , a co do studiów to jak mówiłam dopiero za jakieś pół roku , bo teraz już trwa rok akademicki więc nic nie poradzisz -powiedziałam do Brooke.
-może wyjdę na miasto dzisiaj , zobaczę jak jest tutaj -zaśmiałam się
-może wyjdę na miasto dzisiaj , zobaczę jak jest tutaj -zaśmiałam się
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-No wiem, wiem..ale che bys wiedziała, że jak cos to mów.jak cokolwiek bys chciała czy miała problem to jestem.. - usmiechnęła sie.
-No jak uważasz..więc teraz cie zostawie, odpocznij, odświez się..jak cos bede w salonie lub u siebie - powiedziala Brooke.A co..skoro tak to zadzowni do Adama by tu przyjechał może xD
-I jeszczer az..czuj sie jak u siebie - dodała i wstała z krzesła
-No jak uważasz..więc teraz cie zostawie, odpocznij, odświez się..jak cos bede w salonie lub u siebie - powiedziala Brooke.A co..skoro tak to zadzowni do Adama by tu przyjechał może xD
-I jeszczer az..czuj sie jak u siebie - dodała i wstała z krzesła
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-dzięki Brooke , na razie odpocznę po podróży ,a później może pójdę w miasto sprawdzić jak wygląda tu nocne życie-zaśmiałam się i podeszłam do swojej torby. Zaczęłam się wypakowywać.
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-jasne..to na razie - i wyszła.Poszła do slaonu i napisała do Adama
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Rozpakowałam się i zmieniłam ubranie. Usłyszałam , że Brooke wychodzi.
-ok , naw się dobrze!-zawołałam. Wstałam z łóżka i postanowiłam pozwiedzać to miasteczko. Może faktycznie nie będzie tak źle i wyjdzie mi to na dobre. Nada dziwiłam się Blackbunom , że mnie nie odesłali po tylu problemach ze mną. Byłam im wdzięczna , ale nie potrafiłam tego okazać.Poszłam do wyjścia z domu.
-ok , naw się dobrze!-zawołałam. Wstałam z łóżka i postanowiłam pozwiedzać to miasteczko. Może faktycznie nie będzie tak źle i wyjdzie mi to na dobre. Nada dziwiłam się Blackbunom , że mnie nie odesłali po tylu problemach ze mną. Byłam im wdzięczna , ale nie potrafiłam tego okazać.Poszłam do wyjścia z domu.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Weszłam do swojego pokoju rozebrałam się i walnęłam się do wyrka. Po chwili spałam jak zabita. Obudziłam się w południe , wzięłam szybki prysznic i zjadłam śniadanie dość późne. Wyszykowałam się i wyszłam z domu.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Weszłam do pokoju , walnęłam się na łóżko. Zadzwoniłam do znajomych z NY , a kiedy się rozłączyłam, włączyłam laptopa. Serwowałam sobie w sieci , a kiedy zrobiło się późno poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic , ubrałam koszulkę i wróciłam do pokoju. Położyłam się do łóżka i zasnęłam.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Obudziłam się rano , wstałam z łóżka ubrałam się i poszłam do kuchni po kawę i jakieś śniadanie.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Weszłam do pokoju , wzięłam koszulkę i poszłam pod prysznic. Po 15 minutach wróciłam do pokoju , walnęłam się do łóżka i zasnęłam. Obudziłam się następnego dni, ubrałam się pomalowałam się delikatnie tylko kredka i tusz nic więcej nie używam zazwyczaj. Wyszłam z pokoju.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Rozpakowałam się po podróży i walnelam się do łóżka. Następnego dnia wstałam wyszykowalam się i wyszłam z pokoju.