[Emily Johnson]

Przyszliśmy sobie z Marcosem do szkoły, weszliśmy do środka, skierowaliśmy się do sali w której miał się odbyć egzamin..
-denerwujesz się?-zapytałam przyjaciela, bo ja miałam jednak lekką trzęsawicę. xD

[Josephine Morgan]

Wyszliśmy ze szkoły , bo nie mieliśmy innych zajęć po egzaminie.
-w sumie chyba też ok , zobaczymy jak będą już wyniki -zaśmiałem się.
-to co chyba KC ?-spytałem i wyszliśmy ze szkoły szliśmy sobie spacerkiem do centrum.

[Savanah Spencer]

Emma z Henrym wyszli ze szkoly.
-Ale wiesz, że to nie jest rozwiązanie zrywac sie z lekcji - powiedziała do niego.
-To jeden jedyny raz..wyjątek - dodała.No coz..dla niej nauka wazna była xD Bo chciała się na super studia potem dostac itp xD

[Emily Johnson]

Zatrzymałem się w pół kroku i spojrzałem na nią..-Jak nie chcesz ze mną iść, to powiedz..-powiedziałem do niej.
-Nie chcę Cię odciągać od nauki, po prostu sam mam dość tego..-powiedziałem i spojrzałem na nią, cmoknąłem jej usteczka krótko.
-Poradze sobie sam..-powiedziałem i poszedłem przed siebie, nie chciałem jej zmuszać do zrywania się z lekcji.

[Savanah Spencer]

-Ej..ale o co ci znów chodzi? - zapytała stojąc jak wryta.No coz.owszem ona była raczej z tych dośc porzadnych dziewcyzn jesli chodzi o eukacje itp itd.
-henry!! - zawoała za nim jak ja tak zostawił i polazł.Pobiegła za nim.Złapała go za rękę, ale nie zatrzymałą tlyko slzi razme.
-Czemu to robisz?przeciezmówiłam, że pójdę.. - zapytała

[Emily Johnson]

Spojrzałem na nią, jak podbiegła..-Po prostu wystarczy już, że to ja mam przerąbane, nie chcę Ciebie jeszcze pogrążać..-powiedziałem do niej i spojrzałem w jej oczka, zatrzymując się na chwile.
-Zostań w szkole, spotkamy się później, ok?-zapytałem i patrzyłem w nią, mogłem zawsze sobie gdzieś iść na te dwie godziny, a potem się spotkamy.

[Savanah Spencer]

-Oj nic mi sie nie stane jak opuszcze 2 lekcje.No ale..wies.z..w sumie jsli sam nie chcesz bym szla z tobą to nie..ale mogłes to powiedziec a nie teraz wymyslać... - powiedziała.Oj sie wkurzyla Emma teraz.A raczej to przykro jej sie troche zorbiło.
-masz tacje..wracam na lekcje..pa - no i sie zawróciła.Oj no coz....oni sie jeszce nigdy nie pokłocili więc..najwzyzsza pora na mini kłotnie choć xD

[Emily Johnson]

-Jakbym nie chciał, to bym Ci nie proponował byś szła..-powiedziałem do niej już też wkurzony, myślałem, że chociaż ona mi da spokój, ale jak widać dupa blada ze wszystkim xD
-A idź w cholerę..-powiedziałem do niej i machnąłem ręką, nie miałem siły na kłótnie.

[Savanah Spencer]

Dobrze, że tego już nie doslyszała bo by dopiero sie wkurzyła itp.Więc se Ems wrócila do skzoły na reszte lekcji...

[Emily Johnson]

Przylazłem do szkoły po smsie od Ems, usiadłem sobie na ławeczce przed wejściem i czekałem na dzwonek, byłem jak zbity pies..

[Savanah Spencer]

No więc uznajmy, że Ems w końcu po wszystkich lekcjach, na których była jak grzeczna dziewczyna, wyszła ze szkoły i rozejrzała się za Henrym..Po chwili go zobaczyła więc podeszła do niego.
-Hej...

[Emily Johnson]

-Hej..-powiedziałem, jak podeszła do mnie, pocałowałem namiętnie jej usta, przyciągając do siebie.
-Przepraszam, byłem takim fiutem..-powiedziałem i przytuliłem się do niej mocno, potrzebowałem tego, by było dobrze, bo za dużo się popieprzyło..

[Savanah Spencer]

Odwzajemniła oczywiście ocałunek i przytuliła go.
-No juz okey...chodźmy stad.Gdzie chcesz?Zjeśc coś, albo do mnie?Albo di ciebie?Albo moze iśc na spacer? - zapytała.nie wiedziała czego on teraz potrzebuje.
-Wiesz..chce być dla ciebie opaciem Henry..więc..powiedz co robimy.. - mogli se gdzies klapnąc i tyle..w ciszy nawet posiedziec byle mu było lepiej

[Emily Johnson]

-Do mnie na pewno nie..-powiedziałem i spojrzałem na nią..-Nie rozmawiamy z babcią..-powiedziałem i skrzywiłem się.
-Idziemy po pizzę i w plener?-zapytałem i spojrzałem w jej oczka.
-Jesteś moim oparciem..-powiedziałem i cmoknąłem jej czołko i tuliłem ją.

[Savanah Spencer]

-Ale, że co? Jak to?Czyli to o to choidziło cały czas? - zapytała totalnie zaskoczona.nie slyszała by kiedykolwiek wcześniej on sie kłócił z Babcią.-Dobra..mozemy tak zrobić.. - pokiwała glowa i skierowali sie do Ch by kupic sobie pizzę.