[Niklaus]

"Niczym" a to ciekawe...a w sumie chyba jednak nudne jeśli się niczym nie zajmuje. Chyba, że to była taka zmyła, ale ...nie będzie drążył tematu.
- a wieloma sprawami, ale obecnie Tobą - uśmiechnął się wrednie i przystąpił do dzieła całując jej ciało. Nie chciało mu się już dłużej czekać. Jednak chciał jej chwilę dać fory dlatego przewalił ją na siebie by była górą i go trochę pobudziła

[Justine Devoux]

-No to masz ciekawe zajęcie..-powiedziałam, patrząc na niego i jakby dla potwierdzenia moich słów zaczęłam całować jego usta, schodząc pocałunkami niżej, najpierw na jego szyję, a potem na jego klatę. Ręką powoli zaczęłam rozpinać jego spodnie. cały czas miałam na ustach cwany uśmieszek.

[Niklaus]

Pozwalał jej działać.
- bardzo. ciekawe - powiedział spokojnie. Nie lubił opowiadać o wojsku, pewnie wiele panienek by na to złapał, ale to nie w jego stylu. Prędzej pochwaliłby się, że jest osobistym trenerem, ale już nie rozmawiajmy. Położył dłonie na jej biodrach, prawą przejechał po jej ramieniu bardzo delikatnie chcąc wywołać lekkie napięcie

[Justine Devoux]

Wywołał lekkie napięcie, bo myślałam, że zacznie działać szybciej, ale tymi swoimi delikatnymi ruchami sprawiał, że coraz bardziej rosło to napięcie. Bo z jednej strony chciałam więcej od razu, ale z drugiej wiedziałam, że cierpliwość może się opłacić. Wzrokiem śledziłam jego ruch, a potem pochyliłam się nad nim i delikatnie języczkiem jeździłam po jego szyi i klacie.

[Niklaus]

Oczywiście przewalił ją na plecy i zabezpieczając się praktycznie niezauważalnie, całował jej ciało, a później w nią wszedł ruszając się rytmicznie jednak powoli. Nie śpieszył się choć powinien bo jutro był umówiony z klientem na 6...pewnie nie zdąży wytrzeźwieć do tego czasu. Było widać, że lubi przejmować kontrolę, bo ograniczył jej ruchy

[Justine Devoux]

Jęknęłam cicho, gdy we mnie wszedł, po czym zarzuciłam jedną nogę na jego biodro, bo tyle mi pozwolił zrobić. Ręce miałam przygwożdżone do łóżka, więc jedynym, co mi pozostało było całowanie go. Nie odrywałam więc ust od jego ciała, gdy czułam wzrastającą przyjemność zdarzyło mi się kilka razy wbić w niego ząbki i przygryźć delikatnie jego skórę.

[Niklaus]

jego skóra była prawie nieczuła, nie zwracał uwagi na takie przygryzienia, torturowano go w gorsze sposoby więc był odporny, ale starał się jej dać wiele satysfakcji. Sam również ją całował, zdecydowanie gdyby miał wybierać co jest lepsze to wybrałby pocałunki mimo, że bez sexu mu ciężko wytrzymać. Na froncie łatwiej było znaleźć kogoś chętnego na sex niż na całowanie. Do jego głowy wkradła się wizja jutrzejszego treningu, dlatego chciał już powoli kończyć

[Justine Devoux]

ja za to przeżywałam cudowne chwile.. Podobało mi się to, że to on ma kontrolę, bo przy moim temperamencie trudno jest znaleźć kogoś kto ma nad Tobą władze.. Całowałam namiętnie jego ciało coraz namiętniej próbując zagłuszać moje jęki i pokrzykiwanie.

[Niklaus]

Wspominałam że Marcus jest wredny? Trudno! Dlatego też jeszcze trochę się z nią podrażnił, a później od tak nie dopuszczając jej do orgazmu przerwał i zaczął się szykować do wyjścia. Oczywiście nie chodziło o to że jego sprzęt zawiódł, zwyczajnie stwierdził że chce u niej wywołać niedosyt.

[Justine Devoux]

Kompletnie mnie to zaskoczyło, gdy się zebrał i wychodził, rzuciłam za nim poduszką. Ale nie trafiłam, no cóż.. Po prostu do tego akurat nie miałam talentu.. Położyłam się na łóżko i chciałam unormować oddech, gdy tak chwilę poleżałam, to w końcu wstałam, ubrałam się, poprawiłam makijaż i wyszłam z pokoju.

[Colton Grey]

Wynajęli pokój oczywiście wzięli ze sobą butelkę whisky. Zamknęłam za nami drzwi
- czas na ciekawsza zabawę niż siedzenie przy barze i drinku - puściłam mu oczko. Podeszłam do niego i pocałowałam łapczywie jego usta . Miałam ochotę się zabawić

[Emily Johnson]

Przyszedł za nią do tego pokoju.. Spojrzał na nią i zaśmiał się, jak go tak ostro pocałowała, odwzajemnił ten pocałunek ujmując jej twarz w dłonie..
-Wiesz, że mam dziewczynę, nie? -zapytał tylko, nie mógł sobie pozwolić na to, żeby to się wydało..
Zaraz pocałował ją znowu i znowu, rękoma już masował jej piersi przez ubranie, albo ściskał jej tyłek.

[Colton Grey]

-wiem , ale uznajmy , że jej dzisiaj nie masz-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
-poza tym to tylko zabawa -zaczęłam dobierać się do jego rozporka

[Emily Johnson]

-Diablica... - mruknął do niej wesoło i uśmiechnął się.. Spojrzał w jej oczy. Ostro pocałował jej usta, zjechał pocalunkami na jej szyjke..
-Boska jesteś.. - mruknął.. Ściągnął jej koszulkę i stanik rozpial. Scisnal jej piersi..

[Colton Grey]

-Ty też niczego sobie -powiedziałam i masowałam jego męskość.
-wiesz to tylko zabawa -powiedziałam i pocałowałam zaborczo jego usta , a po chwili już mu robiłam loda